26 listopada 2019

Symboliczny proces w sprawie poddanego eutanazji Vincenta Lamberta

26 listopada rozpoczął się symboliczny proces wytoczony przez rodziców uśmierconego już Vincenta Lamberta przeciw prowadzącemu jego przypadek lekarzowi Vincentowi Sanchezowi i szpitalowi w Reims. W procesie z powództwa cywilnego zarzucono im „nie udzielenie pomocy osobie w niebezpieczeństwie”.

 

Rozprawa odbywa się cztery miesiące po tragicznej śmierci Lamberta, którego odłączono od aparatury podtrzymującej życie i pozbawiono płynów. Protesty w obronie życia Lamberta trwały miesiącami, ale rodzice ostatecznie wyczerpali wszystkie możliwości i środki prawe i ich sparaliżowanego syna uśmiercono w szpitalu w majestacie prawa.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W wytoczonym lekarzowi i szpitalowi uniwersyteckiemu w Reims procesie adwokaci odwołują się do racji moralnych. Twierdzą, że nie wzięto pod uwagę godności tego człowieka, który został skazany za to, że był po prostu niepełnosprawny. Chociaż Lambert już nie żyje to jego postać stałą się symbolem debaty o eutanazji i cywilizacji śmierci.

 

Dr Sanchez, który kierował oddziałem opieki paliatywnej CHU Reims postanowił przerwać opiekę nad Vincentem Lambertem, który zmarł ostatecznie 11 lipca, w wieku 42 lat. Dla rodziców ich syn został zabity przez państwo i lekarza, który złożył przysięgę Hipokratesa i się jej sprzeniewierzył. Ich skarga została wniesiona do Sądu w Reims jeszcze 20 maja, czyli podczas pierwszej, nieudanej jeszcze próby pozbawienia organizmu Vincenta nawodnienia i odłączenia aparatury.  Wówczas jeszcze, po kolejnym odwołaniu, sąd w Paryżu nakazał przywrócenie opieki, aby dać czas Komitetowi ONZ ds. Praw Osób Niepełnosprawnych (CRPD) na rozpatrzenia tej sprawy. Było to jednak zwycięstwo pyrrusowe. W kolejnej instancji ten wyrok zakwestionowano. 28 czerwca Sąd Kasacyjny orzekł, że Sąd Apelacyjny nie jest właściwy i uchylił jego decyzję. Lambert zmarł, ale skarga złożona w sądzie w Reims toczyła się osobnym torem i dopiero teraz znajduje swój finał.

 

Adwokat rodziców Jerome Triomphe uważa, że zaistniało przestępstwo polegające na nieudzieleniu pomocy osobie, której życie zostało zagrożone. Argumentuje też, że dr Sanchez upierał się przy odmowie przeniesienia pacjenta do innych placówek medycznych, które chciały dalej Lamberta leczyć. Wreszcie Sanchez odrzucił także postulaty ekspertów agendy ONZ (CRPD), która chciała rozpatrzyć ten przypadek i prosiła, by do tego czasu wstrzymać się z eutanazją. Skąd ten nieuzasadniony  pośpiech – pytają adwokaci.

 

Niezależnie od decyzji sądu, przypadek Vincenta Lamberta pokazuje, że potworna ideologia cywilizacji śmierci potrafi doprowadzać nie tylko do łamania ludzkich sumień, ale też do zaparcia się składanej przez lekarzy przysięgi Hipokratesa.

 

Bogdan Dobosz  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram