1 grudnia 2017

USA: będzie zmiana Sekretarza Stanu i szefa CIA. „Jastrzębie” zastąpią „ugodowców”?

(fot. Gage Skidmore / FLICKR /Forum)

Prezydent Donald Trump zamierza zdymisjonować obecnego Sekretarza Stanu Rexa Tillersona. Zastąpi go najprawdopodobniej „jastrząb”, szef CIA Mike Pompeo, który jest zdeklarowanym wrogiem Iranu. Dyrektorem CIA miałby zostać senator Tom Cotton.

 

Pompeo wcześniej zasiadał w komisji wywiadu, gdzie regularnie krytykował rosnące wpływy Iranu w regionie. Jako kandydat na szefa CIA podczas przesłuchań w kongresie zapewniał, że nie będzie kwestionował umowy nuklearnej z Teheranem. Obiecał senatorom „obiektywnie ją monitorować”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jeszcze w 2014 r. Pompeo opowiadał się za użyciem siły militarnej przeciwko Iranowi, aby powstrzymać rozwój programu nuklearnego. „To nie jest zadanie nie do wykonania dla sił koalicyjnych” – mówił wówczas reporterom.

 

W październikowym wystąpieniu na uniwersytecie teksańskim porównał Iran do Państwa Islamskiego (IS). „W przeciwieństwie do [IS] i jego mirażu kalifatu, Iran jest potężnym państwem narodowym, które pozostaje największym na świecie państwowym sponsorem terroryzmu” – przekonywał. „Islamska Republika to irańska wersja tego, jak powinien wyglądać kalifat pod kontrolą ajatollaha i jego gwardii pretoriańskiej, Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej” – kontynuował.

 

W tym samym przemówieniu dyrektor CIA nazwał Iran także „zgubnym imperium, które rozszerza swoją władzę i wpływy na Bliskim Wschodzie”. Wkrótce potem CIA odtajniła dokumenty dot. agentów Al-Kaidy, którzy wcześniej mieli mieszkać w Iranie.

 

Były analityk CIA, Ned Price, członek Narodowej Rady Bezpieczeństwa za prezydenta Baracka Obamy, oskarżył dyrektora CIA o upolitycznienie wywiadu. „Ścisła lektura jego wypowiedzi i ujawnianie przez CIA nowych dokumentów sugeruje, że trwa kampania, mająca na celu połączenie Al-Kaidy z Teheranem, a tym samym podważenie irańskiej umowy nuklearnej” – napisał Price w „The Atlantic”.

 

Przemówienie Pompeo w Teksasie było wygłoszone w tym samym dniu, w którym Trump odmówił wydania aprobaty dla umowy nuklearnej. Umowa jest stale monitorowana i co kilka miesięcy prezydent potwierdza albo odmawia uznania wywiązywania się strony irańskiej z porozumienia.

 

Tillerson wraz z sekretarzem obrony Jamesem Mattisem i doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego, H.R. McMasterem wielokrotnie przekonywali prezydenta, by nie próbował podważać porozumienia.  

 

Podobnie jak Pompeo, Cotton jest „jastrzębiem” i wrogiem Teheranu. Wielokrotnie kwestionował porozumienie nuklearne z 2015 roku. Trump za jego pośrednictwem i przy współpracy z przewodniczącym senackiej komisji spraw zagranicznych, Bobem Corkerem próbował zmienić ustawodawstwo regulujące amerykańskie sankcje w ramach umowy.

 

Biały Dom, który często wyśmiewa „The New York Times” jako medium propagujące „fake news-y”, nie zaprzeczył doniesieniom o planowanych zmianach personalnych, chociaż unika wypowiadania się na ten temat. Sekretarz prasowy Białego Domu, Sarah Huckabee Sanders w czwartek mówiła krótko, że „jeśli prezydent traci zaufanie do kogoś, to ten ktoś nie pełni już swojej funkcji”. Dodała, że na razie Tillerson jest Sekretarzem Stanu i „nie ma w tej chwili ogłoszeń o zmianach  personalnych”.

 

Były szef Exxon Mobil pozostaje w napiętych relacjach z prezydentem USA w związku z nieradzeniem sobie z zagrożeniem nuklearnym, które stworzył przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un.

 

Thomas Wright, starszy pracownik w „Brookings Institution” komentował dla „Voice of America”,  że „Sekretarz Stanu ma wpływ tylko wtedy, gdy jest postrzegany jako bliski prezydentowi. Teraz, gdy Biały Dom powiedział wielu mediom, że zamierza zastąpić Rexa Tillersona, został pozbawiony jakiejkolwiek mocy, którą się cieszył”.

 

James Carafano z „Heritage Foundation” odmówił spekulacji na temat szykujących się wstrząsów personalnych. Pochwalił jednak pracę Pompeo w agencji CIA jako skutecznego przywódcy, którego „agencja bardzo potrzebowała”.

 

Tillerson zapowiedział, że nie ​​planuje rezygnować. Prezydent Trump jednak wielokrotnie wyrażał swoje niezadowolenie z jego pracy. Sekretarz Stanu po jednym z posiedzeń gabinetu z udziałem prezydenta, nazwał go „kretynem”. Nie zaprzeczył później, że dokonał lekceważącej oceny inteligencji przywódcy USA, ale zrzucił to na karb „gier politycznych” w Waszyngtonie. Dodał, że „nie zamierza się zajmować tymi małostkowymi rzeczami”.

 

„Amnesty International” w związku z doniesieniami o planowanych zmianach personalnych, już wyraziła obawy o poszanowanie dla „praw człowieka” na całym świecie. Dyrektor wykonawczy Amnesty International, Margaret Huang komentowała, że obaj kandydaci dali się już poznać jako zwolennicy tortur i bezterminowego przetrzymywania więźniów.

 

Rob Berschinski z Human Rights First z zadowoleniem przyjął doniesienia o rekonstrukcji gabinetu prezydenckiego, wskazując, że każdy, kto zastąpiłby Tillersona, „powinien natychmiast zatrzymać niszczycielską politykę, która spustoszyła morale w Departamencie Stanu”.

 

Zmiany mają nastąpić także w departamencie ds. bezpieczeństwa narodowego.

 

Źródło: cns.noew.com., voanews.com., al.-monitor.com., bignewsnetwork.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram