30 marca 2020

Walka z koronawirusem czy prywatnością? Moskwa wdraża nowe środki kontroli

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com (Photo Mix))

Epidemia koronawirusa to dla rządów doskonała okazja do testowania narzędzi kontroli. Kamery, geolokalizacja telefonów komórkowych czy dane z kart płatniczych służą zapobieganiu szerzenia się choroby. Nowe środki wprowadza właśnie Federacja Rosyjska. 

 

Moskwa zamierza wykorzystywać do nowych celów wprowadzany na masową skalę system rozpoznawania twarzy i kamer. Wcześniej stosowany do innych, często kontrowersyjnych celów, dziś stał się narzędziem do walki z koronawirusem, a konkretnie do pilnowania osób poddanych kwarantannie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W jednym z ostatnich tygodni marca Rosjanie dzięki tej technologii przyłapali 200 osób na złamaniu kwarantanny. Warto zauważyć, że w Moskwie znajduje się 170 tysięcy kamer.

 

System nadzoru służy również do analizowania kontaktów społecznych osób podejrzanych o koronawirusa. CNN informuje o przypadku pewnej Chinki, która przyleciała w lutym do Rosji z Pekinu. Organy nadzoru namierzyły nie tylko kobietę, lecz również jej taksówkarza i kolegę, z którym się widziała wbrew nakazowi kwarantanny. Obrońcy prawa do prywatności w Rosji wyrażają obawy, że system inwigilacji będzie obowiązywać również po epidemii. 

 

Rosja ponadto umożliwiła wykorzystanie danych dotyczących geolokalizacji. Władza otrzyma dane o tym, gdzie znajduje się konkretny posiadacz telefonu komórkowego. Kto znajdzie się w pobliżu osoby zakażonej, zostanie o tym poinformowany przez władze poprzez SMS-a. Stosowną informację otrzymają także lokalne służby po to, by wprowadzić kwarantannę. Program ruszy prawdopodobnie na początku kwietnia. 

 

Podobny pod pewnymi względami program uruchomi Izrael. Z kolei w Korei Południowej rząd wykorzystuje dane z transakcji kartami płatniczymi, telefonów oraz systemów nadzoru elektronicznego. Pozwala to obywatelom sprawdzić, czy znajdują się w pobliżu osoby zarażonej. Z kolei we Włoszech, Niemczech i Austrii dane z telefonów komórkowych wykorzystywane są do kontroli przestrzegania zasady dystansu społecznego (około 1,5 metra odstępu między ludźmi). CNN nie precyzuje czy chodzi tu o dane anonimowe. 

 

 

źródło: edition.cnn.com

mjend

 

 

Polecamy także nasz e-tygodnik.

Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram