Michael De Sapio na łamach portalu „Imaginative Conservative” zwraca uwagę na znaczenie pisania listów. Podkreśla, że pozwalają one w wyjątkowy sposób wyrazić tożsamość autora. Umożliwiają również naukę cierpliwości i oderwanie się od charakterystycznego dla naszych czasów zgiełku.
Michael De Sapio na odkrył na nowo praktykę pisania listów i uznał ją za szczególnie wyzwalającą. Pozwala ona bowiem na przezwyciężenie kultu efektywności dominującego we współczesnym świecie. Pisanie listów wymaga cierpliwego i uporządkowanego wyboru znaczków, koperty, pióra. Ich przygotowanie i doręczenie wymaga czasu, a dzięki temu stanowi szkołę cierpliwości. Sam list również posiada swą formalną strukturę, a jego pisanie pozwala na większy indywidualizm.
Wesprzyj nas już teraz!
Wielkie korzyści odnosi także czytelnik – dzięki fizyczności listu. Pozwala ona bowiem na namacalne niemal odczucie czyjejś obecności.
Co więcej, liczne wybitne postacie historyczne regularnie prowadziły korespondencję, uwzględniając ją w planie dnia. Wiele z tych listów przetrwało do dziś, a do najsłynniejszych należą listy świętego Pawła, ale także na przykład mężów stanu, takich jak George Washington czy Thomas Jefferson.
Uwagi Michaela De Sapio są godne uwagi w dzisiejszym stechnicyzowanym świecie. Nie chodzi w nich bowiem o odrzucenie e-maili czy pisania na komputerze, lecz o nieograniczanie się do nich. W dobie, gdy praktykowanie sztuki epistolarnej przestało być koniecznością, staje się ono w sztuką w całym znaczeniu tego słowa. To pomysł nie tylko na hobby, ale i na przyjemne spędzenie czasu i zdystansowanie się od pędzącego świata.
Niewykluczone zresztą, że wkrótce staniemy się świadkami mody na pisanie listów. Już dziś na przykład istnieją kursy kaligrafii, służącej wszak docenieniu znaczenia porządku, ładu i piękna.
Źródła: theimaginativeconservative.org / pch24.pl
mjend