30 października 2017

Szef MON podsumowuje ustalenia w sprawie katastrofy smoleńskiej. To porażające!

(Katastrofa polskiego samolotu rządowego w Smoleńsku. By English: See OTRS ticket for details. (Own work) [CC BY-SA 2.5 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5)], via Wikimedia Commons)

„Z pewnością wiosną będziemy znali przebieg wydarzeń i bezpośrednią, techniczną przyczynę tragedii” – powiedział o pracach podkomisji smoleńskiej w rozmowie z „Rzeczpospolitą” minister obrony narodowej Antonii Macierewicz.

 

Wymieniane przez szefa MON przyczyny katastrofy smoleńskiej po wyliczeniu w jednym miejscu budzą przerażenie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Komisja stwierdziła, że zarówno centrum kierowania lotami w Moskwie, jak i nawigatorzy kierujący Tu-154M w Smoleńsku świadomie naprowadzali samolot tak, by uderzył w ziemię przed pasem lotniska” – powiedział Antoni Macierewicz.

 

„Komisja wykazała, że pierwsza awaria samolotu – spadek ciśnienia 1. instalacji hydraulicznej – nastąpiła ok. 3,5 km od pasa lotniska, pierwsze szczątki samolotu spadły na ziemię ok. 40-50 m przed tzw. pancerną brzozą, która miała być przyczyną tragedii, a żebro z wnętrza skrzydła, które zwisło na gałęziach brzozy, musiało zostać wyrwane też co najmniej 50 metrów wcześniej. Precyzyjna rekonstrukcja skrzydła pozwoliła stwierdzić, że to nie uderzenie w brzozę doprowadziło do rozerwania lewego skrzydła samolotu” – stwierdził minister obrony.

 

„Zidentyfikowano też serię awarii, które nastąpiły w trakcie ostatnich 5 sekund, gdy samolot zaczął się rozpadać. Były to m.in. awarie silnika lewego, generatora, radiowysokościomierza, statecznika poziomego. Ostatnio zaś komisja bada informację odczytaną z jednego z rejestratorów lotu wskazującą na silny impuls odnotowany na zewnątrz samolotu i poprzedzający tę serię awarii – co może wskazywać na ich przyczynę. I wreszcie, komisja udowodniła, że części samolotu w miejscu ostatecznego upadku uderzyły w ziemię (zbadano lot i uderzenie lewych drzwi) z prędkością wielokrotnie przekraczającą prędkość opadania samolotu w ostatnich sekundach – jakieś więc źródło tej dodatkowej energii musiało być!” – wyliczył szef MON. Jak dodał, w raporcie Millera ukryto te informacje i dopiero komisja je zidentyfikowała.

 

„Po ujawnieniu tych faktów w prezentacji komisji z kwietnia Aleksiej Morozow z MAK przyznał publicznie, że faktycznie samolot zaczął rozpadać się w powietrzu i że wymienione awarie nastąpiły jeszcze przed uderzeniem samolotu w ziemię” – powiedział minister obrony.

 

„Dokonaliśmy rekonstrukcji Tu-154 (w tym lewego skrzydła i centropłatu) i przeprowadzamy symulacje katastrofy. Odzyskaliśmy ukryte zapisy polskiej czarnej skrzynki i wykorzystujemy zapisy systemu TAWS oraz FMS dotychczas zlekceważone. Odzyskaliśmy też nieznane zdjęcia wraku i setki relacji świadków. Bardzo pomocne są zapisy dyskusji komisji Millera zawierające cenny, a ukryty później materiał dowodowy. Tak więc dowody, którymi dysponujemy, mają przesądzające znaczenie. Są jednak kwestie, nad którymi trzeba będzie pracować dłużej. To np. sprawa identyfikacji wszystkich odpowiedzialnych za tragedię. Już dziś możemy wskazać oficerów rosyjskich odpowiedzialnych za świadomie fałszywe naprowadzanie Tu-154M do lądowania. Ale to zapewne nie oni doprowadzili do eksplozji samolotu. Czy więc mogło do tego dojść na skutek awarii, przypadku?” – stwierdził Antoni Macierewicz.

 

„Dzięki pracy komisji wiemy np., że w 2009 r. doszło do dwóch katastrof na skutek wady technicznej silników samolotów typu Tu-154. Wiemy, że nie zbadano na tę okoliczność silników polskiej maszyny, a całą sprawę ówczesna prokuratura wojskowa, ministrowie Bogdan Klich i Tomasz Siemoniak oraz szefowie wywiadu i kontrwywiadu wojskowego skrzętnie ukryli. Być może odpowiedź na te pytania zajmie trochę więcej czasu. Ale z pewnością wiosną będziemy znali przebieg wydarzeń i bezpośrednią, techniczną przyczynę tragedii” – dodał.

 

 

Źródło: „Rzeczpospolita”

MWł

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 165 240 zł cel: 500 000 zł
33%
wybierz kwotę:
Wspieram