6 października 2020

Zaskakujący wyrok polskiego sądu: zakaz dyskryminacji ze względu na „tożsamość płciową”, a nie płeć

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: unsplash.com (Tim Mossholder))

Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich z nieskrywaną satysfakcją poinformowało o wyroku polskiego sądu w sprawie osoby transpłciowej, która oskarżyła pracodawcę o nierówne traktowanie w miejscu zatrudnienia. Krótko mówiąc: mężczyzna pozwał pracodawcę za to, że ten kazał mu nosić „męski uniform”, co było „niezgodnie z żeńską płcią odczuwaną” tegoż mężczyzny.

 

RPO ogłosił, że to pierwsza tego typu sprawa w historii polskiego sądownictwa, kiedy rozpatrywano zarzut „naruszenia zasady równego traktowania ze względu na tożsamość płciową na podstawie tzw. ustawy o równym traktowaniu”. Chodzi o zapisy z 3 grudnia 2010 roku „o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania”. Co ciekawe ustawa, o której mowa, nie zakazuje dyskryminacji ze względu na tzw. tożsamość płciową. Na jej podstawie niedozwolone jest jednak nierówne traktowanie ze względu na płeć.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i opracowań soft law organizacji międzynarodowych wynika jednoznacznie, że zakaz dyskryminacji ze względu na płeć obejmuje także tożsamość płciową. Nie zostało to jednak potwierdzone wcześniej w orzecznictwie polskich sądów. W tym kontekście prawomocny wyrok Sąd Okręgowego ma charakter precedensowy” – zaznaczono w komunikacie RPO.

 

Pokrzywdzonego (pokrzywdzoną?) reprezentowała Kampania Przeciw Homofobii. Mężczyzna, który czuje się kobietą został(a?) przyjęty(-a?) do pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej w firmie świadczącej usługi ochrony. W chwili zatrudnienia przed sądem toczył się proces o ustalenie płci, dlatego dane z dowodu osobistego jednoznacznie wskazywały, że pracodawca miał do czynienia z mężczyzną, jednak osoba ta funkcjonowała społecznie i wyglądała zgodnie z „żeńską płcią odczuwaną”.

 

„Chociaż w toku rekrutacji zleceniodawca traktował powódkę jako kobietę, kiedy dowiedział się o jej tożsamości płciowej, w upokarzających okolicznościach uniemożliwił jej podjęcie obowiązków, wskazując jako warunek m.in. zgodę na pracę w męskim umundurowaniu” – czytamy w komunikacie RPO.

 

Do sądu trafił pozew o odszkodowanie (a jednocześnie zadośćuczynienie) za naruszenie zasady równego traktowania ze względu na płeć (tożsamość płciową) poprzez dyskryminację bezpośrednią i molestowanie.

 

RPO przystąpił do postępowania przed sądem II instancji. Argumentował m.in., że sąd I instancji błędnie zastosował przepisy ustawy o równym traktowaniu. 29 września 2020 roku Sąd Okręgowy zmienił wyrok sądu I instancji i uwzględnił powództwo w całości.

 

W uzasadnieniu ustnym wyroku sąd wskazał, że „chociaż w polskim porządku prawnym kwestia transseksualizmu nie doczekała się jeszcze uporządkowania i samodzielnej regulacji, to jednak częścią polskiego porządku prawnego jest zakaz dyskryminacji osób transseksualnych, bowiem zasada ta stanowi element prawa wspólnotowego. Zakaz dyskryminacji ze względu na tożsamość płciową może być także wyprowadzony z konstytucyjnych zasad dotyczących ochrony godności każdego człowieka i równego traktowania”.

 

Podkreślił też, że „ustawa o równym traktowaniu wdraża przepisy UE. Należy więc dokonywać wykładni tych przepisów w sposób zgodny z zasadami prawa wspólnotowego i orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE”.

 

Sąd uwzględnił powództwo w całości – w tym roszczenie o zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową.

 

„To szczególnie istotne, ponieważ ustawa o równym traktowaniu wprost wskazuje jedynie na prawo osoby pokrzywdzonej nierównym traktowaniem do odszkodowania. RPO od lat podnosi, że niezależnie od dosłownego brzmienia przepisów ustawy, ze względu na treść i cele dyrektyw UE, które ustawa implementuje, odszkodowanie, o którym mowa w art. 13 ustawy, należy rozumieć nie tylko jako środek ochrony prawnej zmierzający do naprawienia szkody majątkowej, ale także – jako zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową. Wyrok stanowi potwierdzenie takiej wykładni, na co sąd zwrócił uwagę w uzasadnieniu ustnym” – wskazano w komunikacie RPO.

 

 

Źródło: rpo.gov.pl / niezalezna.pl

TK

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram