Ponad 50 instytucji finansowych, reprezentujących aktywa o wartości 2,9 bln dolarów, zobowiązało się do uwzględniania czynników ekologicznych (wpływu na klimat) w swoich inwestycjach i udzielanych kredytach. „Zielone finanse” mają pomóc w szybszym wdrożeniu porozumienia paryskiego i zrównoważonego rozwoju.
O decyzji stosowania wspólnych standardów rachunkowości dotyczących emisji dwutlenku węgla poinformowano na kilka godzin przed rozpoczęciem szczytu ONZ w sprawie klimatu. Sektor finansowy potwierdził, że będzie stopniowo wycofywać się z inwestycji w paliwa kopalne.
Wesprzyj nas już teraz!
Znaczna grupa wpływowych banków, w tym amerykański Amalgamated Bank oraz holenderski ASN i Triodos Bank, oceni i ujawni wpływ na emisje gazów cieplarnianych generowanych przez ich produkty finansowe. Wszystko to w ramach inicjatywy branżowej „Partnerstwo na rzecz rachunkowości dotyczące emisji dwutlenku węgla”.
Chociaż grupa ta reprezentuje jedynie część światowego kapitału finansowego o wartości 386 miliardów dolarów, stanowi ona największą pojedynczą inicjatywę w zakresie ujawniania informacji na temat emisji dwutlenku węgla w sektorze finansowym. Oznacza to również, że po raz pierwszy sektor finansowy zastosuje globalny standard rachunkowości emisji dwutlenku węgla, wykorzystując metody wcześniej przygotowane dla USA czy Holandii.
Standard ma umożliwić inwestorom ocenę, czy ich portfele są zgodne z Porozumieniem paryskim, którego celem jest ograniczenie ocieplenia do poziomu „znacznie poniżej” 2 stopni Celsjusza i zapewnienie „przepływów finansowych zgodnych z niską emisją gazów cieplarnianych oraz rozwijaniem odporności na zmiany klimatu”. Metodologia będzie miała zastosowanie do szerokiego zakresu aktywów, w tym obligacji skarbowych, akcji, hipotek, nieruchomości i długów przedsiębiorstw.
„Globalny standard rachunkowości emisji dwutlenku węgla umożliwia branży finansowej podjęcie znaczących, zbiorowych i globalnych działań w celu zwalczania zmian klimatu” – oznajmił szef banku Triodos, Peter Blom. „Znajomość emisji dwutlenku węgla powodowanych przez inwestycje, na które udzielono pożyczek oznacza, że banki będą mogły być transparentne w kontakcie z interesariuszami. Mogą lepiej zrozumieć i zarządzać ryzykiem wystąpienia zagrożenia klimatycznego dla swojej firmy. I co najważniejsze, mogą podejmować świadome decyzje, ograniczające negatywny wpływ, jednocześnie zwiększając pozytywny wpływ swoich decyzji finansowych na klimat” – dodał bankier.
„Nasze doświadczenie w Holandii pokazało, że mierzenie i śledzenie wpływu na klimat napędza konkretne działania i zmiany” – mówił Kees van Dijkhuizen, dyrektor generalny holenderskiego ABN AMRO. „Standard pomógł nam zrozumieć, że nasze 800 tys. hipotek mieszkaniowych jest jednym z obszarów o największym wpływie na emisję dwutlenku węgla. Dzięki tej wiedzy promujemy kredyty hipoteczne, które zachęcają klientów do podejmowania działań na rzecz efektywności energetycznej. Takie działania na rzecz klimatu są nie tylko korzystne dla biznesu, ale także obowiązkiem ze względu na naszych klientów, planetę i przyszłe pokolenia” – przekonywał.
Także BankTrack wezwał banki z sektora prywatnego do pomiaru i zgłaszania emisji gazów cieplarnianych, związanych ze wszystkimi ich usługami finansowymi.
Nowa rachunkowość dotycząca wpływu na klimat już funkcjonuje. Większość banków mierzy swój bezpośredni „ślad węglowy”. Teraz sugeruje się, że każda instytucja finansowa powinna także mierzyć i raportować o emisjach związanych z usługami finansowymi świadczonymi dla klientów – „emisje finansowe”. Są one większe niż „bezpośrednie emisje” banków.
Tego typu nowa rachunkowość jest promowana dla wszystkich jednostek biznesowych jak i dla całego portfela inwestycji, by umożliwić rygorystyczne ustalanie celów i skuteczniejsze zarządzanie wpływem na klimat.
Organizacja Friends of the Earth Netherlands opublikowała w 2009 r. raport pt. „Ślad węglowy w zakresie finansowanych emisji – istniejące metodologie, przegląd i zalecenia”. To badanie zawiera przegląd i porównanie siedmiu istniejących metodologii i ich cech.
Z kolei Kepler Cheuvreux opublikował w 2015 r. raport „Carbon Compass – Przewodnik dla inwestorów dotyczący śladu węglowego”. To badanie stanowi przewodnik po obecnych i rozwijających się narzędziach oceny emisji dwutlenku węgla.
Własną metodologię stosuje np. bank Credit Agricole dla portfela kredytowego czy Bank of America dla portfela usług użyteczności publicznej. Istnieje nawet metodologia ATEPF dla bankowości detalicznej czy odrębna dla firm. W ostatnim czasie zyskuje na znaczeniu metodologia mierzenia emisji gazów cieplarnianych opracowana przez dwanaście holenderskich instytucji finansowych – PCAF.
Pomiar finansowanych emisji, to tylko pierwszy krok. Kolejnym będzie ustanowienie przez każdy bank ambitnych celów redukcji pożyczek i kredytów dla podmiotów, które nie spełniają wymogów klimatycznych.
Instytucje finansowe chcą przyspieszyć przechodzenie do tzw. gospodarki zeroemisyjnej, opartej na tzw. zielonej technologii (elektromobilność, termoizolacja, biotechnologia, gospodarka o obiegu zamkniętym, OZE, automatyzacja, sieć 5G, gospodarka współdzielenia – odchodzenie od własności prywatnej na rzecz wszelkich abonamentów itp.).
Oznacza to, że tradycyjne gałęzie gospodarki będą likwidowane, a na kredyty będą mogli liczyć przedsiębiorcy, prowadzący działalność jedynie w kilku wybranych sektorach. Wiąże się to oczywiście z budową nowego modelu społeczeństwa inwigilowanego na różne sposoby, obciążonego „zielonymi podatkami”.
Źródło: reuters.cm, cliamtechangenews.com, carbonaccountingfinancials.com
AS
WMa
