7 grudnia 2017

To zaboli Serbów! Beata Szydło obiecała poprzeć unijne starania muzułmańskiej Albanii

(Zdjęcie ilustracyjne. FOT.Reuters/Forum)

Premier Beata Szydło zapowiedziała, że Polska pomoże Albanii w jak najszybszym podjęciu negocjacji akcesyjnych z Unią Europejską. Na wspólnej konferencji z szefem albańskiego rządu Edim Ramą szefowa Rady Ministrów wyraziła nadzieję, że w połowie przyszłego roku znana będzie data rozpoczęcia rozmów z Tiraną.

 

Starania o członkostwo w UE Albania podjęła w kwietniu 2009 roku. Od czerwca 2014 ma status kraju kandydującego. Na ostatnim, listopadowym posiedzeniu Rady Stabilizacji i Stowarzyszenia Albania – Unia Europejska stwierdzono, że Tirana jest coraz bliższa spełnienia politycznych kryteriów członkostwa.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Premier Szydło zaproponowała liderowi Albanii rozszerzenie dotychczasowej współpracy w dziedzinie integracji europejskiej i utworzenie Konferencji Tirańskiej. To dwustronne forum konsultacyjne miałoby służyć przekazywaniu doświadczeń administracji publicznej z okresu transformacji ustrojowej i negocjacji Polski z UE. – Mamy ekspertów oraz swoje doświadczenia z procesu akcesji i będziemy nimi służyli Albanii, by jak najszybciej i jak najlepiej przygotowała się do procesu rozpoczęcia negocjacji – mówiła w środę premier. Wyraziła też nadzieję, że KE doceni reformy, które Albania już przeprowadziła i że w połowie przyszłego roku zostanie ogłoszona data otwarcia przez Tiranę negocjacji akcesyjnych z Brukselą.

 

– Bez dwóch zdań, byliśmy, jesteśmy i będziemy bardzo wdzięczni Polsce za wsparcie naszych planów integracji europejskiej – zapewnił premier Albanii, któremu spodobał się pomysł utworzenia Konferencji Tirańskiej. – Przyjmujemy to zaproszenie i inicjatywę z wielkim szacunkiem i wielkimi podziękowaniami – oznajmił.

 

Albański przywódca poprosił Warszawę o włączenie się w proces berliński i przewodniczenie mu w roku 2019. Proces berliński to inicjatywa, której celem jest unijne wsparcie państw aspirujących do bycia członkami Wspólnoty. – Polska jest dla nas modelem jako kraj, który przeszedł przez transformację ustrojową: od kraju znajdującego się w bloku komunistycznym do kraju, który dziś w UE odgrywa czołową rolę – komplementował Polskę Rama.

 

Jeszcze w kwietniu albański premier groził „chaosem” w UE, jeśli Bruksela nie pozwoli Albanii i innym państwom bałkańskim dołączyć do bloku. Przekonywał, że „brak zrozumienia lub brak wizji odnośnie tego, że Bałkany potrzebują Europy i Europa potrzebuje tego regionu, by zapewnić sobie bezpieczeństwo” doprowadzi do „koszmaru” w całej Europie.

 

Rama stwierdził, że „jedynym sposobem na utrzymanie Bałkanów w pokojowych i opartych na współpracy relacjach, jest pozostawienie otwartej drogi do UE”. Alternatywą dla członkostwa w UE jest tworzenie mniejszych związków z mniejszościami etnicznymi z innych państw bałkańskich, co tylko może prowadzić do eskalacji napięcia w regionie i bałkanizacji całej Europy.

 

Przed wojną na Bałkanach przestrzegał także wiceprezydent USA Mike Pence. W marcu stwierdził: Jeśli zostawimy ich samych – Bośnię i Hercegowinę, Republikę Serbską, Macedonię, Albanię, wszystkie te kraje – znowu będziemy mieli wojnę.

 

W maju serbski minister spraw zagranicznych przekonywał, że to albańscy politycy są głównym zagrożeniem dla pokoju i stabilności nie tylko na Bałkanach, ale również w całej Europie. Ivica Dačić komentując doniesienia o napięciach panujących na Półwyspie Bałkańskim w związku z wypowiedziami wpływowych polityków z Albanii, Kosowa i Czarnogóry oraz zapędami ruchu Wielkiej Albanii, próbującego zjednoczyć wszystkich etnicznych Albańczyków w obrębie jednego państwa, stwierdził: Skoordynowane oświadczenia Ediego Ramy, premiera Kosowa, i prezydenta Hashima Thaçi oraz Jonuza Musliu (etnicznie albańskiego polityka i burmistrza serbskiego miasteczka Bujanovac) wykazują, że Wielka Albania jest głównym celem wszystkich Albańczyków.

 

Serbię niepokoją albańskie rozmowy o unii z Kosowem. Belgrad już poprosił Brukselę o zajęcie stanowiska w tej sprawie. – Bardzo żałuję, że europejska i międzynarodowa wspólnota, a zwłaszcza UE, której Bałkany Zachodnie są bezpośrednim sąsiadem, nie reagują na fakt, iż albańscy politycy stanowią główne zagrożenie dla pokoju i stabilności nie tylko na Bałkanach, ale również w całej Europie – przekonywał Dačić.

 

Serbski premier i prezydent Aleksandar Vučić z wściekłością zareagowali na zapowiedź byłego szefa misji OBWE w Kosowie, Brytyjczyka Williama Walkera, który powiedział, że chce pomóc Albańczykom z Kosowa i Albanii zjednoczyć się. – Celem tego projektu, nad którym pracuję, jest zjednoczenie wszystkich Albańczyków z Kosowa i z diaspory w Albanii. Pracuję nad wspólnym projektem na rzecz ich zjednoczenia – oświadczył Walker. – Po odzyskaniu niepodległości nadszedł czas na ostatni etap, abyście wszyscy razem zjednoczyli się – mówił do mieszkańców Kosowa.

 

Vučić odpowiedział, oskarżając Walkera: Celem Walkera nigdy nie była ochrona praw człowieka w Kosowie, ale walka z Serbią i stworzenie Wielkiej Albanii. Powiedział, że ma projekt, że ma plan na zjednoczenie Albanii, Kosowa i tzw. albańskiej diaspory. W rzeczywistości ma zamiar utworzyć Wielką Albanię – dodał serbski polityk.

 

W kwietniu, gdy premier Albanii Edi Rama zasugerował możliwość zjednoczenia jego kraju z Kosowem, jeśli oba państwa poczują się odrzucone przez Unię Europejską, ambasador USA w Tiranie, Donald Lu odpowiedział na komentarze Ramy, sugerując, że „nieostrożnie” wzywa do zjednoczenia obu krajów, co „podważa stabilność regionu”.

 

 

Źródło: euractiv.pl / express.co.uk / PCh24.pl

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram