2 czerwca 2015

Planowo ma zostać ukarana większa liczba uczestników ruchu drogowego, niż w zeszłym roku, a dotyczy to zarówno pieszych, jak i kierowców – takie przepisy wdrożyło Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Ponad 2 miliony – taką poprzeczkę aparat opresji ustawił sobie na najbliższe półtora roku. Czy planuje w zamian zwiększenie środków na inwestycje drogowe? Na to pytanie chyba nie trzeba odpowiadać…

 

Liberalno-demokratyczny rząd jak zwykle zamiast zapobiegać przyczynom, wybiera drogą najprostszą – karania i to karania programowego, zgodnie ze z góry ustalonymi wytycznymi. Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego opublikowała przyjęty przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju Program Realizacyjny na lata 2015-2016, będący częścią Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2013-2020.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W jaki sposób urzędnicy chcą zadbać o nasze bezpieczeństwo? Podnosząc liczbę osób, które mają być zgodnie z odgórnym przykazem złapane i ukarane przez policję. Ambicją rządzących jest przyznanie w latach 2015-2016 ponad 1,7 miliona mandatów kierowcom i ponad 420 tysięcy pieszym. Ponadto funkcjonariusze mają wylegitymować ponad 6,3 miliona kierowców i ponad 685 tysięcy pieszych.

 

Sprawę skomentował „Portal o bezpieczeństwie” brd24.pl, zauważając, że plany inwestycyjne w porównaniu do tych represyjnych są znikome. „Skoro kierowcy mają słono zapłacić za ‘bezpieczeństwo’, to czy rząd zaplanował dla nich coś w zamian? Niestety. W planie realizacyjnym inwestycje na drogach są śladowe” – pisze Łukasz Zboralski.

 

Rozwój bezpieczeństwa na drogach będziemy mogli uznać za efektywny, jeżeli przyjmiemy, że znakiem rozwoju jest planowane wprowadzenie nowych 400 fotoradarów, 29 punktów rejestracji przejazdów na czerwonym świetle i 20 odcinkowych pomiarów prędkości.

 

Portal brd24.pl zwrócił uwagę na kampanię medialną, jaka będzie prowadzona w najbliższym okresie. Znalazły się w niej programy związane z „kształtowaniem bezpiecznych zachowań uczestników ruchu drogowego”, ale – jak wynika z oficjalnych dokumentów – urzędnicy bynajmniej nie zamierzają informować w ten sposób o nowym wprowadzeniu nowego przepisu, wedle którego wszystkim kierowcom, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość o 50km/h będzie odbierane prawo jazdy. „Być może dlatego, że im więcej nieświadomych kierowców, tym łatwiej będzie policji zrealizować mandatowy cel na ten rok” – komentuje Zboralski.

 

Rząd nie próbuje już nawet ukrywać faktu coraz bardziej bezpardonowego drenowania kieszeni podatników, którzy go utrzymują. Problem w tym, że zadłużenie państwa ustawicznie wzrasta – zamiast maleć proporcjonalnie do rosnących kar pieniężnych.

 

Źródło: brd24.pl

 

FO

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram