17 sierpnia 2020

Trybunał w Strasburgu kontra biologiczne fakty. Władze Bułgarii muszą uznać kobietę za mężczyznę

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: unsplash.com (Jordan McDonald))

Europejski Trybunał Praw Człowieka stanął po stronie Bułgarki, która – wbrew bułgarskiemu prawu – domagała się uznania jej za mężczyznę. Sądy odmawiały zarejestrowania w aktach stanu cywilnego kobiety jako mężczyzny, gdyż płeć metrykalna musi odpowiadać płci biologicznej. Jak podkreślił sąd drugiej instancji, zmiana wyglądu danej osoby nie zmienia jej rzeczywistej płci. ETPC uznał jednak decyzję bułgarskich władz za naruszenie prawa kobiety do jej… prywatności.

W 2015 roku obywatelka Bułgarii wystąpiła do sądu z wnioskiem o zmianę jej imienia, płci metrykalnej oraz numeru identyfikacyjnego w aktach stanu cywilnego. Do wniosku załączyła dokumentację medyczną, z której wynikało, że wcześniej poddała się operacji usunięcia piersi, co miało ją upodobnić z wyglądu do mężczyzny. Sąd odrzucił wniosek wskazując, że w świetle prawa bułgarskiego istnieją dwie płcie, a płeć zapisana w aktach stanu cywilnego musi odpowiadać płci biologicznej danej osoby. Prawo bułgarskie nie przewidywało możliwości „zmiany” płci. Podobne stanowisko zajął sąd drugiej instancji, który dodał, że operacja chirurgiczna może zmienić wygląd osoby, ale nie może zmienić jej prawdziwej płci.

W 2016 roku kobieta złożyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, stawiając zarzut pogwałcenia jej prawa do prywatności. ETPC przyznał jej rację, stwierdzając, że Bułgaria naruszyła art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Trybunał stwierdził, że elementem prawa do prywatności jest „prawo do uznania skutków prawnych zmiany płci”, które w tej sprawie miało zostać naruszone. ETPC zwrócił uwagę, że choć prawo bułgarskie nie przewidywało procedury „zmiany” płci, to jednak orzecznictwo taką możliwość dopuszcza, a sądy w tej sprawie nie uwzględniły tego orzecznictwa.

Wesprzyj nas już teraz!

Jest to kolejny wyrok Trybunału dążący do ustanowienia – wbrew podstawowym faktom biologicznym oraz obowiązującemu prawu międzynarodowemu – prawa do tzw. samookreślenia płci. Już od kilkunastu lat Trybunał w wielu orzeczeniach dotyczących tzw. transseksualistów powtarza, że każdy ma prawo do wyboru własnej płci, a państwo ma obowiązek to uznać – i to niezależnie od tego, czy taka osoba zechce upodobnić się do płci przeciwnej, czy nie. W praktyce zatem Trybunał wymaga od państw, aby kobiety z transseksualnością traktowały jak mężczyzn, a mężczyzn z tym zaburzeniem traktowały jak kobiety, nawet jeśli nie poddali się oni żadnej operacji chirurgicznej ani terapii hormonalnej. Orzecznictwo Trybunału podważa fundamentalną zasadę prawa aktów stanu cywilnego, zgodnie z którą dane osobiste – imię, płeć metrykalna, numer identyfikacyjny – powinny odzwierciedlać rzeczywistość biologiczną. Konsekwencją uznania płci za subiektywne odczucie danej osoby może być również w bliskiej przyszłości podważenie tożsamości małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny – powiedział dr Filip Furman, Dyrektor Centrum Nauk Społecznych i Bioetyki Instytutu Ordo Iuris.

 

Źródło: ordoiuris.pl
MWł

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram