14 września 2018

Szczyt klimatyczny w Katowicach. Bruksela naciska na szybsze odejście od węgla i ropy

(Fot. Piotr Guzik / Forum )

Bruksela naciska, by podczas szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach uczestnicy zobowiązali się do szybszej transformacji energetycznej, odchodząc od węgla na rzecz odnawialnych źródeł energii. By nadać spotkaniu odpowiednią rangę, eurokraci zażądali obecności na szczycie osób w randze ministrów.

 

Sekretarz Generalny ONZ ogłosił instytucjonalną i osobistą krucjatę, mającą doprowadzić do przyspieszenia realizacji celów klimatycznych – niektóre zobowiązania mają być osiągnięte już do 2020 r.!  

Wesprzyj nas już teraz!

 

List wysłany w piątek przez organizację austriackiej prezydencji UE do polskich organizatorów, opublikowany wspólnie z Climate Home News, pokazuje, w jaki sposób UE ma nadzieję na osiągnięcie postępu w realizacji swoich celów na spotkaniu w Katowicach.

 

Eurokraci naciskają na wszystkie państwa członkowskie, by dokonały większej redukcji emisji dwutlenku węgla. Bruksela chce, aby rządy rozważyły „wzmocnienie działań na rzecz klimatu”. Rządy będą miały przyjąć nowe, ambitniejsze cele klimatyczne zgodnie z propozycjami Komisji Europejskiej dot. strategii klimatycznej UE do 2050, która zostanie przedstawiona jeszcze przed spotkaniem w Katowicach.

 

To, co stanie się w najbliższych miesiącach, wpłynie na przyszłość Porozumienia Paryskiego i klimatu na świecie – przekonują eurokraci.

 

Climate Home News rozmawiał z szefem polskiej prezydencji ministrem  Michałem Kurtyką. Minister zapewnił, że dyskusje nad europejskim celem na rok 2050 będą „bardzo intensywne”.

„Liczymy na tę dyskusję z nadzieją, że Europa będzie mogła mówić jednym głosem w Katowicach” – powiedział.

 

W ramach Dialogu z Talanoa, podjęto już stosowne działania. Owo gremium, ma przynaglić państwa i przyspieszyć realizację niektórych celów porozumienia paryskiego znacznie szybciej, niż to założono w umowie międzynarodowej, to jest do 2020 r., a nie do 2030 r.

 

W ramach dialogu podsumowuje się na nim postępy w zakresie długoterminowego celu dotyczącego niedopuszczenia do podniesienia temperatury planety o 2 stopnie Celsjusza. Unijny negocjator wskazał, że celem jest zmuszenie uczestników COP 24, zwłaszcza kraje UE, do uznania tego, co głoszą specjaliści w zakresie nauki o klimacie i „wytworzenie politycznego impetu”, by pchnąć Agendę 2030 naprzód. Agenda ściśle łączy się z Porozumieniem Paryskim – obie umowy mają na cele radykalne przestawienie gospodarki na nowe tory w kierunku tzw. zielonego wzrostu.

 

Wiąże się to przede wszystkim z transformacją energetyczną, czyli odejściem od paliw kopalnych na rzecz energii z wiatru, słońca itp. (OZE). 

 

W liście przewodniczący delegacji UE ds. Klimatu, Helmut Hojesky i Elina Bardram odrzucili sugestię od polskich i fidżyjskich organizatorów, by w spotkaniu uczestniczyli urzędnicy niższej rangi niż minister.

 

Wydarzenie powinno odbyć się „przynajmniej na poziomie ministerialnym, jeśli nie wyższym” – napisali eurokraci. Aby przyciągnąć ministrów, COP24 musi być „widoczny dla mediów i ogółu społeczeństwa”. Zaproponowali także zaproszenie do Katowic Sekretarza Generalnego ONZ Antonia Guterresa.

 

W liście dodano, że wydarzenie powinno zawierać briefing na temat specjalnego raportu naukowego ONZ dotyczącego wpływu wzrostu temperatury o 1,5 st. C na globalne ocieplenie, który w celach propagandowych zostanie opublikowany w październiku. Należy spodziewać się w nim alarmistycznego tonu i wezwania świata do przyjęcia – nie jak stanowi umowa klimatyczna z Paryża z 2015 r. – nieprzekraczalnego celu 2 st. C, lecz 1,5 st. C.

 

Jednocześnie w kluczowym przemówieniu wygłoszonym  w Nowym Jorku 10 września, Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres przedstawił swoje oczekiwania na najbliższe trzy lata w związku ze „zmianami klimatycznymi.”

 

Strasząc pogarszaniem się sytuacji – o czym miałyby świadczyć tegoroczne upały, pożary, burze i powodzie – zażądał przyjęcia bardziej ambitnych celów i ich realizacji do 2020 r.

– Jeśli nie zmienimy kursu do 2020 roku, ryzykujemy utratę punktu, w którym możemy uniknąć niekontrolowanych zmian klimatycznych, z katastrofalnymi konsekwencjami dla ludzi i wszystkich naturalnych systemów, które nas otaczają – ostrzegał.

 

Najwyższy urzędnik ONZ mówił o potencjale „czystych technologii,” który posłuży aby zmniejszyć skutki rzekomego ocieplenia i potrzebie całkowitego odrzucenia węgla oraz ropy, na których opiera się gospodarka światowa. Chce, by wszystkie państwa docelowo przeszły jedynie na energię z odnawialnych źródeł, która jak wiadomo nie jest dostępna zawsze.

 

Powołując się na opublikowany w ubiegłym tygodniu raport „Globalnej Komisji Gospodarki i Zmian Klimatycznych”, oraz wiele przykładów działań związanych z klimatem, zwrócił uwagę, że działania klimatyczne i postęp społeczno-gospodarczy wzajemnie się wspierają. Mówił, że prognozuje się, iż do 2030 r. gospodarka światowa mogłaby uzyskać zyski rzędu 26 bilionów dolarów.

 

Jednocześnie Guterres wyraził poważne obawy, że tempo postępów w negocjacjach międzynarodowych zmierzających do uzgodnienia wytycznych dotyczących wdrażania Porozumienia Paryskiego jest zbyt wolne:

„Czego brakuje nadal, nawet po zawarciu Porozumienia Paryskiego – przywództwa, poczucia pilności i prawdziwego zaangażowania w zdecydowaną wielostronną odpowiedź” – powiedział.

Antonio Guterres dodał, że kolejnym kluczowym momentem dla międzynarodowych działań klimatycznych na szczeblu rządowym będzie przyjęcie ustaleń podczas spotkania COP24 w Katowicach.

 

Wezwał przywódców, by wykorzystali każdą możliwą okazję  – wszelkie spotkania, w tym grupy G7 i G20, a także spotkania Zgromadzenia Ogólnego, Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego – w celu popychania Agendy 2030 naprzód.

 

Sekretarz generalny ONZ wykorzystał także swoje przemówienie, aby przedstawić zapowiedzi dotyczące szczytu klimatycznego, który zwołuje we wrześniu 2019 r. Spotkanie wysokiego szczebla odbędzie się na rok przed planowanym spotkaniem klimatycznym, podczas którego państwa mają przyjąć bardziej ambitne cele klimatyczne.

 

– Wzywam wszystkich światowych przywódców, aby przybyli na przyszły szczyt klimatyczny przygotowany w celu raportowania nie tylko tego, co robią, ale co więcej zamierzają zrobić, gdy zwołana zostanie w 2020 r. Konferencja Klimatyczna ONZ – mówił.

 

Guiterres skierował swoje przemówienie do „przyjaciół planety Ziemi,” mówiąc o „bezpośrednim zagrożeniu egzystencjalnym” dla nas wszystkich. To nie pierwszy raz, kiedy wysocy urzędnicy podnoszą alarm, strasząc na przemian oziębieniem i ociepleniem klimatu.

 

Sekretarz Generalny ONZ zaapelował o mobilizację polityków, ludzi biznesu i naukowców oraz mediów, przestrzegając przed głodem i konfliktami, a także kurczącymi się zasobami.

 

– Drodzy przyjaciele, Wiemy, co dzieje się z naszą planetą. Wiemy, co musimy zrobić. I nawet wiemy, jak to zrobić. Niestety, ambicja naszych działań nie jest gdzieś w pobliżu tego, gdzie powinna być. Kiedy światowi przywódcy podpisali Porozumienie Paryskie w sprawie zmian klimatu trzy lata temu, zobowiązali się do powstrzymania wzrostu temperatur o mniej niż 2 stopnie Celsjusza powyżej poziomu sprzed rewolucji przemysłowej i do utrzymania wzrostu jak najbliżej 1,5 stopnia. Cele te były naprawdę minimalne do uniknięcia najgorszych skutków zmiany klimatu. Ale naukowcy mówią nam, że jesteśmy daleko w tyle. Zgodnie z badaniem ONZ zobowiązania podjęte do tej pory przez Strony Porozumienia Paryskiego stanowią zaledwie jedną trzecią tego, co jest potrzebne – sugerował.

 

– Po prostu musimy powstrzymać śmiertelną emisję gazów cieplarnianych i poprowadzić działania na rzecz klimatu. Musimy szybko odejść od naszej zależności od paliw kopalnych. Musimy zastąpić je czystą energią z wody, wiatru i słońca. Musimy powstrzymać deforestację, przywrócić zdegradowane lasy i zmienić sposób, w jaki uprawiamy ziemię. Musimy przyjąć gospodarkę o obiegu zamkniętym i efektywnie gospodarować zasobami. Nasze miasta i sektory transportu będą musiały zostać poddane przeglądowi. Oświetlenie naszych budynków będzie musiało być ponownie przemyślane, być nie marnować tyle energii – wyjaśnił.

 

Sekretarz generalny NZ przekonywał, że „ogromne korzyści czekają na ludzkość, jeśli zdołamy sprostać wyzwaniu klimatycznemu.”

 

Guterres zapewnił nawet, że twierdzenia, jakoby przeciwdziałanie zmianom klimatycznym było kosztowne i mogło zaszkodzić wzrostowi gospodarczemu, „są bzdurą.”

Guterres brał udział w przygotowaniu raportu „New Climate Economy”  Global Commission on the Economy and Climate Change (Globalnej Komisji ds. Gospodarki i Zmian Klimatycznych), który sugeruje, że działania klimatyczne i postęp społeczno-gospodarczy wzajemnie się wspierają i prognozują zyski w wysokości 26 bln dolarów do 2030 r., o ile przestawi się gospodarki na nowe tory. Jako przykład podał m.in. Chiny i Szwecję.

 

Stwierdził, że „przejście na odnawialne źródła energii nie tylko pozwoliłoby zaoszczędzić pieniądze, ale także stworzyć nowe miejsca pracy, zużywać mniej wody, pobudzić produkcję żywności i oczyścić zanieczyszczone powietrze, które nas zabija.”

 

Wciąż jest wielu, którzy uważają, że wyzwanie jest zbyt wielkie. Ale głęboko się nie zgadzam z tym – mówił, dodając, że już są gotowe rozwiązania technologiczne, które umożliwią osiągniecie ambitnych celów. Przekonuje, że energia z OZE jest tańsza niż węgiel i ropa naftowa. Do 2030, wiatr i energia słoneczna może zasilić ponad jedną trzecią Europy. Maroko buduje farmę słoneczną wielkości Paryża, która do 2020 roku będzie zasilać ponad milion domów „czystą, niedrogą energią.” Szkocja otworzyła pierwszą na świecie pływającą farmę wiatrową.

 

Kraje bogate w paliwa kopalne, takie jak kraje Zatoki Perskiej i Norwegia, badają sposoby dywersyfikacji swoich gospodarek. Arabia Saudyjska intensywnie inwestuje w odnawialne źródła energii.

 

Ponad 130 największych i najbardziej wpływowych korporacji na świecie planuje oprzeć się w 100-procentach na energii z OZE. Kolejne międzynarodowe koncerny mają przestawić produkcję na pojazdy elektryczne, a ponad 400 firm opracowuje strategie zarządzania swoimi emisjami. Jeden z największych na świecie ubezpieczycieli – Allianz – przestanie ubezpieczać elektrownie węglowe itp.

Gutterres zaznaczył, że to nie są jednak działania wystarczające, dlatego „przejście do czystszej, bardziej ekologicznej przyszłości musi przyspieszyć.”

 

Sektor prywatny jest gotowy  do inwestycji wespół z rządami (partnerstwa publiczno-prywatne), ale brak zdecydowanych działań rządowych powoduje niepewność na rynkach i niepokój o przyszłość Porozumienia Paryskiego.

 

Koncerny IT chcą przyspieszenia działań w zakresie cyfryzacji. Konieczne jest jednak – jak podkreślił Sekretarz Generalny NZ – zakończenie subsydiowania paliw kopalnych, podwyższenie cen węgla (dodatkowy podatek za emisję CO2) i przejście na czystszą energię.

Gutterres liczy na presję młodzieży, kobiet, biznesu, wspólnot wyznaniowych, naukowców oraz wszelkich ruchów ekologicznych na całym świecie, by przynaglili swoich przywódców do przyjęcia ambitniejszych celów klimatycznych.

 

Apel jednak w sposób szczególny skierował do kobiet. Wskazał na ogromną rolę jego specjalnych wysłanników ds. działań na rzecz klimatu, Michaela Bloomberga i specjalnego doradcy Boba Orra, którzy mają pomóc zmobilizować prywatne finanse i przyspieszyć „oddolne działania,” by do 2050 r. na świecie istniała „zeroemisyjna gospodarka.”

 

– Potrzebujemy miast i państw, aby przejść z węgla na energię słoneczną i wiatrową – z brązowej na zieloną energię. Nasze wielkie miasto-gospodarz, Nowy Jork, podejmuje ważne kroki w tym kierunku – i współpracujemy z innymi gminami, aby pobudzić zmiany – dodał Sekretarz Generalny.

 

– Potrzebujemy zwiększonych inwestycji i innowacji w zakresie efektywności energetycznej i technologii energii odnawialnej w budynkach, transporcie i przemyśle. I potrzebujemy, aby plany przemysłu naftowego i gazowego były zgodne z porozumieniem paryskim i celami Paryża. Chcę zobaczyć silny wzrost cen węgla. Chcę, abyśmy uzyskali właściwy światowy system żywnościowy, zapewniając, że uprawiamy naszą żywność bez wycinania dużych połaci lasów. Potrzebujemy zrównoważonych łańcuchów dostaw żywności, które ograniczają straty i marnotrawstwo. Musimy powstrzymać deforestację i przywrócić do właściwego stanu zdegradowane grunty. Chcę szybko przyspieszyć działania na rzecz ekologicznego finansowania inwestycji przez banki i ubezpieczycieli oraz zachęcać do innowacji w zakresie finansów i instrumentów dłużnych, mających na celu wzmocnienie odporności zagrożonych narodów, takich jak małe państwa wyspiarskie, i wzmocnienie ich ochrony przed zmianami klimatycznymi. I chcę zobaczyć rządy, wypełniające swoje zobowiązanie, aby zmobilizować 100 miliardów dolarów rocznie na działania na rzecz klimatu w krajach rozwijających się. Musimy upewnić się, że Zielony Fundusz Klimatyczny stanie się w pełni operacyjny i w pełni doposażony. Ale do tego wszystkiego potrzebujemy rządów, przemysłu i społeczeństwa obywatelskiego – stwierdził.

 

Sekretarz wezwał na szczyt w 2019 r. nie tylko przywódców, ale także całe społeczeństwo obywatelskie, a w szczególności młodzież.

 

Źródło: climatechangenews.com / unfcc.it

AS

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram