29 stycznia 2014

Tak źle jeszcze nie było. Wymieramy

(fot.Mohylek, praca własna,Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported,via wikimedia commosn)

Przewaga zgonów nad urodzeniami w 2013 roku była największa w powojennej historii Polski. Ten fatalny wynik to nie tylko efekt zastraszająco małej liczby rodzących się dzieci, ale także rosnącej liczby zgonów.

 

GUS podał, że w okresie styczeń–listopad urodziło się zaledwie 343,4 tys. dzieci. Liczba urodzeń zmniejszyło się w porównaniu z poprzednim rokiem o blisko 15 tys. Z wyliczeń statystyków i dziennika „Rzeczpospolitej” wynika, że w ubiegłym roku ujemny przyrost naturalny, czyli przewaga zgonów nad liczbą urodzonych dzieci, będzie największy od 1945 r.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jeśli do tych danych dodamy wielką emigrację i brak imigracji, wyraźnie widać, jak poważna jest nasza sytuacja – zwraca uwagę prof. Krystyna Iglicka, demograf, rektor Uczelni Łazarskiego. Podkreślając, że w ubiegłym roku bardzo niewiele zostało zawartych małżeństw, a liczba rozwodów utrzymuje się wciąż na wysokim poziomie. – To, co miało się zacząć około 2015 r., czyli gwałtowny proces starzenia się naszego społeczeństwa, zaczęło się niestety już w ubiegłym roku – ocenia prof. Iglicka.

 

Polski współczynnik dzietności wynosi 1,3, co plasuje nas na 212. miejscu na świecie, na sklasyfikowane przez The World Factbook 224 kraje świata. Przyjmuje się, iż współczynnik dzietności między 2,10 – 2,15 jest poziomem zapewniającym zastępowalność pokoleń.

 

 

Źródło: „Rzeczpospolita”

luk

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram