W sobotę papież Franciszek przyjmie w Watykanie męża i córkę Asii Bibii – pakistańskiej katoliczki, skazanej na śmierć za rzekomą obrazę islamu. Kobieta przebywa od dziewięciu lat w więzieniu. Według jej prawników jest szansa, że przed Wielkanocą odbędzie się rozprawa sądowa, decydująca o jej ewentualnym uwolnieniu.
Najbliżsi Asii Bibi znajdą się w składzie delegacji Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, którą papież Franciszek przyjmie z okazji inicjatywy #ColosseoRosso – oświetlenia na czerwono rzymskiego Koloseum na znak pamięci o męczennikach – ofiarach prześladowania chrześcijan na świecie.
Wesprzyj nas już teraz!
Asia Bibi do więzienia trafiła w 2009 roku, po tym jak w sporze z muzułmańską sąsiadką miała powiedzieć: „Wyznaję moją religię i wierzę w Jezusa Chrystusa, który umarł na krzyżu, aby zbawić ludzkość. A cóż uczynił twój prorok Mahomet, aby zbawić ludzkość?” Rok później została za to skazana na śmierć przez powieszenie. Dzięki odwołaniu w sądzie, modlitwom i naciskom całego chrześcijańskiego świata, ostatecznie nie doszło do jej stracenia. Pakistanka przebywa jednak w więzieniu już 9 lat. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia, 46-letnia Asia Bibi mogła się spotkać z najbliższymi. Z ich świadectw wynika, że zachowała silną wiarę i pogodę ducha.
W audiencji u papieża Franciszka weźmie udział również Rebecca Bitrus, która przez dwa lata była więziona przez islamskich terrorystów z ugrupowania Boko Haram w Nigerii. – Opowiem papieżowi moją historię i o tym, jak pomogły mi i ocaliły modlitwy biskupa, kapłanów i wszystkich wiernych mojej diecezji – zapowiada Bitrus. Kobieta zapowiedziała, że poprosi także papieża o modlitwę za wszystkie dziewczęta nadal znajdujące się w rękach Boko Haram. Rebecca wyznała też, że „z głębi serca” przebaczyła porywaczom.
Źródło: KAI, PCh24.pl
WMa