Tym razem nie osiągnięto porozumienia – powiedziała w czwartek rzecznik Białego Domu Sarah Sanders komentująca przedwcześnie zakończony szczyt w Hanoi z udziałem Donalda Trumpa i Kim Dzong Una. Rozmowy między prezydentem USA a przywódcą Korei Północnej dotyczyły denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego.
Szczyt w wietnamskim Hanoi rozpoczął się w środę. Nie wiadomo jednak jak wyglądały rozmowy pomiędzy stroną amerykańską i północnokoreańską. Jedynym „przeciekiem” dotyczącym negocjacji były krótkie wypowiedzi, jakich udzielił dziennikarzom Kim Dzong Un, który zasygnalizował możliwość rozbrojenia nuklearnego Korei Północnej. Aby jednak do niego doszło USA musiałyby spełnić przedstawione przez Kim Dzong Una warunki. Chodzi o zniesienie międzynarodowych sankcji gospodarczych nałożonych na Pjongjang oraz wycofanie ponad 28 tys. żołnierzy Stanów Zjednoczonych z Korei Południowej.
Wesprzyj nas już teraz!
Rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders powiedziała dziennikarzom, że „tym razem nie osiągnięto porozumienia”, ale obie delegacje przeprowadziły w czasie szczytu konstruktywne rozmowy na temat denuklearyzacji Korei Północnej, a także na temat gospodarki tego kraju i mają nadzieję kontynuować rozmowy w przyszłości.
Spotkanie w Hanoi jest drugim szczytem przywódców USA i Korei Południowej. Donald Trump i Kim Dzong Un po raz pierwszy spotkali się w czerwcu ubiegłego roku w Singapurze. Politycy podpisali wówczas ogólną deklarację o możliwości rozbrojenia nuklearnego w Pjongjangu. Według rządowych agencji z USA oraz ekspertów ONZ, na razie Korea Północna zaprzestała jedynie testów nuklearnych.
Źródło: tvp.info / polskieradio24.pl / rmf24.pl
TK