K9 – jak w skrócie, od liczby purpuratów zasiadających w gremium, nazywa się Radę Kardynałów – przeżywa kryzys – donosi serwis internetowy „Gościa Niedzielnego” w oparciu o włoski lewicowo-liberalny dziennik „Corriere della Sera”.
Rada została powoła przez Franciszka, by pomagać mu w wypełnianiu zamierzonych celów pontyfikatu, w tym między innymi prowadzenia geopolityki Watykanu oraz reformy Kurii Rzymskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Massimo Franco, publicysta „Corriere della Sera” uważa, że w ciągu czterech i pół roku istnienia Rady, jej rola osłabła. Wpłynęły na to problemy członków gremium, w tym australijskiego kardynała George’a Pella oskarżanego o nadużycia seksualne oraz kardynała Óscara Andrésa Rodrígueza Maradiagi, który tłumaczy się obecnie ze sprawy nadużyć finansowych. Hierarcha z Hondurasu pełnił funkcję koordynatora obecnie dziewięcioosobowej Rady (powstała jako K8).
Teraz pojawił się problem amerykańskiego kardynała. Sean Patrick O’Malley z Bostonu odciął się w swoim oświadczeniu od opinii Franciszka w sprawie papieskiej oceny biskupa Barrosa z Chile, oskarżanego o tuszowanie przestępstw natury pedofilskiej jednego z księży. Podczas powrotu z pielgrzymki do Chile i Peru papież na pokładzie samolotu mówił, że nie ma dowodów potwierdzających winę chilijskiego biskupa.
Kard. O’Malley swoim oświadczeniem „otworzył wyrwę kulturową: nie tyle z Franciszkiem, co w sposobie podchodzenia do sprawy nadużyć w Kościele” – stwierdza komentator „Corriere della Sera” przypominając słowa Amerykanina, który wyraził zrozumienie wobec faktu, że „słowa Franciszka mogą być powodem niezadowolenia ofiar nadużyć seksualnych, jakich dopuścili się duchowni”. Co istotne, amerykański kardynał kieruje powołaną przez Franciszka komisją ds. ochrony nieletnich.
Jak dodaje włoski publicysta, sprawa seksualnych nadużyć duchownych dzieli episkopaty Ameryki Północnej i Południowej, co odbija się na działalności papieskiej Rady K9 gdyż należy do niej kard. Francisco Errázuriz Ossa, arcybiskup Santiago de Chile.
Massimo Franco twierdzi, że od dłuższego czasu otoczenie Franciszka rozważa odnowienie Rady. Obecnie zbiera się ona cztery razy w roku na trzy dni, ale jej posiedzenia są krótsze i nie mają zaplanowanego z góry porządku obrad. „Teraz zaś jawna różnica stanowisk w sprawie nadużyć grozi przekształceniem tego gabinetu pokoju Bergoglio w piorunochron napięć między episkopatami” – stwierdza publicysta lewicowego „Corriere della Sera”.
Jego zdaniem problemy K9 mogą zostać wykorzystane przez przeciwników Franciszka, chętnych wskazywać na połowiczne lub nieudane reformy Kurii rzymskiej oraz watykańskich finansów.
Źródło: gosc.pl
MWł
