– Na dobrych relacjach z Polską powinno zależeć politykom izraelskim. Polska nie będzie bezczynnie przyjmować kolejnych, nieprawdziwych słów izraelskich polityków – mówił we wtorek na antenie Polskiego Radia Joachim Brudziński, szef MSWiA.
– Niektórzy politycy w Izraelu liczą, że premier RP przestraszy się zarzutu antysemityzmu. Naiwną jest wiara, że Polska wypłaci odszkodowania za zbrodnie hitlerowskie. Dopóki rządzi PiS, ani jedna złotówka nie popłynie – podkreślił polityk PiS.
Wesprzyj nas już teraz!
Brudziński przypomniał, że w czasie II wojny światowej państwa Izrael nie było na mapie. – Państwa Izrael nie było wtedy na mapie. A powstał także dzięki temu, że żołnierze gen. Władysława Andersa zostawali w Palestynie – zaznaczył.
Szef MSWiA odniósł się także do oświadczenia wydanego przez tzw. Konferencję Ambasadorów RP, której przedstawiciele postanowili odnieść się do sprawy ataku na ambasadora Marka Magierowskiego w Izraelu. „Fakt, że incydent w Tel Awiwie został upubliczniony i skomentowany przez najwyższe osobistości w państwie świadczy, że rządzące środowiska polityczne postanowiły zagrać kartą żydowską w przededniu wyborów”, napisali dyplomaci.
„Podjęto decyzję o podniesieniu incydentu do rangi konfliktu z państwem, które jeszcze niedawno uznawane było za przyjazne, sojusznicze, a nawet strategiczne dla interesów Polski. Kiedy głos zabierają głowa państwa i szef rządu, wydarzenie przybiera rozmiary konfliktu międzypaństwowego. W tym cynicznym rozumowaniu polska racja stanu nie ma znaczenia. Bezcenne jest utrzymanie władzy”, podkreślono w oświadczeniu Konferencji Ambasadorów RP.
– Wystąpienie byłych ambasadorów jest kuriozalne i niespotykane w dyplomacji. Atakują oni rząd, premiera za to, że ujmuje się za polskim ambasadorem zaatakowanym przez bandytę w Tel-Awiwie – komentował Brudziński.
– Takich ambasadorów mieliśmy. Przyjmowali postawę śp. Władysława Bartoszewskiego – łasili się do wielkich tego świata, zachowywali się tak, jakby reprezentowali brzydką pannę bez posagu, a nie dumne, europejskie państwo – Polskę. (…) Przez ostatnie lata był prowadzona „dyplomacja lokajów”. Ale to dzięki Bogu przechodzi już do historii – zakończył minister.
Źródło: Polskie Radio
TK