Przesłanie kierowane do społeczeństwa powinno zachęcać do spędzania czasu na świeżym powietrzu przy zachowaniu odpowiedniego dystansu, zamiast nawoływać do zamykania się w domach – piszą naukowcy, którzy badali ludzkie reakcje na blokadę życia społecznego i gospodarczego w związku z COVID-19.
Wesprzyj nas już teraz!
Uczeni z trzech uniwersytetów: Anglia Ruskin w Wielkiej Brytanii, Karla Landsteinera w Austrii oraz malezyjskiej Perdany podkreślają, że „spędzanie większej ilości czasu na świeżym powietrzu z dala od urządzeń elektronicznych łagodzi stres psychiczny związany z pandemią COVID-19”. Dlatego władze publiczne popełniają błąd nawołując do pozostawania w domach.
Rezultaty badań opublikowało akademickie czasopismo „Journal of Happiness Studies”. Wiosną zeszłego roku niemal 300 osób (średnio około trzydziestolatków) na terenie Austrii przez trzy tygodnie notowało kilka razy dziennie swój stan emocjonalny, w tym ogólny poziom zadowolenia z życia.
„Z danych tych wynika, że poziom szczęścia odczuwanego przez uczestników w okresie pandemii był wyraźnie wyższy, gdy przebywali oni na świeżym powietrzu, zwłaszcza na łonie natury. Przebywanie poza domem zmniejszało także poziom odczuwanej samotności. Im więcej czasu uczestnicy spędzali przed telewizorem, komputerem lub ze smartfonem, tym mniejszy był poziom odczuwanego przez nich szczęścia” – czytamy w serwisie Polsat News.
„Spędzanie czasu na łonie natury łagodzi objawy zaburzeń lękowych i depresyjnych, ma pozytywny wpływ na obraz własnego ciała, a także sprzyja aktywności fizycznej” – podkreślają badacze.
„Biorąc pod uwagę kontynuację restrykcji i kolejne fale pandemii, przesłanie kierowane do społeczeństwa powinno zachęcać do spędzania czasu na świeżym powietrzu przy zachowaniu odpowiedniego dystansu, zamiast nawoływać do zamykania się w domach” – czytamy w informacji.
Źródło: Polsat News
RoM