Paryż, Lyon, Nicea i Tulon w ogniu. We francuskich miastach doszło w niedzielę do zamieszek związanych z „radosnym świętowaniem” tryumfu reprezentacji „trójkolorowych” w piłkarskich Mistrzostwach Świata.
W Paryżu do starć doszło w strefie kibica jeszcze przed meczem Francuzów z Chorwatami. Funkcjonariusze nie nadążyli z kontrolowaniem fanów zainteresowanych wejściem do strefy kibica. Wtedy też, po natarciu na barierki przez zniecierpliwionych fanów, doszło do napięć i starć z policją. Było to jednak preludium do wydarzeń, jakie miały miejsce po meczu.
Wesprzyj nas już teraz!
Po finale chuligani plądrowali sklepy i niszczyli samochody w pobliżu Pól Elizejskich. Policja została zaatakowana kamieniami, butelkami i płytami chodnikowymi. Funkcjonariusze odpowiedzieli gazem łzawiącym.
Do zamieszek doszło również w Lyonie, Tulonie i Nicei. Z kolei w Nancy motocyklista wjechał w trójkę dzieci, jednak korzystając z panującego zamieszania uciekł z miejsca wypadku. Natomiast w Oise motocyklista zginął w zderzeniu z samochodem.
Źródło: onet.pl
MWł