7 grudnia 2020

Unijne pieniądze za praworządność? Viktor Orban jest spokojny o stanowisko Warszawy

(Fot.REUTERS/Heinz-Peter Bader/FORUM)

Węgry i Polska zobowiązały się do wzajemnego wspierania swojego stanowiska w sprawie budżetu. Oba kraje zadeklarowały ponadto, że żadne z nich nie zmieni zdania, jeśli jedno wciąż będzie przeciwne uzależnieniu wypłaty środków budżetowych od tzw. mechanizmu praworządności – przypomniał w piątek  węgierski przywódca w odpowiedzi na doniesienia o możliwym złagodzeniu podejścia strony polskiej.

 

– To tak nie działa – odparł Viktor Orban. Oba kraje podpisały wspólną deklarację podczas wizyty premiera Polski Mateusza Morawieckiego w stolicy Węgier 26 listopada, w której podkreślono, że ani Polska, ani Węgry nie zaakceptują propozycji UE, jeśli któryś z tych krajów uzna, że są one nie do przyjęcia. Węgierski przywódca ustosunkował się do doniesień na temat wypowiedzi wicepremiera Jarosława Gowina, który sugerował w miniony czwartek, że „w interesie wszystkich jest… znalezienie dobrego kompromisu”. Takim kompromisem miałaby być wiążącą deklaracja interpretacyjna mechanizmu praworządności, by wykluczyć warunkowość wypłaty środków budżetowych i by uniknąć nieuzasadnionego nacisku na poszczególne państwa członkowskie. Gowin zasugerował ponadto, że Polska byłaby gotowa zrezygnować ze swojego weta wobec pakietu finansowego UE.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Orban powtórzył w wywiadzie radiowym, że jego propozycja skierowana do prezydencji niemieckiej jest taka, by szybko przyjąć „bez żadnych trudności” długoterminowy budżet UE i fundusz odbudowy, a dopiero później zająć się omówieniem regulacji dotyczącej praworządności. Węgierski lider zaznaczył, że Budapeszt konsekwentnie będzie odrzucać wszelkie próby powiązania praworządności z budżetem Unii Europejskiej i jej funduszem odbudowy. Polska i Węgry są objęte dochodzeniami UE w sprawie podważania niezależności sądów, mediów i organizacji pozarządowych. Bruksela zagroziła wstrzymaniem wypłat miliardów euro ze wspólnego budżetu. Obecnie Komisja Europejska pracuje nad planem uniknięcia groźby weta ze strony Warszawy i Budapesztu, chociaż komisarz ds. gospodarki Paolo Gentiloni ostrzegł w piątek, że blok „nie podda się wetu”.

 

Wicepremier Gowin obawia się, że 25 pozostałych krajów UE ominie weto, zawierając umowę międzynarodową o współpracy w sprawie funduszu odbudowy. Gdyby tak się, stało państwa UE nie będą w stanie przyjąć wspólnego budżetu. Ustalono by jedynie prowizorium budżetowe i wiele projektów infrastrukturalnych, które zamierzano sfinansować w ramach siedmioletniego cyklu wydatkowania, w przypadku prowizorium by nie zrealizowano. Rzecznik rządu Piotr Muller twierdzi, że stanowisko Warszawy się nie zmieniło. Z kolei wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński powiedział „Deutsche Welle”, że rząd nigdy nie zaakceptuje żadnej propozycji, która „w praktyce pozostawi nas na łasce Komisji Europejskiej”.

 

 

Źródło: euractiv.com / dw.com

AS

 

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram