9 lutego 2020

Szwajcarzy zdecydowali. Zakaz krytyki LGBT i srogie kary za mowę oraz… gesty nienawiści

Szwajcarzy głosowali w niedzielę 9 lutego w referendum w sprawie ustawy zakazującej „dyskryminacji ze względu na orientację seksualną”. Chodzi o tzw. „ochronę przed homofobią”. To nie tylko wprowadzenie cenzury wobec opinii krytycznych wobec ideologii LGTB, ale też, penalizacja takiej krytyki.

 

Według pierwszych prognoz instytutu GFS Bern Szwajcarzy zatwierdzili w referendum takie przepisy. „Za” miało zagłosować około 62 proc. Kampanii przedreferendalnej towarzyszyła zmasowana propaganda lobby LGTB. Można przypomnieć, że np. wspierający ją koncern Coca-Cola wykupił do tego celu pierwsze strony kilku szwajcarskich gazet. Socjalista Mathias Reynard, odpowiedzialny za reformę szwajcarskiego kodeksu karnego, powitał wygraną lobby LGTB słowami o „historycznym dniu”. Jego zdaniem to „wspaniały sygnał dla wszystkich zainteresowanych”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Nowe prawo rozszerza istniejące przepisy dotyczące dyskryminacji i nienawiści rasowej lub religijnej, o „orientację seksualną”. Te zmiany kodeksu karnego rozpoczęte w 2018 r., spotykają się nadal z krytyką środowisk konserwatywnych. To one doprowadziły do zorganizowania referendum z nadzieją zablokowania pomysłów „postępowców”. Ich hasłem była obrona wolności słowa i sumienia.

 

Lewacy zresztą przestali już ukrywać swoje rzeczywiste intencje. Wolność słowa nie jest dla nich żadną wartością. Aktywista gejowski z Genewy Jean-Pierre Sigrist wprost sprzeciwia się argumentom konserwatystów i mówi, że „wolność wypowiedzi nie oznacza swobody mówienia czegokolwiek”. Jego zdaniem nowe przepisy to strażnik przed „szalonymi aktami homofobii”.

 

Wszystkie główne partie z wyjątkiem prawicowego Centrum Demokratycznej Unii (UDC) i małej UDF (chadeckiej Unii Demokratycznej) poparły w referendum tą prawdziwą „ustawę kagańcową”… „Za” była także Rada Europy i agendy ONZ. Marc Frueh z UDF uznał, że pomimo niepowodzenia referendum „pozwoliło Szwajcarom podjąć decyzję”. Nowe prawo będzie karało nie tylko za słowa, ale także za wszelkie „postawy mające na celu wzbudzanie nienawiści”, również za „obrazy lub gesty”. Można jednak sobie jednak żartować np. z gejów „w kręgu rodzinnym lub między przyjaciółmi”. Tekst przewiduje za „mowę nienawiści”, ale też „gesty nienawiści” o wszelkie przejawy tzw. homofobii kary grzywny, a nawet do trzech lat więzienia.

 

Szwajcarzy, którzy początkowo dość masowo wspierali zmiany przepisów, pod wpływem dyskusji i kampanii na rzecz ich odrzucenia zaczęli zmieniać swoje zdanie. W sondażach różnica pomiędzy zwolennikami takich rozwiązań a przeciwnikami zaczęła się znacznie zmniejszać. Efekt „odduraczenia” przynajmniej części ludzi to już jakiś sukces.

 

Bogdan Dobosz

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram