5 stycznia 2018

Udaremnić „plan Sorosa”. Czy Węgrzy zechcą sfinansować akcję rządu Victora Orbana?

Premier Węgier zamierza przeprowadzić akcję mailingową w kraju w celu pozyskania funduszy na rządową kampanię wymierzoną w amerykańskiego miliardera George’a Sorosa. Liderzy opozycyjnej partii Jobbik ostro skrytykowali premiera Viktora Orbána. Tymczasem burmistrzowie węgierskich miast mobilizują się w obliczu przyjętej w ub. roku rezolucji Parlamentu Europejskiego, który zamierza wdrożyć plan przymusowej relokacji migrantów za pośrednictwem organizacji pozarządowych.

 

Plan wezwania wyborców do wpłacania datków na sfinansowanie kampanii antysorosowskiej przedstawiciele opozycyjnej partii uznali za posunięcie  „impertynenckie”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

– Najbogatsza partia, czyli najbogatsza firma (na Węgrzech), teraz żebrze o pieniądze wyborców – krytykował rządzących lider Jobbiku György Szilágyi na środowej konferencji prasowej.

 

Szilágyi zauważył, że wyborcy Fideszu to głównie seniorzy i wielu z nich żyje poniżej granicy ubóstwa. Polityk odniósł się także do „planu Sorosa”, który chce pokrzyżować Orban.  Szilágyi uważa, że istnienie takiego planu nie zostało potwierdzone i zasugerował, że być może chodzi raczej o plan z 1989 r. i o to, że „Soros pomagał swoim ludziom w zmianie reżimu w 1989 r., … w tym Viktorowi Orbánowi”. – Z tego by wynikało, że Fidesz będzie walczyć sam ze sobą – konstatował.

 

Lider opozycji zachwalał swoją partię, mówiąc, że podczas gdy polityka Fideszu jest „oparta na nienawiści i lęku”, Jobbik buduje demokrację i przejrzystą gospodarkę.

 

Premier Orbán ogłosił we wtorek, że skontaktuje się z wyborcami i poprosi ich o darowizny, aby pomóc Fideszowi  „chronić Węgry przed działaniami amerykańskiego finansisty George’a Sorosa”. Orbán ma wskazać w liście mailingowym na główne wyzwania 2018 r. Ma też napisać, że „teraz najważniejsze jest chronić Węgry” przed działaniami amerykańskiego finansisty George’a Sorosa, aby „Węgry rzeczywiście pozostały węgierskie”. – stanowi oświadczenie rządu wydane we wtorek.

List będzie zawierał kupon i formularz z proponowanymi datkami. Sympatycy Fideszu zostaną poinformowani, że ich darowizny mogą przyczynić się do umożliwienia Fideszowi udanej rywalizacji w politycznych bataliach w nadchodzącym okresie.

 

Burmistrzowie węgierscy jednoczą się w celu zwalczania „Planu Sorosa”

W ub. roku węgierski premier wielokrotnie ostrzegał, że w 2018 r. należy spodziewać się zmasowanego ataku na rząd lewicowych NGO-sów wspieranych przez Sorosa, by zmusić Budapeszt do przyjmowania uchodźców.

 

W połowie grudnia ub. roku były burmistrz Debreczyna i obecnie minister odpowiedzialny za wdrożenie programu „Nowoczesne miasta”, Lajos Kósa ostrzegał, że już trwają starania o utworzenie i rozbudowę sieci organizacji obywatelskich mających na celu wdrożenie europejskiego obowiązkowego planu relokacji migrantów. Fidesz zapowiedział, że ​​dopóki będzie rządzić na Węgrzech, nie pozwoli na wdrożenie „planu Sorosa” w sprawie kwot migracyjnych.

Według Kósy, amerykański miliarder George Soros przekazał 130 milionów forintów (414 mln euro) lokalnej organizacji pozarządowej, Stowarzyszeniu Alternatywnych Społeczności (AKE). Jednak zamiast realizować swoje cele statutowe, AKE ma pomagać w sprowadzaniu, integrowaniu migrantów i ułatwieniu realizacji procedury łączenia rodzin. Kósa dodał także, że działania stowarzyszenia są „nieprzejrzyste”.

 

– Debreczyn już przyczynił się do rozwiązania kryzysu migracyjnego; Miasto długo walczyło o zamknięcie miejscowego obozu dla uchodźców, który spowodował wiele problemów dla mieszkańców okolicy – mówił były burmistrz Debreczyna.

 

Obecny włodarz László Papp z kolei podkreślił, że miasto stanowczo protestuje przeciwko działaniom „fałszywych organizacji charytatywnych”, które pomagają w realizacji „planu Sorosa”. „To są organizacje polityczne” – przekonywał i wezwał AKE do zaprzestania swojej aktywności.

Szef Stowarzyszenia Rad Miejskich (MJVSZ) Karoly Szita w grudniu ub. roku wezwał burmistrzów na Węgrzech, by przedyskutować sposoby wyeliminowania „ostatnich niebezpieczeństw” związanych z nielegalną imigracją.

 

Szita, burmistrz Kaposvaru w południowo-zachodnich Węgrzech powiedział na konferencji prasowej, że wysłał listy do swoich kolegów w sprawie spotkania dot. przymusowego rozmieszczenia imigrantów w UE w pierwszej połowie 2018 r.

 

Szita zauważył, że około 80 procent burmistrzów podpisało wspólną petycję przeciwko unijnym kwotom migracyjnym w grudniu 2016 roku. Wyraził też obawę, że „według doniesień Bruksela nie zrezygnowała z obowiązkowej relokacji migrantów”.  Samorządowiec dodał, że Parlament Europejski przyjął rezolucję, zgodnie z którą „organizacje obywatelskie” będą odgrywać większą rolę w ułatwianiu migracji.

 

Tłumaczył, że amerykański miliarder George Soros będzie finansować organizacje utworzone w węgierskich miastach w celu realizacji „planu migracyjnego”.

 

Burmistrz Miszkolca Akos Kriza pod koniec grudnia oświadczył, że Fundacja Otwartego Społeczeństwa George’a Sorosa jest niemile widziana w jego mieście. Kriza, reagując na doniesienia prasowe, że fundacja otwiera biura w Debreczynie, we wschodnich Węgrzech, oraz w Peczu na południu, stwierdził, że ​​”ekspansja fundacji Sorosa na prowincji” jest jawną ingerencją w kampanię wyborczą Węgier.

 

Wcześniej politycy Fideszu wezwali „mieszkańców, firmy i inne instytucje” w Peczu na południu Węgier, aby nie zapewniały zaplecza dla planowanego „centrum kampanii George’a Sorosa”.

Opozycyjna Partia Liberalna z kolei zwróciła się do Trybunału Konstytucyjnego i do Rzecznika Praw Podstawowych w związku z oświadczeniem przyjętym przez radę miejską w Peczu. Przemawiając na konferencji prasowej, Gabor Fodor odniósł się do listu burmistrza Kaposvar Karoly Szita, który wzywał do nieudostępniania biur NGO-som Sorosa w różnych miastach na Węgrzech. – Jeśli dojdzie do blokady grup obywatelskich, doprowadzi to do osłabienia kontroli demokratycznej – ostrzegał tuż przed świętami Fodor.

 

W 2018 r. rusza pilotażowy program UE w sprawie relokacji imigrantów. Do 2019 r, ma być przeniesionych 50 tys. osób za pośrednictwem organizacji charytatywnych

W maju ub. roku Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą do ułatwienia relokacji uchodźców. 27 września 2017 r. Komisja Europejska w komunikacie skierowanym do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów w sprawie realizacji europejskiego programu w zakresie migracji wskazała, że do 2019 r. ma być rozlokowanych co najmniej 50 tys. uchodźców.

 

„Opierając się na zwiększonych wysiłkach podjętych w ostatnich dwóch latach – czytamy w komunikacie – oraz mając na względzie fakt, że globalne potrzeby w zakresie przesiedleń pozostają na historycznie wysokim poziomie sięgającym 1,2 mln osób, do października 2019 r. UE powinna dążyć do przesiedlenia dodatkowo co najmniej 50 tys. osób potrzebujących ochrony międzynarodowej i zamierza przeznaczyć 500 mln EUR na ten cel”.

 

 Chodzi o przesiedlenie imigrantów z Bliskiego Wschodu, z Afryki Płn. i Rogu Afryki. Jednocześnie KE zapowiedziała rozpoczęcie w tym roku projektu pilotażowego dot. „prywatnych systemów sponsorowania”. Chodzi o przyznawanie specjalnych wiz i bezpośrednie przywożenie migrantów do wybranych krajów, czym mają zająć się organizacje pozarządowe, co czyni już np. Wspólnota św. Idziego (korytarze humanitarne).

 

UE będzie dopłacać do „prywatnych systemów sponsorowania” państwom i NGO-som sprowadzającym uchodźców oraz imigrantów do pracy. Tzw. imigracja zarobkowa i przyznawanie wiz w tym zakresie ma ułatwić relokację migrantów.

 

„Rola kanałów legalnej migracji we współpracy z państwami trzecimi powinna wzrosnąć, umożliwiając osiągnięcie konkretnych rezultatów z uwzględnieniem naszych obecnych i przyszłych potrzeb społeczno-gospodarczych. Legalna migracja już teraz stanowi ważny element przepływów migracyjnych do UE” – czytamy w komunikacie KE. Migranci w ten sposób sprowadzani do Europy „mają wypełnić luki w wybranych sektorach rynków pracy w krajach członkowskich UE”.

 

Komisja zabiega także o jak najszybsze uzgodnienie dyrektywy w sprawie niebieskiej karty, ułatwiającej „legalną migrację”. Ma ona „przyciągnąć wysoko wykwalifikowanych pracowników, których potrzebuje  gospodarka UE”.

 

Pod koniec przyszłego roku liderzy ONZ chcą doprowadzić do przyjęcia dwóch kluczowych porozumień w sprawie migrantów i uchodźców, ułatwiając ich napływ do Europy za pośrednictwem tzw. legalnych korytarzy.

 

 

Źródło: dailynewshungary.com., abouthungary.hu, thehungaryjournal.wordpress.com., orka.sejm.gov.pl.,

Agnieszka Stelmach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 273 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram