3 grudnia 2020

ONZ zwiera szyki. Joe Biden to nadzieja na przyspieszenie realizacji Agendy 2030

(fot. POOL / Reuters / FORUM)

Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres zapowiedział, że stworzenie „globalnego klubu” działającego w celu przyspieszenia dekarbonizacji gospodarki światowej będzie jego priorytetem w przyszłym roku. Stwierdził, że ludzkość prowadzi „samobójczą wojnę z naturą” i że nie można rozwiązać problemu „kryzysu klimatycznego” bez globalnego przywództwa Stanów Zjednoczonych.

 

Antonio Guterres przemawiał w środę na nowojorskim Uniwersytecie Columbia. Powiedział, że globalna neutralność węglowa musi zostać osiągnięta w ciągu najbliższych trzech dekad, a globalne finanse muszą być dostosowane do założeń porozumienia paryskiego w sprawie klimatu z 2015 r.

Wesprzyj nas już teraz!

Szef ONZ odpowiadając na pytania studentów przyznał, że nie uda się pchnąć agendy klimatycznej na świecie bez przywództwa Stanów Zjednoczonych. To dzięki Ameryce doszło do przygotowania ram porozumienia paryskiego, nad którymi pracował wraz z Chińczykami ówczesny sekretarz stanu w administracji Baracka Obamy, John Kerry. 

 

Umowę zakwestionował prezydent Donald Trump i formalnie wycofał USA z porozumienia 4 listopada br. Trump, nazwał „zmiany klimatyczne” „mistyfikacją” Joe Biden zobowiązał się jeszcze w trakcie kampanii wyborczej do ponownego przystąpienia do porozumienia paryskiego.

 

Szef ONZ podczas konferencji na Columbia University stwierdził: – Ufam, że naród amerykański upewni się, że ten kraj obejmie globalne przywództwo, które jest niezbędne do powodzenia działań w dziedzinie klimatu. Dodał, że miasta, stany i rząd federalny muszą przejąć globalne przywództwo w działaniach na rzecz klimatu.

 

Przedstawiciele funduszy inwestycyjnych skupiających europejskich i amerykańskich biznesmenów z aktywami o łącznej wartości 30 bilionów dolarów ostrzegli w listopadzie, że USA wskutek wycofania się z umowy spowodują opóźnienie w „wyścigu o czystszą globalną gospodarkę.”

 

W poniedziałek szef ONZ spotkał się z Joe Bidenem, by omówić kwestię „wzmocnionego partnerstwa” w walce ze „zmianami klimatycznymi.”

 

Guterres wezwał do „kwantowego skoku” w 2021 r. w kierunku zerowej emisji netto. Planuje też zbudować „globalny klub” działający na rzecz dekarbonizacji gospodarki światowej.

 

Straszył, że grozi nam globalne ocieplenie i dalsza degradacja ekologiczna, a z powodu nowych niepowodzeń w zakresie realizacji celów zrównoważonego rozwoju, trzeba podjąć pilne działania.

 

Szef ONZ uznał, że „ludzkość atakuje planetę” przez co zagraża postępowi w eliminacji ubóstwa, zapewnieniu bezpieczeństwa żywności i utrudnia pokojowe wysiłki ONZ. – Pogodzenie się z naturą to kluczowe zadanie XXI wieku. To musi być nasz najwyższy priorytet dla wszystkich i wszędzie  – zaznaczył., dodając, że reakcja na  Covid-19 była „epicką polityką” i jest „testem moralnym.”

 

W przyszłym roku ONZ ma skupić się na „zbudowaniu prawdziwie globalnej koalicji na rzecz neutralności węglowej.” – Jestem głęboko przekonany, że rok 2021 może być rokiem przestępnym nowego rodzaju – rokiem kwantowego skoku w kierunku neutralności węglowej – dodał.

 

Guterres chce wdrożyć zalecenia Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu, który sugeruje, że globalne emisje dwutlenku węgla muszą spaść do 2030 r. o 45 proc. w porównaniu z poziomem z 2010 r., a do roku 2050 należy wyeliminować paliwa kopalne. Miałoby to uchronić planetę przed podniesieniem się globalnej temperatury o 1,5 ° C.

 

Do tej pory na dekarbonizację gospodarki do 2050 r. zgodziły się Japonia, Korea Południowa, RPA i Kanada. Pekin obiecał osiągnąć zerową emisję do 2060 r. Bruksela podejmuje wszelkie działania, by przyspieszyć odchodzenie od węgla, ropy i gazu w celu osiągnięcia zerowej emisji w 2050 r.

 

Gdyby wszystkie rządy spełniły swoje zobowiązania – wg  Climate Action Tracker udałoby się ograniczyć ocieplenie klimatu do 2,1 ° C do 2100 r. Porozumienie paryskie przewiduje temperaturę 2.9 °C.

 

Spośród blisko 200 krajów, 127 państw odpowiedzialnych za około 63 proc. emisji rozważa lub przyjęło zobowiązanie dot. dekarbonizacji gospodarki do 2050 r.

 

Szef ONZ chce, by każdy kraj, każde miasto, firma i instytucja finansowa zaakceptowały program dekarbonizacji i Agendę 2030.

 

Apeluje o ambitniejsze plany dot. transformacji przemysłu samochodowego, lotniczego i żeglugi morskiej. Domaga się usunięcia dopłat do paliw kopalnych i przekierowania ich na OZE. Chce szybkiego wprowadzenia podatku węglowego na całym świecie i zaprzestania budowy nowych elektrowni węglowych.

 

Najwięksi światowi emitenci nie odpowiedzieli na jego wezwanie z ub. roku i nie zdecydowali się na obniżenie emisji do zera netto do 2050 r. podczas specjalnego szczytu ONZ poświęconego działaniom klimatycznym w Nowym Jorku w 2019 r.

 

Główny dyplomata UE Josep Borrell wspiera działania Gutereesa. Zaproponował w środę plan odnowienia sojuszu między UE a USA pod przewodnictwem Joe Bidena.

 

– Tak jak potrzeba współpracy stała się ważniejsza, tak samo partnerstwo transatlantyckie wymaga odnowienia – zaznaczył.

 

Unijny plan współpracy z nową administracją przewiduje ścisłe współdziałanie w zakresie zarządzania pandemią Covid-19, w kwestiach klimatycznych, handlu i polityki zagranicznej.

W 12-stronicowym planie KE odwołuje się nie tylko do „wspólnych wartości godności ludzkiej, praw jednostki i zasad demokratycznych,” ale także do ścisłego działania w celu zwalczania „autorytarnych sił: usiłujących obalić demokracje, zdestabilizować regiony i instytucje.”

 

Plan przewiduje wspólny zarząd dot. radzenia sobie z epidemią i obejmuje zasady rozprowadzania szczepionek, a także uzgodnienie wspólnego przewodnika w zakresie reagowania kryzysowego oraz wzmocnienie kompetencji i władzy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zaciekle krytykowanej przez Trumpa.

 

KE chce także szybkiego powrotu USA do porozumienia paryskiego dot. klimatu i przekonania Amerykanów do dekarbonizacji do 2050 r.

 

Sojusz miałby się wreszcie skoncentrować na rozwiązaniu problemów związanych z dwustronnym handlem, który stanowi jedną trzecią światowego handlu. Chodzi m.in. o zniesienie ceł na stal i aluminium, unijne samoloty, wino czy sery.

 

Do uregulowania są kwestie związane z blokadą przez USA powoływania sędziów do Światowej Organizacji Handlu (WTO), co skutecznie sparaliżowało procesy decyzyjne w organizacji, która służyła m.in. do rozstrzygania sporów handlowych. Bruksela chce szybkiego mianowania nowego dyrektora generalnego WTO i zgody Waszyngtonu na opodatkowanie gigantów cyfrowych.

Sojusznicy mieliby wreszcie dojść do porozumienia w sprawie budowy sieci 5G, sztucznej inteligencji, przepływu danych oraz regulacji odnośnie nowych standardów technicznych.

 

UE planuje zorganizować na początku 2021 roku szczyt w Brukseli z udziałem Bidena.

Odnowiona współpraca ma też dotyczyć kwestii koordynacji polityki zagranicznej dot. Iranu. Bruksela chce utrzymać dobre strategiczne relacje z Chinami, które pomagają realizować cele globalistyczne na arenie międzynarodowej.

 

Kolejnym priorytetem odnowionego sojuszu transatlantyckiego ma być harmonizacja poglądów na temat europejskiego bezpieczeństwa i obrony. UE chce większej autonomii.  Bruksela pracuje nad nową doktryną wojskową, która ma być gotowa do 2022 r. Celem jest uniezależnienie się od amerykańskiej potęgi wojskowej.

 

Źródło: reuters.com, climatechangenews.com, euractiv.com

 

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(2)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram