20 marca 2020

Szef ONZ w czasie pandemii: pora na szybkie przejście na zrównoważony rozwój

(U.S. Mission Photo by Eric Bridiers / Public domain)

Pandemia koronawirusa to doskonały moment, by wejść na ścieżkę zrównoważonego rozwoju. „Normalne zasady już nie obowiązują” – ogłosił Sekretarz Generalny ONZ, Antonio Guterres podczas wirtualnej konferencji prasowej. W przyszłym tygodniu weźmie on udział w spotkaniu grupy G20, które ma odpowiedzieć na „epickie wyzwanie” wywołane przez chorobę COVID-19.

 

19 marca szef ONZ podkreślił, że „stoimy w obliczu globalnego kryzysu zdrowotnego, jakiego nie było w 75-letniej historii Narodów Zjednoczonych”. Dotyka on gospodarki i powoduje cierpienie ludzi. – Globalna recesja – być może o rekordowych rozmiarach – jest prawie pewna – zaznaczył. – Międzynarodowa Organizacja Pracy (ILO) właśnie poinformowała, że ​​pracownicy na całym świecie mogą stracić dochody o wysokości nawet 3,4 bln USD do końca tego roku – podkreślił. Sekretarz Generalny ONZ wezwał polityków do solidarności i „skoordynowanych, zdecydowanych oraz innowacyjnych działań politycznych wiodących gospodarek świata”. Guterres wskazał, że z powodu recesji najbardziej ucierpią kobiety.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W przyszłym tygodniu ma się odbyć nadzwyczajny szczyt przywódców grupy najzamożniejszych państw – G20 – aby „odpowiedzieć na epickie wyzwania związane z pandemią COVID-19”. – Moje główne przesłanie jest jasne: znajdujemy się w niespotykanej sytuacji i normalne zasady już nie obowiązują. Nie możemy uciekać się do zwykłych narzędzi w tak niezwykłych czasach – przekonywał szef ONZ. Dodał, że „kreatywność reakcji musi pasować do wyjątkowej natury kryzysu, a wielkość reakcji musi odpowiadać jego skali”. Guterres ogłosił, że „mamy wspólnego wroga” i „jesteśmy w stanie wojny z wirusem”. – COVID-19 zabija ludzi, a także atakuje realną gospodarkę u jej podstaw – handel, łańcuchy dostaw, firmy, miejsca pracy. Całe kraje i miasta są zablokowane. Granice się zamykają. Firmy walczą o utrzymanie się w biznesie, a rodziny po prostu walczą o utrzymanie się na powierzchni – mówił. – Ale radząc sobie z tym kryzysem – kontynuował – mamy także wyjątkową okazję (…) możemy pokierować ożywieniem w kierunku bardziej zrównoważonej i integracyjnej ścieżki. Jednak słabo skoordynowane polityki grożą zablokowaniem – lub nawet pogorszeniem – już niezrównoważonych nierówności, odwróceniem ciężko wypracowanych korzyści rozwojowych i redukcji ubóstwa.

 

Guterres wezwał światowych liderów, aby zaoferowali pilną i skoordynowaną reakcję na ten globalny kryzys w trzech kluczowych obszarach działania. Po pierwsze państwa winny zwiększyć nakłady na system opieki zdrowotnej i bezwzględnie podporządkować się wszelkim zaleceniom Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) „w pełni szanując prawa człowieka i bez piętnowania kogokolwiek”.

 

WHO – jak wiadomo – promuje aborcję, sterylizację jako normalną procedurę medyczną, pozwalającą na ograniczenie ubóstwa na świecie, już nie mówiąc o szeroko pojętym „zdrowiu seksualnym”, które zasadza się na ideologii gender.

 

Sekretarz Generalny uważa, że obecna „katastrofa zdrowotna” jasno pokazuje, iż świat potrzebuje skoordynowanej akcji pod kierownictwem WHO i że globalna solidarność jest nie tylko moralnym imperatywem, ale leży w interesie wszystkich. Po drugie, wskazując na wpływ pandemii na społeczeństwo, gospodarkę i potrzebę zaplanowania reakcji obronnej, apelował o wprowadzenie powszechnego dochodu gwarantowanego i rozbudowany pakiet socjalny. – W przeciwieństwie do kryzysu finansowego z 2008 r. sam zastrzyk kapitału dla sektora finansowego nie jest odpowiedzią. To nie jest kryzys bankowy – i banki muszą być częścią rozwiązania. I nie jest to zwykły szok podażowy czy popytowy. To szok dla całego społeczeństwa. Płynność systemu finansowego musi być zagwarantowana, a banki muszą wykorzystywać swoją odporność, aby wspierać swoich klientów. Ale nie zapominajmy, że jest to zasadniczo kryzys ludzki – wskazał Guterres.

 

Szef ONZ wezwał polityków do zapewnienia wsparcia płacowego, ubezpieczeniowego, ochrony socjalnej i zapobiegania bankructwom oraz utracie pracy. W tym celu postuluje „zaprojektowanie reakcji fiskalnych i monetarnych w celu zapewnienia, że ​​ciężar nie spadnie na tych, którzy nie będą go mogli udźwignąć.” Konieczne będzie podwyższenie podatków.

Giterres wzywa do przekazywania najbiedniejszym gotówki i ustanowienia jak najszybciej powszechnego dochodu gwarantowanego – postulat od dawna lansowany przez propagatorów zrównoważonego rozwoju. Guterres zaznaczył, że już pora, by znieść prawie do zera opłaty za przekazy pieniężne. Pochwalił kraje, które odroczyły spłatę kapitału od kredytów zadłużonych obywateli.

 

Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy i inne międzynarodowe instytucje finansowe mają opracować nowy pakiet instrumentów finansowych w celu „poszukiwania i tworzenia możliwości inwestycyjnych oraz ochrony miejsc pracy”. – I musimy powstrzymać się od pokusy uciekania się do protekcjonizmu. To czas, aby zlikwidować bariery handlowe i przywrócić łańcuchy dostaw – przekonywał szef ONZ, pragnący przyspieszenia globalizacji i przejścia na inny jej poziom: jeszcze ściślejszego powiązania i uzależnienia państw od siebie, by łatwiej móc koordynować gospodarkę globalną.

 

W sposób szczególny Guterrez postuluje „zajecie się” kobietami, dziećmi i młodymi ludźmi oraz uchodźcami.

 

Trzeci obszar zainteresowania i działania polityków dotyczy budowania, a nawet wymuszania powszechnej solidarności. Pandemia i wspólne zagrożenie ma wyzwolić w ludziach chęć rezygnacji z pewnych praw i akceptację dla podnoszenia podatków, aby móc rozbudowywać system socjalny. Zdaniem Guterresa, „kryzys finansowy z 2008 r. wyraźnie pokazał, że kraje o solidnych systemach ochrony socjalnej najmniej ucierpiały i jak najszybciej wyzdrowiały”. –  Musimy dopilnować, aby wyciągnąć wnioski i aby kryzys ten był przełomowym momentem dla gotowości na wypadek sytuacji kryzysowych w zakresie zdrowia i inwestycji w kluczowe usługi publiczne XXI wieku oraz skutecznego dostarczania globalnych dóbr publicznych – zaznaczył. – Mamy ramy działania – Agendę na rzecz zrównoważonego rozwoju do roku 2030 i Porozumienie paryskie w sprawie zmian klimatu. Musimy dotrzymywać naszych obietnic dla ludzi i planety – kontynuował, abstrahując  od ogromnego ciężaru, jaki będą musieli udźwignąć obywatele, by międzynarodowi „eksperci”, bankierzy i politycy mogli przestawić gospodarkę światową na nowe tory, odchodząc od paliw kopalnych.

 

– Organizacja Narodów Zjednoczonych – i nasza globalna sieć biur krajowych – będą wspierać wszystkie rządy, aby globalna gospodarka i ludzie, którym służymy, wyszli silniejsi z kryzysu. Taka jest logika Dekady Działań w celu osiągnięcia celów zrównoważonego rozwoju (SDG) – przekonywał. – Bardziej niż kiedykolwiek wcześniej potrzebujemy solidarności, nadziei i woli politycznej, aby wspólnie przezwyciężyć kryzys – puentował Sekretarz Generalny ONZ, który weźmie udział w szczycie nadzwyczajnym grupy G20 w przyszłym tygodniu.

 

Po wirtualnej konferencji, Guterees odpowiadał na pytania dziennikarzy. Jedno z nich dotyczyło kwestii, skąd będą pochodzić pieniądze na realizację ambitnego programu, który właśnie nakreślił? Sekretarz Generalny odparł, że ilekroć w systemie bankowym pojawia się problem, wydaje się, że buliony rozwiązują te problemy. – I te biliony muszą się teraz pojawić. Rządy, banki centralne muszą działać, aby zagwarantować płynność w gospodarce, ale także zmobilizować fundusze dla najbardziej potrzebujących – tłumaczył. Co może oznaczać „mobilizacja funduszy” w dobie tak ogromnego zadłużenia państw i obywateli? Dalsze zadłużanie i podnoszenie podatków. Guterres wskazuje, że środki po prostu muszą się znaleźć i wymagane jest „okazywanie solidarności” bogatszych z biednymi.

 

Inne pytanie dotyczy tego, jak ONZ chce nakłonić do ściślejszej współpracy międzynarodowej państwa, które mogą teraz – z powodu obecnego braku reakcji i współpracy – zmierzać ku nacjonalizmowi, zwłaszcza, że kraje się izolują, co przecież nie sprzyja globalizmowi. Guterres odparł, że ograniczenia w podróżach można zrozumieć ze względu na potrzebę powstrzymania rozprzestrzeniania się choroby, ale jednocześnie jest  bardzo ważne, by ludzie odczuwali solidarność. By ją podtrzymać i mobilizować do wspólnotowego działania, a także walczyć z protekcjonizmem i nacjonalizmem, kluczowa jest walka z fałszywymi wiadomościami i antagonizmem w mediach społecznościowych.

 

Konieczna jest powszechna mobilizacja. – To jest chwila solidarności i jest to moment, w którym przywódcy polityczni, przywódcy religijni, przywódcy społeczności muszą przekazać bardzo mocne przesłanie, prosząc ludzi, aby czuli, że musimy to zrobić razem. I nawet jeśli jesteśmy fizycznie oddzieleni, w tej chwili jestem fizycznie oddzielony od mojej rodziny, ale wspólnie walczymy z tym kryzysem. I myślę, że to samo musi się stać z krajami. To samo musi się stać z narodami. Możemy być fizycznie oddzieleni, ale musimy to zrobić razem – wyjaśniał.

 

Źródło: un.org

AS

 

 

Czym są cele zrównoważonego rozwoju? Kliknik i zobacz kolejne odcinki programu: 

Agenda 2030. Nowy Porządek świata.

Tylko na PCh24 TV

 

 

Polecamy także nasz e-tygodnik.

Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 675 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram