Angażowanie się takich ludzi, jak Donald Tusk, w obronę ludzi podejrzewanych o taką współpracę jest czymś nieprzyzwoitym i szkodliwym dla bezpieczeństwa Europy – stwierdził w programie „Minęła dwudziesta” minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, komentując postawienie nowych zarzutów byłemu szefowi Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Januszowi Noskowi oraz zatrzymanie innego byłego szefa SKW gen. bryg. rez. Piotra Pytla.
Byli szefowie polskiej służby usłyszeli zmienione zarzuty w śledztwie dotyczącym współpracy SKW z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa. Sprawa jest niezwykle poważna, o czym w TVP Info powiedział szef resortu obrony.
Wesprzyj nas już teraz!
– Chodzi o w pełni świadomą współpracę ludzi na szczeblu szefów Kontrwywiadu Wojskowego, z punktu widzenia bezpieczeństwa militarnego Polski najważniejszej służby mającej gwarantować Polakom bezpieczeństwo. Chodzi o nielegalną współpracę ze szpiegami rosyjskimi. Za to ci panowie mają dzisiaj zarzuty – powiedział Antoni Macierewicz.
Zdaniem ministra mowa o „najgorszej zdradzie, jakiej może się dopuścić Polak”. Powagę potęguje fakt, że sprawa dotyczy ludzi zobowiązanych do obrony Ojczyzny oraz strzeżenia jej bezpieczeństwa. I to w momencie katastrofy smoleńskiej!
W opinii ministra Macierewicza, polskie służby były za własną zgodą rozpracowywane przez Rosjan. Dlatego nieprzyzwoite jest, zdaniem szefa MON, bronienie przez Donalda Tuska podejrzewanych o współpracę z rosyjską FSB.
„Jestem dumny, że jako premier mogłem współpracować z generałami Pytlem i Noskiem. Byli i są wzorem odpowiedzialności, patriotyzmu i honoru” – napisał na Twitterze Donald Tusk. Zarówno Nosek, jak i Pytel zostali powołani na stanowisko szefa SKW w czasach władzy PO-PSL, gdy premierem RP był obecny przewodniczący Rady Europejskiej.
Źródło: tvp.info / rmf24.pl / Twitter
MWł