Paweł Kasprzak, lider Obywateli RP, a zarazem kandydat na senatora w zbliżających się wyborach stwierdził, że popiera możliwość dokonywania aborcji nawet w dziewiątym miesiącu ciąży. – Przecież skoro ta kobieta (decydująca się na aborcję – przyp.red.) podejmuje taką decyzję, to znaczy, że ma powód – przyznał.
Zaskakujące poglądy lidera Obywateli RP wywołały gorącą dyskusję w sieci. Paweł Kasprzak poprzez swoją działalność, która w głównej mierze skupiała się na blokowaniu legalnych manifestacji, w pewien sposób przyzwyczaił do swoich kontrowersyjnych poglądów. Jednak jego opinia na temat możliwości zabijania dzieci nienarodzonych jest szokująca. Aktywista powiedział, że akceptuje „prawo” do legalnej aborcji nawet w dziewiątym miesiącu ciąży.
Wesprzyj nas już teraz!
Kasprzak w jednym z nagrań zamieszczonych w mediach społecznościowych wyjaśnia również swoje stanowisko i tłumaczy, skąd u niego takie poglądy. Szef Obywateli RP uznaje, że wystarczającym powodem do zabicia dziecka nienarodzonego w dziewiątym miesiącu ciąży jest sam fakt woli matki.
– Sytuacja braku regulacji pozwala przeprowadzać aborcję np. w 8-9 miesiącu ciąży. Opowiadam się za tym, nawiasem mówiąc, bo jeśli ktoś się na takie coś decyduje, to ma, przepraszam, dobry powód. To znaczy coś się dzieje, co uzasadnia tak dramatyczną decyzję. (…) to jest sprawa tych ludzi – kobiety i lekarza. (…) To jest jedyne zdrowe podejście – powiedział Paweł Kasprzak.
Warto przypomnieć, że to niejedyna szokująca wypowiedź kandydata na parlamentarzystę, która padła w ostatnich dniach. W Szczecinku bowiem, Jerzy Hardie-Douglas reprezentujący Koalicję Obywatelską przyznał, że popiera tzw. „małżeństwa homoseksualne”, a także adopcję dzieci przez pary jednopłciowe.
„Chcę to otwarcie powiedzieć: jestem zwolennikiem małżeństw homoseksualnych. Uważam, że nie tylko się powinno legalizować takie związki, ale i pozwolić parom homoseksualnym na adopcję dzieci. Jestem też zwolennikiem ograniczonej eutanazji” – powiedział Hardie-Douglas, podczas jednego ze spotkań z wyborcami.
Poglądy kandydata Koalicji Obywatelskiej w kwestiach moralnych to niejedyne kontrowersje, które budzi polityk. Były burmistrz Szczecinka stwierdził również, że poznawanie w szkole fragmentów Pisma Świętego lub średniowiecznej „Bogurodzicy”, są przejawem indoktrynacji. „To, co się dzieje, jest chore po prostu. Po wygranych wyborach, a wierzę, że tak będzie, tą tendencję indoktrynowania młodych ludzi po prostu trzeba będzie zlikwidować” – mówi polityk KO.
Źródło: dorzeczy.pl, Twitter, szczecinek.com, PCh24.pl
WMa
