2 czerwca 2020

USA: homolobby wzywa do „powrotu do radykalnych korzeni”. Chce wykorzystać obecne zamieszki

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: unsplash.com (Teddy Österblom))

Agencja Reutera donosi, że środowisko aktywistów homoseksualnych wezwało – w związku z trwającymi zamieszkami w USA po śmierci Afroamerykanina – do „powrotu do buntowniczych początków amerykańskiego ruchu na rzecz praw gejów”.

 

Czerwiec obchodzony jest przez lobby homoseksualne jako tzw. Miesiąc Dumy. Agencja Reutera zauważa że obchody spotkały się z krytyką za silną komercjalizację i „odejście od korzeni”. Dodają, że oburzenie wywołane śmiercią George’a Floyda jest okazją do powrotu do protestów na rzecz „sprawiedliwości społecznej”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Homoseksualne parady wywodzą się od zamieszek z 1969 r. przeciwko pacyfikacji baru dla homoseksualistów. Teraz aktywiści LGBTI+ przekonują, że trzeba wykorzystać obecną sytuację i trwające zamieszki (notabene towarzyszą podpalenia, grabieże oraz wandalizm, także własności czarnoskórych obywateli), by na nowo wzniecić walkę o realizację uroszczeń lobby homoseksualnego. „Pierwsze obchody Dumy to były zamieszki i fala gniewu oraz frustracji kolorowych transseksualnych kobiet, które rzucały cegłami w policję i zapoczątkowały ruch wyzwolenia queer” – napisał homoseksualny senator stanu Nowy Jork, Brad Hoylman w liście otwartym do organizatorów New York City Pride. Wezwał organizację do „powrotu do radykalnych korzeni” ruchu LGBTI, zamiast skupiać się na wirtualnych obchodach „Miesiąca Dumy Gejowskiej”. „Ponieważ protesty przeciwko brutalności policji trwają w Nowym Jorku i w całym kraju, przypomina się nam, że milionom naszych czarnych i brązowych braci wciąż odmawia się sprawiedliwości” – dodał.

 

Homoseksualne parady na całym świecie, w szczególności zaś marsze w Nowym Jorku w zeszłym roku, gdy obchodzono 50 lat od pierwszych zamieszek w nowojorskim barze Stonewall Inn, spotkały się z krytyką za to, że banki i firmy produkujące napoje sponsorowały wydarzenie.   Obecnie zwolennicy apelu senatora z nostalgią wspominają wydarzenia z lat 60. i 70. Mówią, że były one „bardziej surowe, namiętne i polityczne” domagając się położenia kresu dyskryminacji, przemocy policyjnej i niesprawiedliwości.

 

„Społeczność LGBTQ musi szanować to dziedzictwo, stojąc dzisiaj z tymi, którzy protestują przeciwko ciągłej brutalności policji” – stwierdził z kolei Kevin Jennings, szef grupy LGBT+ Lambda Legal w mailu nadesłanym do agencji Thomson Reuters Foundation. „Ten ruch antypolicyjny, ten ruch antyrasistowski, to nasz ruch” – stwierdziła zaś inna aktywistka Mara Keisling, założycielka i dyrektor wykonawczy National Center for Transgender Equality. „Nie możemy mieć moralnego ani skutecznego ruchu trans lub LGBT, jeśli nie jest to ruch antyrasistowski” – zaznaczyła. W ubiegłym tygodniu 75 organizacji LGBT+ podpisało otwarty list, potępiający rasizm i wzywający do działania przeciwko brutalności policji.

 

27 maja br. zmarł radykalny działacz subkultury gejowskiej, Larry Kramer, którego sylwetką przypomniała m.in. stacja NBCNews. Dramaturg, reżyser i producent, a także działacz na rzecz walki z AIDS, dziesiątkującej sodomitów, często obrażał i zachowywał się agresywnie, przekonując, że robi to, by wstrząsnąć opinią publiczną. Laurence David Kramer, urodzony 25 czerwca 1935 r., karierę rozpoczął od przepisywania scenariuszy podczas pracy dla Columbia Pictures, co doprowadziło go do Londynu, gdzie współpracował z United Artists. Tam napisał scenariusz do filmu „Zakochane kobiety” (1969) i otrzymał za tę pracę nominację do Oscara.

 

W 1978 roku Kramer wprowadził kontrowersyjny i konfrontacyjny styl w swojej powieści „Fagots”, która zyskała mieszane recenzje i stanowcze potępienie ze strony członków społeczności homoseksualnej za przedstawianie przez niego tego, co scharakteryzował jako płytkie, rozwiązłe związki homoseksualne w latach siedemdziesiątych. Homoseksualny działacz był świadkiem rozprzestrzeniania się choroby w swoim środowisku, znanej później jako zespół nabytego niedoboru odporności (AIDS). Założył organizację GMHC, która stała się największą na świecie prywatną organizacją pomagającą homoseksualistom żyjącym z AIDS. Frustrował go biurokratyczny paraliż i apatia homoseksualistów w związku z kryzysem AIDS. Napisał sztukę „The Normal Heart”, wystawioną w Public Theatre w Nowym Jorku w 1985 roku. Kontynuował działalność polityczną wraz z powołaniem koalicji ACT UP w 1987 r., Doprowadziła ona do zmiany polityki zdrowia publicznego i postrzegania sodomitów z AIDS.

 

Kramer był finalistą Nagrody Pulitzera za sztukę „The Destiny of Me” (1992) i był dwukrotnym laureatem Obie Award. Jednym z najważniejszych zadań Kramera jako producenta filmu „Zakochanych kobiet” było dopilnowanie, by brytyjscy cenzorzy nie usunęli najbardziej homoerotycznego momentu, jaki większość widzów widziała do tej pory. Starając się zawrzeć umowę i zachować scenę, Kramer i reżyser Ken Russell zabrali głównego brytyjskiego cenzora na lunch i zgodzili się nieco przyciemnić światło, aby scena była nieco bardziej dyskretna.

 

„Cała historia ruchu LGBTQ jest historią współpracy kultury i polityki: tego, jak homoseksualni artyści i działacze gejowscy pracowali w tandemie, aby zmienić światowe podejście do jednej z najbardziej znienawidzonych mniejszości od stuleci. I nikt nie połączył swoich talentów artystycznych oraz politycznych tak skutecznie, by osiągnąć postęp społeczny, niż Kramer”- pisze nbcnews.com. Stacja przypomina nie tylko słynne wystąpienia Kramera na Manhattanie okraszone przekleństwami, gdzie w wyjątkowo dramatyczny sposób mówił o braku reakcji na „pandemię” AIDS, ale także radykalne działania założonych przez niego homo-bojówek.

 

Na Wall Street homoaktywiści siłą zajęli siedzibę telewizji głównych korporacji, w tym jednej w budynku Burroughs Wellcome, gdzie wyrzucono mieszkańców apartamentu korporacyjnego i uszczelniono drzwi metalowymi płytami. Kilka miesięcy później żołnierze ACT UP wyładowali gniew na Kościół katolicki za sprzeciw wobec używania prezerwatyw i aborcji. Akcja obejmowała inwazję na mszę w katedrze św. Patryka, podczas której działacze przykuli się do ławek. Dopuścili się także profanacji Najświętszego Sakramentu.

 

„Odwołanie się Kramera do dramaturgii często zabierało go na szczyt, dzięki brutalnym publicznym atakom na wszystkich, od dr Mathilde Krim, założyciel AMFAR, organizacji powstałej w celu znalezienia lekarstwa na AIDS, aż po dr Anthony’ego Fauciego, dyrektora Krajowego Instytutu ds. zwalczania alergii i chorób zakaźnych. Zarówno Krim, jak i Fauci przypomnieli sobie, że Kramer często dzwonił do nich zaraz po ich zaatakowaniu, aby zapewnić, że nie żywi do nich osobistej urazy. „Próbuję tylko zwrócić na siebie uwagę”’ – miał mówić – czytamy na portalu nbcnews.com.

 

Kramer nie był jedynym homoseksualistą, odwołującym się do emocji, by pomóc w „wyzwoleniu gejów”. W latach 60. i 70. sztuki, książki oraz filmy miały położyć kres „niewidzialności” sodomitów, począwszy już od 1961 r. Homoaktywista poświęcił koniec swojego życia wielkiej dwuczęściowej powieści „The American People”. Przekonuje w niej, że: ​​Abraham Lincoln, George Washington, Benjamin Franklin, Alexander Hamilton, Andrew Jackson, Franklin Pierce, James Buchanan, Mark Twain, Herman Melville i Richard Nixon byli homoseksualistami.

 

Źródło: reuters.com, nbcnews.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 125 864 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram