Ustawa o komisji weryfikacyjnej, mówiąca o publikacji raportu, a potem aneksu, nie przewiduje możliwości ich nieopublikowania – powiedział minister obrony Antoni Macierewicz w trakcie środowego spotkania ze studentami i pracownikami Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Szef MON został zapytany o kwestię raportu przez studentów. – Prezydent Lech Kaczyński zobowiązał nas do dostosowania aneksu z weryfikacji WSI do wymogów Trybunału Konstytucyjnego, niestety przedtem doszło do tragedii smoleńskiej – wyjaśniał, jak zaczęły się problemy z publikacją dokumentu, który rzuciłby wiele światła na mroczne tajemnice postkomunistycznej „wojskówki”.
Wesprzyj nas już teraz!
Minister podkreślił, iż w aneksie możliwe są „korekty, ograniczenia czy kosmetyczne zmiany”. Przypomniał historię materiału: ten 10 lat temu został przekazany prezydentowi, a w 2008 roku zapadł wyrok TK. Jak przypomniał Antoni Macierewicz, Trybunał „zabronił publikacji aneksu bez wyeliminowania nazwisk ludzi, którzy nie zajmują najwyższych stanowisk w państwie”.
Aneks do raportu weryfikacyjnego liczy ponad 800 stron. Znajdują się w nim personalia około 10 tysięcy osób.
– Wszystko zależy od TK i zastrzeżeń, które Trybunał sformułował. W obecnej sytuacji on [aneks] czeka na tego typu rozstrzygnięcie, innych przeszkód sobie nie wyobrażam. Zawiera ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa i obywateli informacje, które powinny być własnością wszystkich Polaków – stwierdził zwierzchnik MON.
Źródło: rp.pl
RoM