Misja polskich żołnierzy w Iraku została zawieszona. Nie oznacza to jednak, że w najbliższych dniach zostaną oni ewakuowani z tego kraju.
Bezpieczeństwo 250 polskich żołnierzy stacjonujących w Iraku było jednym z tematów obrad Rady Gabinetowej, która została zwołana we wtorek przez prezydenta Andrzeja Dudę w Pałacu Prezydenckim.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezydent stwierdził, że „polscy żołnierze w Iraku są w warunkach szczególnych”. Zapewnił również, że obecnie na Bliskim Wschodzie nie ma dla nich żadnego zagrożenia. Na wszelki wypadek podjęto jednak decyzję o zawieszeniu polskiej misji w Iraku, co w praktyce oznacza, że nie wyjeżdżają oni poza bazę.
– Nasza misja została zawieszona, ale jej mandat nie został zmieniony – poinformował nas Tomasz Szatkowski, ambasador Polski przy NATO, który uczestniczył w posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej. Zawieszenie oznacza, że żołnierze na razie nie wyjeżdżają z baz.
„Wiadomo, że wojskowi przyjmują kilka scenariuszy działania. Wśród nich brana jest też możliwość ewakuacji naszych żołnierzy. Chociaż w kuwejckiej bazie co jakiś czas stacjonuje samolot transportowy CASA, to tym przypadku skorzystalibyśmy z maszyn innych krajów NATO. Prawdopodobnie w takiej operacji mogłyby uczestniczyć siły powietrzne USA.
Na razie jednak nie ma o tym mowy. – Polska jest gotowa kontynuować misję NATO w Iraku. Sojusz czeka na decyzję strony irackiej w tej sprawie – powiedział w rozmowie z dziennikiem „Rzeczpospolita” Szatkowski. Jego zdaniem utrzymanie misji jest potrzebne. Przypomina, że jej celem jest unicestwienie tzw. Państwa Islamskiego.
Misja NATO została zainicjowana przez rząd iracki, a jej celem jest wzmocnienie irackich sił i zapobieżenie powrotowi tzw. Państwa Islamskiego.
Źródło: „Rzeczpospolita”
TK