23 marca 2017

Szwajcarski sąd: nie ma zgody na dyskryminowanie niepełnosprawych

(Zdjęcie ilustracyjne. By Emily Walker from Wellington, New Zealand (The Royal Wave) [CC BY-SA 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], via Wikimedia Commons)

Szwajcarski sąd wydał wyrok w sprawie dotyczącej niewpuszczenia na teren spa Heilbad Unterrechstein pięciorga niepełnosprawnych fizycznie i umysłowo dzieci ze szkoły specjalnej w Heerbrugg w wieku od 6 do 14 lat.

 

Incydent miał miejsce w roku 2012. Pracownicy spa postanowili wówczas wprowadzić w życie zalecenia dyrekcji ośrodka, dotyczące zakazu wstępu na teren Heilbad Unterrechstein osób niepełnosprawnych, jeśli znajduje się w nim „zbyt wielu klientów”. Odpowiedzią na tego typu „praktyki” był pozew przeciwko spa skierowany do szwajcarskiej prokuratury przez cztery stowarzyszenia broniące praw niepełnosprawnych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Sąd nie przyjął „tłumaczenia” oskarżonych, według których niepełnosprawne dzieci przeszkadzałyby innym klientom i wprowadzały niepotrzebny dyskomfort. W ocenie sądu było to „złamanie przepisów zakazujących dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność”.

 

Była to pierwsza tego typu sprawa w Szwajcarii od 2004 roku, kiedy to wprowadzono tam przepisy zakazujące dyskryminowania ze względu na niepełnosprawność. Jak podaje portal rp.pl: „Stowarzyszenia reprezentujące dzieci wyraziły nadzieję, że wyrok sądu będzie sygnałem dla całej Szwajcarii i stanie się precedensem przy kolejnych tego typu sprawach”.

 

W oświadczeniu wydanym przez organizacje reprezentujące dzieci przed sądem napisano m.in. „Ta sprawa pokazuje, że niepełnosprawni są wciąż poddani dyskryminacji”. Zaznaczono również, że skala zjawiska jest znacznie większa. Niestety tego typu sprawy nie trafiają do sądu, ponieważ „dyskryminowanych nie stać na wytaczanie procesu dyskryminującym”.

 

Warto przypomnieć sytuację, jaka miała miejsce w listopadzie 2016 roku we Francji. Wtedy to Francuska Rada Państwa uznała, że Najwyższa Rada Audiowizualna (CSA) nie złamała prawa cenzurując filmik o szczęśliwych dzieciach z zespołem Downa. W uzasadnieniu napisano wówczas, że materiał zawiera „pozytywne przesłanie walki ze stygmatyzacją osób niepełnosprawnych”. Jednocześnie stwierdzono, że nie spełnia on warunków „interesu publicznego”, by pokazywać go w ramach czasu antenowego przeznaczonego na reklamy. Trzeba pamiętać, że nad Sekwaną niepełnosprawne i chore dzieci są eksterminowane już w łonach matek, a aborcja została tam sklasyfikowana jako „osobisty wybór matki”.

 

Źródła: rp.pl, pch24.pl

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 100 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram