Zgodnie z opinią Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz większości państw świata, stolicą Izraela jest Tel Awiw, jednak faktyczna siedziba władz państwa żydowskiego to Jerozolima, gdzie znajdują się liczne urzędy centralne. Prezydent USA ogłosić ma w środę przełomową decyzję – Stany Zjednoczone uznają Jerozolimę za stolicę Izraela i przeniosą tam ambasadę. Kraje arabskie oraz część europejskich liderów uważają to za wielki błąd.
O decyzji Trumpa, która zostanie oficjalnie ogłoszona w środę, poinformował we wtorek przedstawiciel Białego Domu. Prezydent USA zapowiedzieć ma rozpoczęcie procedury przenoszenia ambasady amerykańskiej do Jerozolimy. Może to potrwać kilka lat. Tą decyzją prezydent Trump realizuje jedną ze swoich przedwyborczych obietnic.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem Donalda Trumpa uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela to „uznanie rzeczywistości, zarówno tej historycznej, jak i współczesnej” – informuje anonimowy przedstawiciel administracji prezydenckiej.
O swoich planach amerykański lider poinformował telefonicznie przywódcę Autonomii Palestyńskiej, króla Jordanii, prezydenta Egiptu, króla Arabii Saudyjskiej i premiera Izraela. Kraje arabskie od czasu wojny sześciodniowej (1967), gdy Izrael przejął kontrolę nad wschodnią Jerozolimą, nie uznają faktu zaboru. Pretensje do terenów zgłaszają przede wszystkim Palestyńczycy.
Mahmud Abbas, przywódca Autonomii Palestyńskiej, zaapelował o interwencję w sprawie decyzji Trumpa do papieża Franciszka, prezydenta Rosji Władimira Putina oraz prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Wyraźny sprzeciw wyraziły również saudyjskie władze, z królem Salmanem na czele.
Arabia Saudyjska to ważny sojusznik USA w regionie. Stany Zjednoczone muszą liczyć się z opiniami Rijadu w sprawie stosunków izraelsko-palestyńskich. Tym razem jednak Saudowie ostrzegają Amerykanów przed konsekwencjami decyzji dotyczącej Jerozolimy. Król Salman zwrócił uwagę między innymi na gniew muzułmanów na całym świecie.
Ostrzeżenie nie jest pozbawione uzasadnienia. Palestyński Hamas zagroził kolejną intifadą w sytuacji uznania przez USA Jerozolimy za stolicę Izraela. W związku z planowanymi protestami przeciw decyzji Trumpa pracownicy amerykańskiej dyplomacji otrzymali zakaz poruszania się po starym mieście w Jerozolimie.
Również prezydent Francji Emmanuel Macron ostrzegł w rozmowie telefonicznej Donalda Trumpa przed konsekwencjami uznania Jerozolimy za stolicę Izraela. Zdaniem liberalnego przywódcy, takie decyzje powinny zapadać w wyniku negocjacji palestyńsko-izraelskich.
W Tel Awiwie, mieście uznawanym przez społeczność międzynarodową za stolicę Izraela, mieści się 90 ambasad. W roku 1995 prezydent USA Bill Clinton podpisał ustawę, zgodnie z którą władze USA mają obowiązek przenieść siedzibę ambasady amerykańskiej w państwie żydowskim do Jerozolimy. Decyzja w tej sprawie może być jednak odraczana co sześć miesięcy ze względów bezpieczeństwa narodowego. Dotychczas, z uwagi na toczące się rozmowy pokojowe, temat przeniesienia ambasady nie był podnoszony. Jeszcze w czerwcu Donald Trump, jak jego poprzednicy, odroczył decyzję, jednak już wtedy Waszyngton dał do zrozumienia, że stan może ulec zmianie.
Źródło: interia.pl
MWł
