19 października 2018

Synod Biskupów: trwają końcowe dyskusje nad III częścią dokumentu roboczego

(Fot. ZUMA Press / Forum)

Piątek na zgromadzeniu Synodu Biskupów nt. młodzieży to ostatni dzień pracy w grupach językowych nad trzecią częścią Instrumentum laboris – dokumentu roboczego, będącego przedmiotem dyskusji jego uczestników. Dotyczy ona tego, z jaką pomocą może Kościół przyjść młodemu człowiekowi.

 

W sobotę rano poszczególne grupy będą zdawały relacje zawierające wnioski i sugestie ich członków. Z kole w poniedziałek zaczną się prace nad dokumentem końcowym zgromadzenia. Zajmie się tym komitet redakcyjny, w którego skład wchodzą: relator generalny zgromadzenia kard. Sergio da Rocha z Brazylii, dwaj sekretarze specjalni zgromadzenia: ks. Giacomo Costa i ks. Rossano Sala, sekretarz generalny Synodu Biskupów kard. Lorenzo Baldisseri, pięciu przedstawicieli kontynentów: kard. Peter Turkson z Afryki, kard. Carlos Aguiar Retes z Ameryki, kard. Oswald Gracias z Azji, abp Bruno Forte z Europy i abp Peter Comensoli z Oceanii, a także trzech członków z nominacji papieskiej: arcybiskup większy Światosław Szewczuk z Ukrainy, sekretarz Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia ks. Alexandre Awi Mello i ks. Eduardo Gonzalo Redondo, kierujący duszpasterstwem młodzieży na Kubie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Ojcowie synodalni będą ustosunkowywać się do przedstawianych przez komitet redakcyjny poszczególnych fragmentów dokumentu, wnosić swe sugestie, po czym teksty te będą głosowane.

 

Uczestniczący w obradach bp Marian Florczyk powiedział KAI, że „dokument końcowy nie będzie powieleniem Instrumentum laboris„, które było jedynie „bazą do dyskusji” na synodzie. – Przedstawiono bardzo dużo różnych poprawek, sugestii, wniosków, a nawet nowych tekstów. Komitet redakcyjny ma to zebrać. Jaka część Instrumentum laboris znajdzie się w dokumencie końcowym, trudno dziś powiedzieć. Zobaczymy, w jakim kierunku pójdzie redakcja tego finalnego dokumentu. Miejmy nadzieję, że za tydzień o tej porze będziemy już wszystko wiedzieć – zaznaczył kielecki biskup pomocniczy.

 

Co ciekawe, jeszcze przed rozpoczęciem Synodu Młodych watykanista Edward Pentin poinformował, iż włoski kardynał, będący bliskim współpracownikiem papieża zapowiedział wielką „niespodziankę”, jaką to zgromadzenie przyniesie. Mówił, że Franciszek „na pewno coś wymyśli”. Pentin zasugerował – powołując się na różne źródła – że najważniejsze elementy dokumentu końcowego de facto już dawno zostały napisane i to przez środowisko promujące otwartość Kościoła na homoseksualizm.

Dlatego właśnie obradom towarzyszy sekretność: Watykan nie przedstawia interwencji duchownych, chyba że sami podzielą się nimi z mediami, brak jest raportu śródokresowego i mylące procedury głosowania. Wraz z postępem obrad synodalnych, uczestnicy zgromadzenia coraz pewniej zaczęli głosić potrzebę „otwartości” na nową definicję rodziny. Jeden z ojców zapowiedział na konferencji prasowej: „Jako starzy ludzie nie powinniśmy bać się podążać tą nową drogą, którą wskazuje nam papież. To droga, która w pewnym sensie prowadzi nas do nowych rodzajów rodzin, nowych relacji rodzinnych i nie powinniśmy się bać otworzyć na to” (kard. Juan Jose Omella). Jednocześnie grupa biskupów zaniepokojona potencjalnie sfałszowanymi zasadami głosowania zaplanowała publiczny protest. Mimo to osoby odpowiedzialne za prowadzenie i zarządzanie obradami uparły się, iż stare procedury pozostaną w mocy.

 

 

Źródło: KAI, PCh24.pl

WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram