25 lipca 2012

Obniżone perspektywy ratingowe Niemiec, Holandii i Luksemburga

(fot. Friedrich.Kromberg / commons.wikimedia.org, licencja cc)

Agencja Moody’s obniżyła perspektywę ratingów do „negatywnej” dla, wydawałoby się, tak stabilnych gospodarek, jak Niemcy, Holandia i Luksemburg. W Europie doszło do kuriozalnej sytuacji, w której obecnie stabilną perspektywę zachowało tylko jedno państwo członkowskie – Finlandia.

 

Uzasadnienie podawane przez agencję jest proste: rośnie prawdopodobieństwo opuszczenia strefy euro przez Grecję, co wpłynie niszcząco na kraje wspólnej waluty. Dlatego trzy kraje, które cieszą się najlepszą wiarygodnością kredytową, AAA, otrzymały negatywną perspektywę.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W komunikacie opublikowanym przez agencję możemy również przeczytać, że jeżeli nawetGrecja pozostanie w strefie euro, to i tak kraje o najwyższej wiarygodności poniosą największe straty, gdyż raczej przesądzone będzie wówczas to, że więcej państw w strefie euro będzie potrzebować coraz większych pieniędzy w ramach pożyczek. W kolejce po Grecji czekają już bowiem, w bliższej lub dalszej perspektywie, Hiszpania i Włochy. Rating tych ostatnich jest już zaledwie o jeden poziom wyższy od „śmieciowego”. Z racji tego, że państwa o najmocniejszych gospodarkach są zdolne w największej mierze wziąć na siebie koszty związane z ratowaniem dłużników z południowej Europy, mogą również ponieść największe straty, jeśli chodzi o dobrą wiarygodność, którą się obecnie cieszą.

 

Potwierdzona została natomiast stabilna perspektywa ratingowa Finlandii, która również cieszy się zapisem AAA. Tu z kolei, Moody’s jako wyjaśnienie podał względną niezależność tego państwa od sytuacji w strefie euro oraz konserwatywną politykę fiskalną fińskiego rządu. Zaznaczone zostało jednak, że pogłębienie kryzysu w strefie euro pociągnie za sobą, za sprawą innych państw, również Finlandię.

 

Niezależnie od tego, jakiej krytyce poddawane są agencje ratingowe oraz metody ich działania, których zazdrośnie strzegą, niewątpliwie sygnały przez nie wysyłane są niezwykle ważne. Nie można w nieskończoność udzielać pożyczek i pompować w europejskie gospodarki kolejnych dziesiątków czy setek miliardów. Może to w końcu doprowadzić do niekontrolowanej inflacji lub nawet hiperinflacji. Fiński rząd zaś powinien być przykładem dla wielu polityków, w tym polskich, którym spieszy się, nie wiedzieć czemu, do strefy euro. To Finowie właśnie byli jednym ze źródeł sprzeciwu wobec Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego. Fińskie władze na tyle dbają o swoich obywateli, że sprzeciwiają się wydatkom pieniędzy podatników, nad którymi parlament nie będzie miał kontroli.

 

Tomasz Tokarski

 

Źródło: www.forsal.pl

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 160 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram