17 grudnia 2018

To Pekin rozdaje karty – Sandro Magister o porozumieniu z Watykanu z Chinami

(FOT.REUTERS/Aly Song/FORUM)

W kwestii porozumienia Watykanu z Chinami głos zabrał słynny watykanista Sandro Magister. Zwrócił on uwagę, że wbrew deklaracjom, papież zmuszony jest do wypełniania woli chińskich władz.

 

Sandro Magister twierdzi, że porozumienie z 22 września między Watykanem i Chinami dotyczyło mianowania biskupów, jednak jego dokładna treść została tajna. W jego efekcie 7 biskupów mianowanych bez woli Rzymu również zostało uznanych przez papieża.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Watykanista przywołuje poświęcenie emerytowanego arcybiskupa Hongkongu kardynała Józefa Zena. Ów starzec poleciał specjalnie z Hongkongu do Rzymu, aby dostarczyć papieżowi 7-stronicowy list dotyczący dramatycznej sytuacji w podziemnym Kościele. Niestety jego apele nie odniosły skutku.

 

Do kontrowersyjnych wydarzeń doszło również w październiku. Wówczas okazało się, że wysłany do Rzymu zostanie jeden z 7 uprzednio ekskomunikowanych biskupów, Guo Juncai. Został on delegatem na synod młodych w październiku. Najpierw ogłosiły to chińskie władze, a dopiero następnie papież. Tymczasem watykanista twierdzi, że przez lata Guo Jincai służył wiernie chińskim władzom.

 

Jak zauważa Sandro Magister, gdy Franciszek został przyciśnięty przez dziennikarzy, to powiedział, że papież będzie miał ostatnie słowo w sytuacjach spornych. Jednak zdaniem Sandro Magistra jak na razie dzieje się inaczej. To chińskie władze bowiem, a nie papież podejmują ostateczne decyzje, a biskup Rzymu zatwierdza je za każdym razem.

 

Sandro Magister pisze również o powołaniu przez Stolicę Apostolską diecezji Chengde, do czego doszło w dniu podpisania porozumienia. Jej przełożonym został właśnie Guo Jincai. Tymczasem granice tej diecezji wyznaczyły chińskie władze.

 

Ta decyzja Watykanu– jak przekonuje Sandro Magister – stanowi pierwszy krok ku uznaniu całego dokonanego przez chińskie władze podziału na diecezje. Ten zaś pozostaje nieuznawany przez Kościół. Gdyby jednak Rzym go zaakceptował podział terytorialny, to oznaczałoby to według Sandro Magistra stopniowe wykluczenie około 30 tajnych biskupów. 

 

Jak zresztą twierdzi dziennikarz, presja na tych ostatnich wzmogła się. Jednym z przykładów jest kolejne aresztowanie Shao Zhumina z połowy listopada. Policja zabrała go w celu indoktrynacji w nieznanym miejscu. Stało się to po raz piąty w ciągu ostatnich 2 lat.

 

Jeśli przedstawiciele Kościoła podziemnego nie będą czuć się opuszczeni, to stanie się to dzięki kardynałowi Zenowi – zauważa Sandro Magister.

 

Tymczasem ten ostatni w rozmowie z francuską gazetą „La Croix” wyznał, że zamierza osiąść w

klasztorze. Nie zamierza bowiem – jak stwierdził – walczyć z papieżem. 

 

Sandro Magister to niejedyny komentator zwracający uwagę na problemy związane z porozumieniem watykańsko-chińskim i na podporządkowanie głowy Kościoła komunistycznym władzom. Jego słowa są jednak istotne, gdyż jest on cenionym watykanistą i nie uchodzi za skrajnego konserwatystę.

 

Warto zauważyć, że ustępstwa Rzymu wobec Pekinu budzą wątpliwości w kontekście dążeń tego ostatniego do „sinizacji” „schińszczania” religii oraz związanych z tym przejawów dyskryminacji chrześcijan.

 

Dodajmy do tego „renesans” myśli marksistowskiej w Chinach. Wszak wiosną 2018 roku sekretarz generalny Komunistycznej Partii Chin Xi Jinping przewodniczył dwutygodniowej sesji upamiętniającej Karola Marksa. W jej obradach uczestniczyli obowiązkowo najwyżsi urzędnicy państwowi. Dla szerszej publiczności zaprezentowano złożony z pięciu epizodów show edukacyjny. Z kolei główny chiński ideolog Wang Huning określił myśl Xi Jinpinga mianem marksizmu XXI wieku.

 

Co więcej, w przemówieniu z 4 maja 2018 roku w Wielkiej Hali Ludu Xi Jinping bronił prawdziwości marksizmu. Obiecywał jednocześnie dostosować go do chińskiej rzeczywistości. Chiny promują także myśl Karola Marksa na świecie. W mijającym roku sfinansowali jego pomnik w Trewirze, gdzie urodził się autor „Manifestu Komunistycznego”.

 

Jest to kolejny powód do niepokoju w kontekście zbliżenia się Watykanu i Chin. Komunizm wszak wielokrotnie był potępiany przez papieży – między innymi przez Leona XIII, Piusa XI, Piusa XII, Jana Pawła II i Benedykta XVI.

 

Obecna „Ostpolitik” Watykanu wobec Chin kłóci się ze stanowiskiem Benedykta XVI. Ten ostatni w swym „Liście do katolików w Chinach” z 2007 roku pisał „Stolica Święta ze szczególną troską śledzi nominacje biskupów, gdyż dotykają one samego serca życia Kościoła, ponieważ nominacja biskupów ze strony Papieża jest gwarancją jedności Kościoła i jedności hierarchicznej. Z tego powodu Kodeks Prawa Kanonicznego (por. kan. 1382) nakłada poważne sankcje zarówno na biskupa, który udziela dobrowolnie święceń biskupich bez mandatu papieskiego, jak i na tego, kto je przyjmuje: takie święcenia są rzeczywiście bolesną raną dla jedności Kościoła i poważnym naruszeniem porządku prawa kanonicznego.

 

Dając mandat apostolski na udzielenie święceń biskupich, Papież realizuje swą najwyższą władzę duchową: jest to władza i działanie, które pozostają w obszarze ściśle religijnym. Nie chodzi więc o władzę polityczną, która bezprawnie ingeruje w sprawy wewnętrzne państwa i zagraża jego suwerenności”–pisał Benedykt XVI. 

 

Źródła: magister.blogautore.espresso.repubblica.it / w2.vatican.va / pch24.pl                

mjend

 

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram