W piątek 16 lutego odbędzie się posiedzenie polsko-ukraińskiej komisji historycznej oraz spotkanie wicepremierów. Strona ukraińska liczy na zmiany w polskiej ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej, która uderza w ideologię banderowską. Przewodniczący parlamentu Ukrainy Andriej Parubij zapowiada, że o stosunkach polsko-ukraińskich będzie rozmawiał podczas spotkania szefów parlamentów ośmiu państw Europy Środkowej i Wschodniej w stolicy Mołdawii.
W mediach ukraińskich nie milkną głosy protestu przeciwko uchwalonej przez Sejm ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Według rosyjskojęzycznej wersji portalu „Voice of America” historycy ukraińscy uważają, że ustawa ta zawęża pole dialogu polsko – ukraińskiego. Zakaz propagowania niebezpiecznych ideologii i fałszowania historii przedstawiany jest na Ukrainie jako cios w wolność słowa i badań naukowych. Mówi się nawet o niemożliwości zapewnienia bezpieczeństwa historykom i badaczom, którzy prowadziliby prace naukową na terytorium Polski.
Wesprzyj nas już teraz!
Co budzi obawy?
Gdy chodzi o konkrety okazuje się, że strona ukraińska obawia się kar za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów dokonanym na terytorium Polski w latach 1925 – 1950. Dla polityków i historyków ukraińskich jasne postawienie problemu zbrodni, których ofiarą padli obywatele Rzeczpospolitej, różnych narodowości, oznacza niemożność prowadzenia dialogu. Wobec takich postaw dziwi fakt podjęcia przygotowań do kolejnego spotkania wspólnej komisji historycznej, która ma rozpocząć się w najbliższy piątek.
Wicepremier Piotr Gliński, zapowiadając trudne rozmowy polsko – ukraińskie, ponownie podkreślił wspólne interesy Warszawy i Kijowa, o jakich mówili w grudniu ubiegłego roku prezydenci obydwu państw. Mimo trudnego momentu w dwustronnych relacjach i postawy Ukrainy, która chce wpływać na zmianę polskiej ustawy, polski wicepremier zadeklarował dalsze poparcie dla europejskich ambicji Kijowa i jego walki z Rosją. Ze strony ukraińskiej płyną natomiast głosy krytyki wobec decyzji polskich władz a prasa donosi o wszelkich protestach, jakie pojawiły się na świecie w związku z nowelizacją ustawy o IPN.
Piotr Koźmian