14 grudnia 2020

Tadeusz Płużański: Miller, Cimoszewicz, Rosati nie walczyli z komuną. Oni byli i są komuną!

(Tadeusz Płużański. Fot. Ł. Korzeniowski)

Jeśli komuś podoba się mordowanie przez nasłanych przez Jaruzelskiego i Kiszczaka szwadronów śmierci ZOMO górników z kopalni „Wujek”, to z pewnością podoba mu się zabijanie dzieci w łonach matek. Takie persony w ogóle nie mają szacunku dla ludzkiego życia i dlatego robią to, co robią. My jednak nie możemy się poddać, nie możemy się załamać. Musimy walczyć o prawdę, godność i w obronie najsłabszych – mówi w rozmowie z PCh24.pl Tadeusz Płużański, prezes Fundacji „Łączka”.

 

13 grudnia 2020 roku obserwowaliśmy na ulicach polskich miast manifestacje ludzi ubranych w waciaki ZOMO, ORMO oraz wyposażonych w pałki stosowane przez aparat represji PRL. Jak na to patrzeć? Dlaczego są w Polsce persony twierdzące, że obecnie jest gorzej niż w stanie wojennym?

Wesprzyj nas już teraz!

 

Bardzo ciężko to skomentować w kulturalnych słowach. Obrazki, które mogliśmy wczoraj zobaczyć, są smutne, zniekształcające rzeczywistość i fałszujące historię.

 

Do niedawna demonstracje 13 grudnia odbywały się pod domem towarzysza Jaruzelskiego, a gdy ten zmarł, pod domem towarzysza Kiszczaka. Były też i nadal są demonstracje pod domem wciąż żyjącego towarzysza Ciastonia – jednego z „architektów stanu wojennego”. Przez lata dla wielu z nas historia była jednoznaczna. Mieliśmy jasny przekaz i wrażenie, iż większość z nas podziela ten przekaz o tym, że komunizm był złem, stan wojenny zamachem przetrąceniem kręgosłupa narodowi polskiemu, i że są konkretne osoby, które za to zło i agresję odpowiadają, dlatego trzeba je napiętnować.

 

Napiętnować?

 

Tak. Tyle mogliśmy zrobić, ponieważ przez lata nie udało się ich w sposób konkretny skazać za popełnione zbrodnie. Właśnie dlatego przez lata protestowaliśmy w nocy z 13 na 14 grudnia, żeby pokazać, że pamiętamy i nie zapomnimy krzywd, jakie zostały wyrządzone nam, naszym rodzicom, dziadkom, dzieciom. W tym roku mamy zaś do czynienia z eksplozją wyjątkowego paskudztwa, czyli próbą odwrócenia całej tej historii. Z próbą pokazania, że komunizm i stan wojenny nie były niczym złym, że było to „wydarzenie kulturalne”, a tacy ludzie jak towarzysze Jaruzelski i Kiszczak dobrze zasłużyli się Polsce.

 

Z przekazów, które wczoraj mogliśmy usłyszeć, wynika, że „architekci stanu wojennego”, czyli komunistyczni zbrodniarze i zwyrodnialcy, byli pokornymi jak baranki demokratami, jeśli porówna się ich z obecną partią rządzącą i jej liderem – Jarosławem Kaczyńskim. Od wielu miesięcy słyszymy z ust polityków i mediów związanych z opozycją, że PRL to było w sumie fajne państwo demokratyczne, a dopiero teraz mamy w Polsce dyktaturę, reżim i budowę totalitaryzmu. Dopiero teraz policjanci terroryzują i pałują niewinnych obywateli, bo przecież ZOMO nikogo nie katowało, a jeśli ktoś został uderzony, to na pewno był reakcjonistą, albo populistą, albo zwykłym bandytą.

 

To totalne odwracanie podstawowych pojęć jak dobro i zło, jak bohater i zdrajca, jak walka o wolność i reżim. To również totalne zakłamanie historii i to na wielu poziomach, i musimy z tym walczyć…

 

Przepraszam, ale kto ma to zrobić? W niedzielę rano o stanie wojennym w jednej z rozgłośni radiowych opowiadał były(?) komunistyczny aparatczyk Leszek Miller. Wcześnie mogliśmy usłyszeć, że byli PZPR-owcy tak naprawdę należeli do partii, żeby ją od środka rozmontowywać. Jak w związku z tym walczyć o prawdę, skoro oprawcy są lansowani na bohaterów?

 

W pierwszej kolejności chciałbym zwrócić uwagę na nielogiczność tego przekazu. Skoro komunizm nie był niczym złym, skoro stan wojenny był „wydarzeniem kulturalnym”, to po co takie persony jak Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz, Dariusz Rosati mieli walczyć z tym systemem? Wiele osób uważa wymienionych przeze mnie polityków za ludzi inteligentnych – gdyby tak było, to nie głosiliby oni takich andronów. Miller i reszta nie walczyli z komuną. Oni byli i są komuną!

 

Problem polega na tym, że takie osoby powinny być wykluczone z debaty publicznej w takich momentach jak rocznica stanu wojennego. Jest to bowiem perfidna obraza ofiar stanu wojennego i komunizmu w Polsce. Zapraszanie ich w tak ważny dzień do debaty jest czymś parszywym i obrzydliwym. To skrajny nihilizm i gangrena intelektualna.

 

Druga sprawa: byli komuniści powinni być odsunięci od jakiegokolwiek wpływu na życie publiczne. Jeżeli mamy wniosek o delegalizację Komunistycznej Partii Polski, która została reaktywowana w 2002 roku i ma się ponoć całkiem nieźle, to ja bym poszedł dalej żądając delegalizacji SLD i Lewicy, ponieważ to są organizacje wprost nawiązujące do anty-tradycji PZPR-u i PPR-u. To te dwie partie są głównym jądrem i głównym kontynuatorem ideowym, prawnym, finansowym i moralnym komunizmu. Trzeba ich zdelegalizować, pozbawić jakichkolwiek praw politycznych i nie dopuścić, aby ich głos zakłamywał historię i rzeczywistość, obrażał ofiary i gloryfikował zbrodniarzy i morderców.

 

Podczas niedzielnych manifestacji opozycji mogliśmy usłyszeć, że w stanie wojennym było lepiej niż obecnie, bo aborcja na żądanie była legalna… Jak by Pan to skomentował?

 

Trudno o jakikolwiek komentarz. Stan wojenny był jedną wielką zbrodnią, fałszem, okresem zaszczuwania, szkalowania i mordowania ludzi. Jeżeli ktoś chce się wpisywać w ten klimat i te praktyki, to dlaczego miałby się nie wpisywać w mordowanie dzieci poczętych?

 

To jest właśnie ten chory ciąg, z którego musimy się wyzwolić. Jeśli komuś podoba się mordowanie przez nasłanych przez Jaruzelskiego i Kiszczaka szwadronów śmierci ZOMO górników z kopalni „Wujek”, to z pewnością podoba mu się zabijanie dzieci w łonach matek. Takie persony w ogóle nie mają szacunku dla ludzkiego życia i dlatego robią to, co robią. My jednak nie możemy się poddać, nie możemy się załamać. Musimy walczyć o prawdę, godność i w obronie najsłabszych.

 

Bóg zapłać za rozmowę.

Tomasz D. Kolanek

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(7)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie