– Polskie służby nie raportują zwiększenia poziomu zagrożenia dla Polski w wyniku sytuacji, jaka ma miejsce na Ukrainie – powiedział w poniedziałek Mariusz Błaszczak, szef MON. Minister zwołał w poniedziałek rano specjalne spotkanie z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, dowódcami Sił Zbrojnych RP oraz szefami wojskowych służb w sprawie sytuacji na Morzu Azowskim.
Podczas poniedziałkowej narady minister obrony narodowej wysłuchał meldunków szefa Sztabu Generalnego WP gen. Rajmunda Andrzejczaka oraz dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych i szefów wojskowych służb specjalnych. – Zobowiązałem dowódców oraz szefów służb do stałego monitorowania tej sytuacji i do informowania, meldowania na temat jej rozwoju – poinformował Błaszczak. Dodał, że polskie władze sprzeciwiają się wszelkim działaniom „naruszającym porządek międzynarodowy” i „łamiącym międzynarodowe prawo”.
Wesprzyj nas już teraz!
Kryzys na Morzu Azowskim, jaki wybuchnął w niedzielę wieczorem po tym jak trzy ukraińskie okręty zostały zaatakowane i przejęte przez rosyjskich żołnierzy, a ich załoga wzięta do niewoli, stanowił również temat specjalnego spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Mateuszem Morawieckim.
Wcześniej prezydencki minister Krzysztof Szczerski poinformował, że prezydent Andrzej Duda rozmawiał w poniedziałek z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką. – Będziemy w stałym kontakcie z polską placówką w Kijowie i ze stroną ukraińską, żeby otrzymać pełny zakres informacji o rozwoju wypadków – mówił Szczerski.
Szef gabinetu prezydenta wskazywał również, że prezydent Andrzej Duda uda się z oficjalną wizytą w region Morza Czarnego, do Bułgarii. – Na pewno także z prezydentem Bułgarii będzie omawiał sytuację w regionie. Działamy na różnych polach w tej sprawie – zaznaczył Szczerski.
Źródło: Polsat News / polsatnews.pl
TK