29 kwietnia 2014

Trzeba bronić praw sumienia!

„Nikt, również państwo, nie może zwalniać człowieka od moralnej oceny podejmowanych działań i od kierowania się swoim moralnym osądem” – mówi w rozmowie z portalem PCh24.pl prof. Aleksander Stępkowski, prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.


Ministerstwo zdrowia zażądało od szpitali informacji o tym, ilu lekarzy w 2013 r. skorzystało z klauzuli sumienia. Skąd taka decyzja ministerstwa?

Wesprzyj nas już teraz!


To pytanie należy zadać Ministerstwu Zdrowia. Ja mogę snuć jedynie domysły obserwując sekwencję wydarzeń wskazujących na narastanie ze strony władz niechęci do wolności sumienia, mimo że cieszy się ona konstytucyjnymi gwarancjami.

Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris wysłał dyrektorom szpitali listy przypominające, że w przypadku wielu placówek ministerstwo nie ma prawa domagać się takich informacji. Które szpitale muszą przekazać takie informacje?


Ministerstwo w ogóle nie ma podstawy prawnej do domagania się tego typu informacji, niezależnie od tego, czy jest organem założycielskim danego szpitala, czy też nie. Pisaliśmy, że nawet w przypadku placówek zdrowia, co do których może ministerstwo prowadzić czynności kontrolne jako organ prowadzący, nie ma ono kompetencji do domagania się informacji o ilości sprzeciwów sumienia dotyczących przeprowadzania procedur aborcyjnych.

Media formułują opinie według których działania Instytutu Ordo Iuris są „naganne”. Jak odniesie się Pan do tych opinii?


Cóż mogę powiedzieć. Tego typu opinie mogą formułować jedynie osoby, które nie rozumieją na czym polega demokracja oraz demokratyczna kontrola społeczeństwa nad władzą. Zastrzeżenia takie brzmią jak żywcem przeniesione z „Kroniki filmowej” z lat 60. lub 70. PRL.

Co w tej sytuacji mogą zrobić dyrektorze szpitali?


Dyrektorzy nie są na podstawie korespondencji z Ministerstwa zobowiązani do podejmowania jakichkolwiek działań.

Dlaczego obrona klauzuli sumienia jest aktualnie tak ważna?


Obrona praw sumienia jest ważna zawsze, bo człowiek nie może postępować ze świadomością popełnianego zła. Nikt, również państwo, nie może zwalniać człowieka od moralnej oceny podejmowanych działań i od kierowania się swoim moralnym osądem. Co do zasady człowiek jest moralnie zobowiązany do przestrzegania norm obowiązujących w społeczeństwie, na czele z normami prawnymi. Jednak mogą pojawić się wyjątkowo sytuacje, gdy działania, których podjęcia ktoś oczekuje od nas na podstawie obowiązującego prawa, budzą nasz moralny sprzeciw. Jesteśmy nim związani jako ludzie.

Gdyby Polacy nie kierowali się swoim sumieniem podczas okupacji, wydawaliby ukrywających się Żydów – tego wymagało od nich wszak obowiązujące prawo. Sumienie im mówiło, że nie mogą tego czynić, nawet jeśli będzie to oznaczało niebezpieczeństwo dla nich samych i ich najbliższych. Wiedzieli o tym zarówno prości ludzie, jak i urzędnicy pracujący w różnych urzędach. Dlatego Polacy są najliczniejszą grupą narodową wśród osób wyróżnionych medalem „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata”. Również dziś, gdy znowu formułuje się (również w prawie) oczekiwania, by lekarze lub położne brali udział w eksterminacji bezbronnych ludzi, należy wykazać się tą samą postawą człowieka sumienia.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Mateusz Ziomber.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie