Na świecie trwa akcja szczepień przeciwko Covid-19. Jest też pierwsza ofiara śmiertelna w Izraelu. Rządy, które wcześniej zobowiązały się zakupić potencjalne szczepionki przynaglają obywateli do szczepienia się. Ci, którzy odmawiają będą np. w Hiszpanii rejestrowani w specjalnych bazach danych. Z kolei w Niemczech posłowie wezwali rząd do aktualizacji przepisów, by uniemożliwić liniom lotniczym i innym firmom dyskryminację obywateli, którzy się nie zaszczepią. Niektórzy przewoźnicy ogłosili, że chcą wymagać od pasażerów dowodu szczepienia.
Australijski przewoźnik Qantas i Cebu Pacific na Filipinach ogłosili, że będą wymagać od pasażerów lotów do i z Europy okazania dowodu szczepienia na Covid-19. – Niedopuszczalne jest, aby linie lotnicze zabierały ze sobą tylko osoby zaszczepione, a restauracje odmawiały wstępu osobom niezaszczepionym – oświadczył rzecznik grupy parlamentarnej Socjaldemokratów Johannes Fechner. Partia bada możliwości prawne zapobieżenia dyskryminacji osób niezaszczepionych.
Wesprzyj nas już teraz!
W poniedziałek prezes Światowego Stowarzyszenia Lekarzy Frank Ulrich Montgomery i szef Stałej Komisji ds. Szczepień w Niemczech Thomas Mertens zasugerowali, że powinno się powszechnie wprowadzić „paszporty szczepionkowe”. Pozwoliłyby one korzystać wybranym osobom z przewozów lotniczych, restauracji i usług innych firm.
Niemieccy politycy przewidują, że do marca 2021 r. dotrze do kraju około 12 z 13 mln planowanych dawek szczepionki Pfizer-BioNTech. Zaszczepionych będzie mogło być około 13-16 procent populacji w porównaniu z 60-procentowym zasięgiem zalecanym przez Światową Organizację Zdrowia.
Wcześniej minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer ostrzegał, że „specjalne traktowanie zaszczepionych podzieli społeczeństwo”. Dlatego też dopóki wszyscy nie będą mieli zapewnionej „możliwości” zaszczepienia się, nie powinny być wprowadzane żadne przywileje dla już zaszczepionych. Seehofer dodał, że rząd może nie być w stanie powstrzymać przedsiębiorstwa przed żądaniem dowodu szczepień, ponieważ istniejące przepisy antydyskryminacyjne nie obejmują tej kwestii.
Volker Ullrich, rzecznik Unii Chrześcijańsko-Społecznej ogłosił we wtorek, że chociaż obowiązujące prawo zabrania dyskryminacji osób zaszczepionych i niezaszczepionych w transporcie publicznym, to jednak nie będzie miało to zastosowania do sektora prywatnego. Część państw UE zapowiedziało, że będzie śledzić osoby, które nie otrzymały szczepionki. Estonia będzie testować tzw. cyfrowy paszport odpornościowy, a Hiszpania utworzy bazę danych osób, które odmówią szczepienia i udostępni ją reszcie krajów UE. – Utworzony zostanie rejestr – i udostępnimy go naszym europejskim partnerom – osób, którym zaproponowano możliwość zaszczepienia, a które ją po prostu odrzuciły – deklarował w poniedziałek hiszpański minister zdrowia.
Wielka Brytania formalnie wykluczyła możliwość tworzenia paszportów szczepionkowych, chociaż mianowany niedawno minister ds. szczepionek Nadhim Zahawi zasugerował, iż prywatne firmy, w tym puby mogą odmówić wejścia klientom, którzy odmówili szczepień.
Wraz z uruchomieniem akcji szczepień pojawiła się też pierwsza ofiara śmiertelna. Izraelskie Ministerstwo Zdrowia rozpoczęło badanie korelacji między szczepieniem przeciw Covid-19 a śmiercią 75-letniego mężczyzny, który zmarł po otrzymaniu medykamentu firmy Pfizer. Według „Times of Israel”, Ministerstwo Zdrowia ogłosiło w poniedziałek, iż 75-letni mężczyzna zmarł kilka godzin po otrzymaniu szczepionki przeciwko Covid-19 opracowanej wspólnie przez Pfizer i niemiecką firmę biotechnologiczną BioNTech. Mężczyzna otrzymał szczepionkę około godziny 8:30 i opuścił szpital 30 minut później, ponieważ nie zaobserwowano u niego żadnych skutków ubocznych. Po powrocie do domu stracił przytomność i zmarł. Jako przyczynę śmierci podano niewydolność serca.
Prof. Chezy Levy oznajmił, że powołano komisję śledczą w celu ustalenia przyczyny śmierci 75-latka. Mężczyzna miał w przeszłości zawały serca. Ministerstwo Zdrowia nie wyklucza jednak, że do śmierci pacjenta mogła przyczynić się szczepionka Pfizer. Do tej pory w Izraelu zaszczepiono około 500 tys. osób w ramach akcji, która rozpoczęła się na dużą skalę 20 grudnia.
W Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych po podaniu szczepionki Pfizer odnotowano przypadki silnych reakcji alergicznych, Istnieje obawa o problemy związane z kosztownym leczeniem chorób autoimmunologicznych w przyszłości, które mogą powodować szczepionki. W San Diego pielęgniarz, który przyjął szczepionkę Pfizer, niecały tydzień później zachorował. Źle się poczuł w Wigilię Bożego Narodzenia. Miał dreszcze, bóle mięśni i odczuwał zmęczenie. 26 grudnia otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Jak się okazuje, to nie jedyny przypadek wystąpienia Covid-19 po zaszczepieniu.
Dr Christian Ramers, specjalista od chorób zakaźnych z Family Health Centers w San Diego potwierdził KGTV, że zna kilka innych pracowników służby zdrowia w rejonie San Diego, którzy zaszczepili się, a potem wystąpiła u nich choroba Covid-19. Jego zdaniem, to pokazuje, że wyniki szczepień nie są natychmiastowe, a szczepionka nie gwarantuje pełnej ochrony. Dr Ramers, który zasiada w panelu doradczym ds. wprowadzania szczepionek w USA wyjaśnił, że możliwość zarażenia się wirusem po szczepieniu „nie jest nieoczekiwana”.
Źródło: cnsnews.com, euractiv.com, timesofisrael.com
AS
