Włoskojęzyczny kanton Tessin w Szwajcarii stał się areną ataków na figury świętych. Nieznani sprawcy „polują” między innymi na posągi Matki Bożej ustawione w grotach i kaplicach.
Do ostatniego ataku doszło w minioną sobotę w Castel San Pietro, 20 km na południe od Lugano. Ktoś rozbił figurę Najświętszej Panienki w kaplicy przy lokalnym moście. Posągowi zniszczono twarz i oderwano ramię, szczątki wrzucono do rzeki.
Wesprzyj nas już teraz!
To już trzeci taki atak w ostatnim czasie: poprzednia figura po prostu zniknęła, pozostałości jeszcze wcześniejszej odnaleziono w dziurze w ziemi. Jak mówi posługujący w odpowiedzialnej za kaplicę parafii ks. Orlando Aguilar, „Matka Boża ma dla lokalnej wspólnoty wielkie znaczenie”. Tym więcej, że most, przy którym umieszczona jest kaplica, wybierają często samobójcy, rzucając się z niego do wody. Teraz kaplica chroniona będzie przez monitoring wideo, a sama figura Maryi znajdzie się za szybą.
Wcześniej w okolicy dochodziło już do podobnych zdarzeń. 5. kwietnia w Melide, 15 km na północ od Castel San Pietro, skradziono figurę św. Bernadetty stojącej w grocie. Kilka dni później ktoś skradł stojący w tym samym miejscu posąg Maryi; wkrótce jednak posąg ten zwrócono. Figura św. Bernadetty została jednak rozbita i wrzucona do rzeki.
Rzecznik diecezji Zurychu, Simon Spengler, uważa, że za atakami mogą stać radykalne feministki. Jak podkreśla, w ich ocenie kult Matki Bożej jest tylko pełnym hipokryzji uczczeniem kobiecości w Kościele katolickim. – Być może chcą w ten sposób pokazać, że w realnym świecie Kościoła katolickiego tylko mężczyźni trzymają władzę – mówi Spengler.
Źródło: blick.ch
Pach