19 grudnia 2019

Tęczowy dyktat w Niemczech. 30 tys. euro kary za leczenie homoseksualizmu

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: unsplash.com)

Minister zdrowia Niemiec, Jens Spahn, zaostrzył ustawę zakazującą terapii reparatywnych. Ten otwarcie homoseksualny polityk chce doprowadzić do penalizacji już nie tylko samych terapii, ale nawet reklamowania czy zwykłego informowania o ich przeprowadzaniu.

 

Jednym z głównych projektów politycznych Spahna jest przeforsowanie zakazu terapii reparatywnych, czyli leczenia homoseksualizmu. Spahn twierdzi, że pociąg do osób tej samej płci nie jest chorobą, więc rzekomo nie wolno próbować go zmieniać. Przedstawiany dotąd projekt przewidywał, że za Odrą zakazane będą wszelkie terapie reparatywne osób niepełnoletnich poza kilkoma drobnymi wyjątkami.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W nowym projekcie te wyjątki zostały skreślone. Co więcej, Spahn chce zakazać też reklamowania, oferowania i informowania o terapiach reparatywnych. Warto dodać, że Jens Spahn to polityk CDU. W mediach przedstawia się jako katolik, choć żyje w formalnym związku z mężczyzną.

 

Gdy ustawa zostanie przyjęta, jej złamanie niemiecki wymiar sprawiedliwości karać będzie jak wszystkie inne delikty przeciw prawu karnemu. I tak próba pomocy nastolatkowi zmagającemu się z homoseksualnymi skłonnościami ścigana będzie przez policję i prokuraturę jak prawdziwe przestępstwo. Już samo reklamowanie, oferowanie albo informowanie o terapiach reparatywnych ma w być w Niemczech zagrożone bardzo wysoką grzywną – do 30 tysięcy euro.

 

Obecnie według szacunków w Niemczech przeprowadza się 2000 terapii reparatywnych. To o 2000 za dużo – mówi homoseksualny minister. – Homoseksualizm to nie choroba – twierdzi. – Poza tym, tak zwane terapie reparatywne są niebezpieczne. Często wiąże się z nimi poważne cierpienie fizyczne i psychiczne – dodaje. Osoby oferujące takie terapie będą musiały odpowiadać pod zarzutem uszkodzenia ciała.

 

Lewicowa prasa jest zachwycona propozycjami zawartymi w treści projektu ustawy. Poczytny „Der Spiegel” pisze w tym kontekście o „ulepszeniu” ustawy. „Die Zeit” ogłasza zaś kres „pseudoterapii”.

 

W Niemczech w 2001 roku zalegalizowane zostały tzw. homoseksualne związki partnerskie. W roku 2017 wprowadzono tzw. homoseksualne „małżeństwa” cywilne i przyznano im pełne prawo do adopcji dzieci. W 2018 roku państwo uznało istnienie tak zwanej „trzeciej płci”.

 

W odpowiedzi na te zmiany Kościół katolicki uznał niedawno homoseksualizm za całkowicie normalny, a biskupi chcą wprowadzić błogosławieństwa kościelne dla par jednopłciowych. Większość wspólnot protestanckich zrobiła to już dawno. Od 2010 ewangelicy pozwalają nawet by pastorzy i pastorki żyli w związkach jednopłciowych.

 

 

Źródła: kath.net, spiegel.de, zeit.de, pch24.pl

Pach

WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 655 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram