Ostatnie decyzje dotyczące polityki zagranicznej oraz personaliów na szczytach amerykańskiej władzy uderzyły w wizerunek Donalda Trumpa. Dlatego też właśnie teraz prezydent postanowił odwiedzić żołnierzy w Iraku – twierdzą komentatorzy.
Niedawno Trump zapowiedział wycofanie wojsk z Syrii oraz zmniejszenie amerykańskich sił w Afganistanie. Decyzja dotycząca Syrii zaowocowała też odejściem z rządu USA sekretarza obrony Jamesa Mattisa.
Prezydent USA był krytykowany też dlatego, że od początku urzędowania nie odwiedził żołnierzy stacjonujących na Bliskim Wschodzie. To wszystko miało stać za niespodziewaną wizytą Donalda i Melanii Trumpów w Iraku.
Wesprzyj nas już teraz!
W Bagdadzie prezydent bronił swojej decyzji dotyczącej Syrii mówiąc, że obecność USA nigdy nie miała być tam stała, a teraz żołnierze mogą wrócić do rodzin. Trump stwierdził ponadto, że sojusznicy, także z Bliskiego Wschodu, powinni więcej robić samodzielnie oraz płacić za obecność USA w regionie. Stany nie mogą nadal pełnić funkcji światowego żandarma – dodał. Mimo tego zapowiedział brak planów wycofania wojsk z Iraku.
W drodze powrotnej Trumpowie odwiedzili bazę lotniczą w niemieckim Ramstein. Oprócz uzupełnienia paliwa w samolocie para prezydencka spotkała się z żołnierzami.
Źródło: rmf24.pl
MWł
