Podczas warszawskiego protestu skrajnej lewicy przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który potwierdził powszechne prawo do życia, agresywni bojówkarze zaatakowali ekipę reporterską Mediów Narodowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Dziennikarze filmowali demonstrację osób popierających swobodę zabijania nienarodzonych. Liderka Strajku Kobiet Marta Lempart przez megafon powiedziała zebranym w centrum stolicy, że w tłumie obecna jest ekipa prawicowego portalu.
– Przyszły Media Narodowe – oznajmiła aborcjonistka. Grupa jej zwolenników zareagowała tradycyjnie: wulgaryzmami i agresją. Lempart proponowała by nie atakować dziennikarzy, nie znalazła jednak posłuchu.
Przedstawiciele środowisk narodowych zamieścili w mediach społecznościowych informację o zdarzeniu i krótki film, na którym została uwieczniona napaść. Nie zamieszczamy go ze względu na oprawę dźwiękową dokumentującą erupcję wyrazów miłości i tolerancji ze strony lewicowców wobec osób o przeciwnych poglądach.
„Transmisja Mediów Narodowych nie padła z powodów technicznych. Pobito naszego operatora i ukradziono nam sprzęt” – przeczytać można na twitterowym profilu Tomasza Kalinowskiego ze stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
„Faceci ze Strajku Kobiet pobili i okradli kobietę, jeśli tego nie rozumiesz to zapewne jesteś faszystą i homofobem” – skomentował Ziemowit Przebitkowski, prezes Młodzieży Wszechpolskiej.
Źródło: DoRzeczy.pl, Twitter
RoM