18 listopada 2019

Mer Solecznik: bez szkół społeczeństwa nie mają przyszłości. Współpraca z Kościołem daje efekty wychowawcze

(Fot. Valdemar Doveiko/Forum)

W sprawach zachowania tożsamości kulturowej i ochrony dziedzictwa narodowego jesteśmy zgodni. Wiemy, że bez szkół nie ma przyszłości dla społeczeństwa. Co ważne, w szkołach zajęcia są prowadzone w poszanowaniu religii, współpraca z Kościołem katolickim daje efekty wychowawcze. Zdając sobie z tego sprawę decyzje w Samorządzie Rejonu Solecznickiego podejmujemy kierując się wartościami chrześcijańskimi. Skupieni wokół nich lepiej pracujemy i rozwiązujemy nawet trudne problemy mówi w rozmowie z PCh24.pl Zdzisław Palewicz, mer Samorządu Rejonu Solecznickiego na Litwie.

 

W tym roku mija 20 lat od objęcia przez Pana stanowiska mera rejonu solecznickiego. Co dzisiaj jest, według Pana, największym problemem rejonu – jednego z dwóch na Litwie, gdzie Polacy stanowią większość mieszkańców?

Wesprzyj nas już teraz!

Nasz rejon dobrze radzi sobie z zadaniami leżącymi w kompetencji samorządu, w którym mieszka tylko ok. 33 tys. mieszkańców – i to na obszarze dwukrotnie rzadziej zaludnionym niż i tak niewysoka średnia dla Litwy. Polaków jest ok. 80 proc., niecałe 10 proc. to Litwini, 6 proc. to Rosjanie, a niespełna 4 proc. to Białorusini. Jesteśmy rejonem typowo rolniczym. Około 45 proc. powierzchni stanowią grunty rolne. Jednak przy dzisiejszej konkurencji rolnictwo to trudny kawałek chleba, bo niełatwo jest konkurować z tańszymi artykułami rolnymi sprowadzanymi z zagranicy. Potrzebujemy więc inwestycji, dających zatrudnienie w pozarolniczych sektorach lub w firmach, które przetwarzają płody rolne. Zainteresowanym inwestowaniem w rejonie solecznickim mamy do zaproponowania atrakcyjne grunty, zabezpieczone w dobrą infrastrukturę techniczną oraz stale poprawianą sieć dróg.

 

W rejonie działają dwa szpitale, dom starców, centrum usług socjalnych i centrum dla osób z zaburzeniami rozwoju. Opieka społeczna i edukacja są naprawdę na wysokim poziomie.

 

Naszym atutem są też dobrze wykształceni młodzi ludzie, których chcielibyśmy tutaj zatrzymać. Dojazd do pracy do Wilna, dokąd mamy z Solecznik ok. 45 km, ale z dalszych części rejonu, na przykład z Dziewieniszek, ponad 70 km, nie jest wygodnym rozwiązaniem. Na codzienne dojazdy to za daleko. Dlatego tak zależy mi na powstaniu w naszym rejonie nowych zakładów pracy, bez których część mieszkańców będzie szukała zatrudnienia z dala od domu.

 

Problem wyjazdów z wiosek dotknął wielu europejskich krajów, ale szczególnie dla Litwy problemem jest szybka depopulacja całego państwa. W 1990 roku, gdy ogłoszono niepodległość, państwo liczyło 3,7 mln obywateli, obecnie jest ich już tylko 2,8 mln osób, czyli o 25 proc. mniej. Ubytek blisko miliona obywateli widoczny jest wszędzie, wyjątkiem jest stołeczne Wilno i najbliższe mu tereny. Co robi Samorząd Rejonu Solecznickiego, by temu zaradzić?

Robimy wszystko, by mieszkanie w naszym rejonie było jak najwygodniejsze i by każdy, kto zechce tutaj zamieszkać lub zainwestować, nie musiał martwić się ani o dostęp do infrastruktury, ani o ludzi przygotowanych do pracy. Myślę, że jako duży sukces naszego samorządu, tworzonego przez 13 starostw, czyli gmin, należy uznać dbałość o edukację i kulturę. Stawiając przede wszystkim na edukację młodego pokolenia zachowaliśmy bogatą sieć placówek oświatowych.

 

W gestii naszego samorządu jest ich aż 36, a nauka prowadzona jest w nich w języku polskim i litewskim, a ponadto w dwóch placówkach również w języku rosyjskim. Mamy 14 ośrodków kultury, 13 kościołów katolickich, trzy cerkwie, 28 bibliotek, dwa muzea, działa u nas 18 zespołów artystycznych. To prawdziwe bogactwo Wileńszczyzny, jakim jest tutejsza kultura, staramy się podtrzymywać i rozwijać, wiedząc, że w tej sferze wydatków samorządowych wydatki mają przynieść owoce w perspektywie wielu lat. Kultura polska, obecna od wieków na Wileńszczyźnie, jest kultywowana w rodzinach, szkołach i obyczajach oraz obrzędach ludowych. Każde takie wydarzenie jest dla naszej wspólnoty wielkim świętem i okazją do integracji.

 

Majątkiem samorządu rejonowego są też cztery odrestaurowane zabytki, pełniące nowe funkcje i podnoszące atrakcyjność turystyczną rejonu…

Nie ma takiego rejonu na Litwie, który byłby właścicielem czterech obiektów zabytkowych – pałaców i zamków. Poszanowanie kultury i tradycji Wileńszczyzny jest naszym obowiązkiem, dlatego postaraliśmy się o odnowienie zabytków, podkreślających historię tej ziemi. W Solecznikach mamy pałac Wagnerów, który mieści obecnie Szkołę Sztuk Pięknych im. Stanisława Moniuszki. W pałacu Balińskich w Jaszunach działa centrum turystyczne, są urządzone sale wystawiennicze, restauracja oraz sala konferencyjna. Nie mogliśmy pozostać obojętni na losy obiektu, który odwiedzali tak znamienici Polacy jak Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Tomasz Zan czy członkowie rodziny Śniadeckich.

 

Ciekawą budowlą jest zrekonstruowany renesansowy zamek w Narwiliszkach, godny polecenia jest ponadto klasyczny dworek w Wilkiszkach. Zadbaliśmy także o zachowanie i wyeksponowanie ruiny zabudowań Rzeczpospolitej Pawłowskiej w Pawłowie – wyjątkowej na tle historii całej Europy. Dzisiaj, wędrując po naszym rejonie, można naprawdę doznać wielu inspiracji do poznawania historii narodu polskiego.

 

W rolniczym i niezurbanizowanym terenie samorząd inwestuje w kulturę i utrzymuje wiele szkół, co oczywiście wiąże się z wydatkami z budżetu. Jak te decyzje oceniają mieszkańcy?

W sprawach zachowania tożsamości kulturowej i ochrony dziedzictwa narodowego jesteśmy zgodni. Wiemy, że bez szkół nie ma przyszłości dla społeczeństwa. Co ważne, w szkołach zajęcia są prowadzone w poszanowaniu religii, współpraca z Kościołem katolickim daje efekty wychowawcze. Zdając sobie z tego sprawę decyzje w Samorządzie Rejonu Solecznickiego podejmujemy kierując się wartościami chrześcijańskimi. Skupieni wokół nich lepiej pracujemy i rozwiązujemy nawet trudne problemy. A oceną niech będą wyniki wyborów samorządowych z marca tego roku. Lista AWPL – ZChR zdobyła ok. 77 proc. głosów, ja zostałem wybrany na mera po raz czwarty. W tym roku z poparciem 78 proc. już w pierwszej turze. Z takim zaufaniem mamy silny mandat do podejmowania odważnych decyzji, służących wszystkim mieszkańcom rejonu solecznickiego.

 

Na jaką pomoc z Polski może liczyć Samorząd Rejonu Solecznickiego?

Cenimy każdą formę pomocy z Polski, ponieważ ma ona dla nas wymiar nie tylko materialny, ale również emocjonalny. Wsparcie trafia do nas od Senatu RP, wielu zaprzyjaźnionych samorządów, organizacji społecznych i pozarządowych oraz osób fizycznych. Bardzo ważne są partnerstwa z samorządami i kontakty bezpośrednie, dzięki którym mamy możliwości realizacji mniejszych i większych projektów. Dla naszych dzieci i młodzieży dużą atrakcją są wycieczki edukacyjne i wypoczynek wakacyjny w Polsce.

 

Jesteśmy otwarci na każdy rodzaj współpracy z organizacjami i instytucjami w Polsce, ponieważ wpisuje się to w naszą wizję popularyzacji kultury polskiej, interesującej nie tylko dla Polaków na Wileńszczyźnie, ale także dla naszych sąsiadów – Litwinów, Rosjan, Białorusinów, Ukraińców i innych narodów. Żyjemy w państwie wieloetnicznym, zamieszkałym przez narody, które w czasach Związku Sowieckiego wędrowały i osiedlały się w całym państwie. Dzięki polityce naszego samorządu i współpracy z podmiotami w Polsce promujemy dorobek naszej kultury, budowanej przez ponad tysiąc lat, jednocześnie budując własną tożsamość lokalną i narodową.

 

 

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Jan Bereza.

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie