13 lipca 2022

Przerażająca wizja piekła! Trzecie objawienie Matki Bożej w Fatimie

W chwili trzeciego objawienia mała szara chmurka zawisła nad zielonym dębem, słońce pociemniało, a orzeźwiająca bryza powiała w górach. Był sam środek lata. Manuel Marto, ojciec Hiacynty i Franciszka, jak sam to ujmuje, także usłyszał pobrzękiwanie podobne do brzęczenia much w pustym dzbanie. Wizjonerzy ujrzeli znajomy im już blask światła, a w chwilę później spostrzegli ponad krzewem Najświętszą Maryję Pannę.

Łucja: Czego sobie Pani życzy ode mnie?

Matka Boża: Chcę, abyście przyszli tu 13 dnia następnego miesiąca i nadal codziennie odmawiali Różaniec na cześć Matki Bożej Różańcowej, aby uprosić pokój na świecie i koniec wojny, gdyż tylko Ona będzie mogła wam pomóc.

Wesprzyj nas już teraz!

Łucja: Chciałabym prosić, aby Pani powiedziała nam, kim jest i uczyniła jakiś cud, żeby wszyscy uwierzyli, że rzeczywiście nam się Pani ukazuje.

Matka Boża: Nadal przychodźcie tutaj co miesiąc. W październiku powiem wam, kim jestem i czego chcę oraz dokonam cudu, który wszyscy zobaczą, aby uwierzyli.

Następnie Łucja skierowała kilka próśb o nawrócenie grzeszników, uzdrowienia i inne łaski. Matka Boża zawsze odpowiadała tak samo, polecając niezmiennie odmawianie Różańca oraz obiecując, że prośby te zostaną wysłuchane w ciągu roku.

Potem dodała: Ofiarujcie się za grzeszników i powtarzajcie wielokrotnie – zwłaszcza gdy będziecie czynić jakąś ofiarę – »O Jezu, czynię to z miłości dla Ciebie, w intencji nawrócenia grzeszników oraz jako zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi«.

Pierwsza część Tajemnicy: wizja piekła

Wypowiadając te ostatnie słowa – pisze siostra Łucja – rozchyliła ponownie dłonie jak w poprzednich dwu miesiącach. Blask [światła, które z nich promieniowało] zdawał się przenikać ziemię i zobaczyliśmy jakby morze ognia. W tym ogniu były zanurzone demony i dusze, jak przezroczyste rozżarzone do czerwoności węgle, czarne lub brązowe, o kształtach ludzkich, unoszące się w pożodze, wznoszone płomieniami, które wypełzały z nich samych wraz z kłębami dymu buchającymi na wszystkie strony, podobne do rozpryskujących się w wielkich pożarach iskier, chwiejne i lekkie. Wszystko to pośród jęków i wycia z bólu i rozpaczy, które przerażały i wywoływały dreszcz grozy. Demony wyróżniały się przerażającymi i ohydnymi kształtami zwierząt, strasznymi, nieznanymi, lecz przezroczystymi jak czarne rozżarzone węgle.

Wizja ta, podczas której Łucja wykrzyknęła z przerażenia „Ach!”, trwała tylko chwilę. Powiedziała o tym później tylko tyle, że gdyby nie obietnica Najświętszej Maryi Panny, że zabierze ich do nieba, wizjonerzy umarliby na pewno w tym momencie z przerażenia.

Druga część Tajemnicy: kara i sposoby jej uniknięcia

Przejęci strachem, jakby w geście wołania o pomoc, wizjonerzy wznieśli oczy ku Maryi Pannie, która powiedziała im smutno, lecz łagodnie:

Matka Boża: Widzieliście piekło, dokąd idą dusze biednych grzeszników. Aby je zbawić, Bóg chce ustanowić w świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. Jeżeli zostanie zrobione to, co wam powiem, wiele dusz będzie zbawionych i nastanie pokój. Wojna zmierza ku końcowi. Lecz jeżeli ludzie nie przestaną obrażać Boga, wybuchnie druga, jeszcze gorsza, w czasie panowania Piusa XI.5 Gdy zobaczycie noc rozświetloną nieznanym światłem, wiedzcie, że jest to wielki znak, który da wam Bóg, iż nadchodzi kara dla świata za jego zbrodnie w postaci wojny, głodu i prześladowania Kościoła oraz Ojca Świętego.
Aby temu zapobiec, przyjdę prosić o poświęcenie Rosji mojemu Niepokalanemu Sercu oraz o Komunię św. ­wynagradzającą, w pierwsze soboty miesiąca. Jeżeli moje prośby zostaną wysłuchane, Rosja nawróci się i nastanie pokój. Jeżeli nie,
[kraj ten] rozpowszechni swe błędy po świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła Świętego. Dobrzy będą umęczeni, Ojciec Święty będzie musiał wiele wycierpieć, różne narody będą unicestwione. Na koniec moje Niepokalane Serce zatryumfuje. Ojciec Święty poświęci mi Rosję, która się nawróci i będzie dany światu na pewien czas pokój.

W Portugalii zawsze będzie zachowany dogmat wiary.

Nie mówcie tego nikomu. Tak, możecie to powiedzieć Franciszkowi.

Trzecia część Tajemnicy: prorocza wizja nieuniknionej kary, ogromnej katastrofy oraz wielkiego powrotu dusz do Boga

Redagując trzecią część Tajemnicy, siostra Łucja nie zaznaczyła dokładnie, w którym miejscu miał się znajdować opis dotyczący trzeciego objawienia. Zawsze myślano, że naturalnym punktem, w jakim mógł on zostać umieszczony, jest miejsce po wyrażeniu „etc.”, tak jak już to wcześniej przeanalizowaliśmy. Jednak w tym przypadku ostatnie słowa: Nie wolno wam tego powtarzać nikomu. Franciszkowi – tak, jemu możecie powiedzieć miałyby się znaleźć po wizji stanowiącej trzecią, obecnie ogłoszoną, Tajemnicę i miałyby oznaczać, że Franciszek nie doznał tej wizji. Jednakże wszystko wskazuje na to, że hipoteza ta musi zostać wykluczona, ponieważ Franciszek nie słyszał, lecz tylko widział wszystko to, co się działo. Co więcej, w drugim obrazie wizji (opisanym poniżej), kiedy siostra Łucja pisze mieliśmy wrażenie… odwołuje się ona z całą pewnością do trójki wizjonerów. Dlatego też, trzecią część Tajemnicy należy umieścić właśnie w tym miejscu, to znaczy po zdaniu: Franciszkowi – tak, jemu możecie powiedzieć, w oczekiwaniu na dodatkowe wyjaśnienia, które rzuciłyby nowe światło na ten właśnie element historii. […]

J.M.J.

Trzecia część Tajemnicy wyjawionej 13 lipca 1917 roku w Cova da Iria – Fatima.

Piszę w duchu posłuszeństwa Tobie, mój Boże, który mi to nakazujesz poprzez Jego Ekscelencję Czcigodnego biskupa Leirii i Twoją i moją Najświętszą Matkę *.

Scena pierwsza: groźba kary, która wisi nad światem

Po dwóch częściach, które już przedstawiłam, zobaczyliśmy po lewej stronie Matki Bożej, nieco wyżej, anioła trzymającego w lewej ręce ognisty miecz; iskrząc się, wyrzucał języki ognia, które zdawało się, że podpalą świat; ale gasły one w zetknięciu z blaskiem, jaki promieniował z prawej ręki Matki Bożej w jego kierunku; anioł, wskazując prawą ręką Ziemię, powiedział mocnym głosem: Pokuta! Pokuta! Pokuta!

Scena druga: straszliwa katastrofa, która pozostawia świat na wpół zrujnowany i powoduje ofiary we wszystkich warstwach społecznych włącznie i na czele z Ojcem Świętym

I zobaczyliśmy w nieogarnionym świetle, którym jest Bóg: „coś podobnego do tego, jak widzi się osoby w zwierciadle, kiedy przechodzą przed nim” Biskupa odzianego w biel „mieliśmy przeczucie, że jest to Ojciec Święty”. Wielu innych biskupów, kapłanów, zakonników i zakonnic wchodzących na stromą górę, na której szczycie znajdował się wielki krzyż zbity z nieociosanych belek, jak gdyby z drzewa korkowego pokrytego korą; Ojciec Święty, zanim tam dotarł, przeszedł przez wielkie miasto w połowie zrujnowane i na poły drżący, chwiejnym krokiem, udręczony bólem i cierpieniem, szedł, modląc się za dusze martwych ludzi, których ciała napotykał na swojej drodze; doszedłszy do szczytu góry, klęcząc u stóp wielkiego krzyża, został zabity przez grupę żołnierzy, którzy kilka razy ugodzili go pociskami z broni palnej i strzałami z łuku, w ten sam sposób zginęli jeden po drugim biskupi, kapłani, zakonnicy i zakonnice oraz wiele osób świeckich, mężczyzn i kobiet różnych klas i pozycji.

Scena trzecia: wielki powrót ludzkości do Boga

Pod dwoma ramionami krzyża były dwa anioły, każdy trzymający w ręce konewkę z kryształu, do których zbierali krew męczenników i nią skrapiali dusze zbliżające się do Boga.

Tuy 3 stycznia 1944

Po chwili Matka Boża dodała:

Gdy odmawiacie Różaniec, powtarzajcie po każdej tajemnicy: „O mój Jezu, przebacz nam, zachowaj nas od ognia piekielnego i zaprowadź wszystkie dusze do nieba, zwłaszcza te, które najbardziej tego potrzebują”8.

Łucja: Czy Pani nie życzy sobie ode mnie niczego więcej?

Matka Boża: Nie, od ciebie już dziś nic więcej nie chcę.


I jak zwykle poczęła wznosić się ku wschodowi, aż zniknęła w bezkresnej dali firmamentu. Wtedy dało się słyszeć coś w rodzaju gromu, wskazując, że objawienie dobiegło końca
.

 

* Relacja napisana przez siostrę Łucję na polecenie biskupa Leirii, Jego Ekscelencji José Alvesa Correii da Silva, i Matki Bożej.

Antonio A. Borelli, Fatima. Orędzie tragedii czy nadziei?

***

Przypominamy, że istnieje wyjątkowa wspólnota, która daje nadzieję w tych trudnych czasach. To działający przy Stowarzyszeniu im. Ks. Piotra Skargi – Apostolat Fatimy, duchowa rodzina polskich katolików, która liczy już prawie 60 tys. osób! Państwo również mogą zostać Apostołem Fatimy!

Czym jest Apostolat Fatimy i jak do niego dołączyć, dowiecie się Państwo ze strony ApostolatFatimy.pl

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(16)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram