25 lipca 2017

Burmistrz Kostrzyna nad Odrą poinformował, że wyraził zgodę na organizację tegorocznego, 23. „Przystanku Woodstock”. Podjął jednak decyzję o nadaniu imprezie statusu „podwyższonego ryzyka”. Powoduje to pewne utrudnienia dla organizatorów m.in. konieczność wynajęcia pracowników ochrony. Jurek Owsiak apeluje, aby w przyszłym roku wydarzenie odbyło się pod patronatem związków wyznaniowych co ułatwi organizację.

– Po analizie wniosku od fundacji WOŚP wydałem zezwolenie na zorganizowanie festiwalu. Nie mogłem wydać innej opinii, ponieważ organizator złożył wszystkie wymagane dokumenty w terminie. Nie widziałem podstaw prawnych, aby odmówić organizacji imprezy – powiedział Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna nad Odrą. Decyzja włodarza miasta zobowiązuje jednak organizatorów do powzięcia specjalnych środków, ponieważ impreza otrzymała status „podwyższonego ryzyka”. Oznacza to, że organizatorzy będą musieli zatrudnić profesjonalną ochronę, która zapewni uczestnikom bezpieczeństwo.

Wesprzyj nas już teraz!

Sytuację wokół imprezy skomentował Jurek Owsiak, który podkreślił, że decyzja burmistrza powoduje znaczące podniesienie kosztów organizacyjnych, m.in. właśnie poprzez konieczność zatrudnienia ochrony. – Taka decyzja powoduje, że będziemy musieli zatrudnić kilkaset osób, które będą pilnowały Przystanku Woodstock i mają zupełnie inne uprawnienia niż te, które my szkolimy – powiedział szef WOŚP. Dodał, że ochrona będzie musiała być zatrudniona już na tydzień przed rozpoczęciem imprezy.

Owsiak zaapelował również, aby w przyszłym roku festiwal mógł odbyć się pod patronatem związków wyznaniowych, co pozwoliłoby na ograniczenie kosztów. – Bardzo prosimy, czy zechcielibyście wziąć nas pod swoje skrzydła, by w przyszłym roku spokojnie zorganizować Przystanek Woodstock – mówił szef WOŚP. – My już nie wyrobimy, nie damy rady. Ta spirala żądań tylko wobec naszego festiwalu od dwóch lat jest masakryczna. Nie damy rady, żeby koszty ochrony Przystanku Woodstock były wyższe od kosztów organizowania najpiękniejszego festiwalu świata – komentował.

Przypomnijmy, że pod koniec czerwca, szef MSWiA Mariusz Błaszczak, powołując się na ocenę bezpieczeństwa przygotowaną przez Policję przyznał, że jego decyzja w sprawie organizacji imprezy jest negatywna. Minister spraw wewnętrznych dodał, że „analiza jest druzgocąca”, a decyzję o ewentualnym odbyciu jest „Przystanku Woodstock” pozostawił burmistrzowi Kostrzyna nad Odrą. – To jest bardzo uczciwa opinia, która pokazuje, że organizator zaniża liczbę uczestników, żeby oszczędzać na ochronie, a więc oszczędza na bezpieczeństwie – mówił Mariusz Błaszczak.

„Mimo profesjonalizmu, doświadczenia i wysokiej oceny Policji w zabezpieczaniu tego festiwalu dostrzegamy wiele zagrożeń, które wynikają z charakteru imprezy. Teren na którym festiwal się odbywa jest wyjątkowo trudny do zabezpieczenia. Z uwagi na rosnące zagrożenia, co roku Lubuska Policja przy wsparciu funkcjonariuszy z innych jednostek w kraju kieruje do tych zadań coraz większą liczbę policjantów. Dla zobrazowania wystarczy stwierdzić, że w 2011 roku do zabezpieczenia skierowano 1040 funkcjonariuszy, natomiast w 2016 roku było ich już 1589. Wzrósł także koszt działań Policji, która w 2011 roku przeznaczyła na zabezpieczenie 569.499 zł, a w 2016 roku już 1.360.595 zł” – napisano w policyjnej analizie dotyczącej bezpieczeństwa na festiwalu „Przystanek Woodstock”.

 

 

Źródło: wprost.pl, Facebook, PCh24.pl, onet.pl

WMa

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram