Chcemy walczyć o życie miłością – mówił na Jasnej Górze biskup Andrzej Przybylski, który w kaplicy Matki Bożej przewodniczył Mszy Świętej sprawowanej w intencji obrony i ochrony życia poczętego oraz o uspokojenie sytuacji w Polsce. Do sanktuarium dotarł dzwon „Głos Nienarodzonych”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Ten dzwon ma przypominać krzyk dzieci nienarodzonych, które domagają się prawa do życia – przypominał na początku Eucharystii jasnogórski przeor. Ojciec Samuel Pacholski zachęcał do modlitwy, byśmy „zawsze byli wrażliwi na życie ludzkie, byśmy tego życia bronili i własnym przykładem życia chrześcijańskiego stawali się także wzorem dla tych, którzy nie rozumieją, że życie każdego człowieka jest święte, bo jest darem Boga”.
W kazaniu biskup Andrzej Przybylski zauważył, że „w duchowej walce niewiary z wiarą, szatana z Bogiem, chodzi o człowieka, o jego godność, szczęście, o jego życie”. – Zawsze w historii było tak, że gdy ludzie odrzucali Boga i Jego przykazania, niszczyli samych siebie. Gdy stanęli po stronie diabła, sami sobie fundowali piekło na ziemi – przypominał częstochowski biskup pomocniczy. Podkreślał, że fundamentem tej walki i tych wyborów jest zawsze ludzkie życie.
– Dowodem ważności życia jest krzyk diabła i jego potomków, tam gdzie to życie wygrywa – mówił i dodawał, że „widzimy ile nienawiści, ile przekleństw pojawia się zawsze wtedy, gdy życiu chce się przywrócić nadrzędną i bezwarunkową godność”.
Biskup Przybylski zaznaczał, że „walka życia ze śmiercią niestety zawsze przeradza się w walkę z Bogiem, z wiarą, z Kościołem, bo stwórcą i panem życia jest Bóg a władcą śmierci jest diabeł”.
– To Bóg decyduje o początku człowieka i jego końcu, choćby się nam ludziom wydawało, że wynaleźliśmy techniki produkcji człowieka, że mamy dziś odwagę skrócić ludzkie życie kiedy wydaje nam się bezproduktywne i cierpiące – mówił kaznodzieja. Podkreślał, że „to nie od polityków, władców tego świata, nie od ustanawiających prawa i nie od twórców jakiegoś nowego świata i obietnic nowego raju, zależy i kiedykolwiek zależeć będzie życie, bo życie ludzkie jest w rękach Boga, bo On jest życiem”.
– Tutaj w duchowej stolicy Polski chcemy uderzyć w dzwon życia, niech to będzie głos wzywający do obrony życia, niech to będzie głos naszej wielkiej afirmacji życia, głos wzywający do szacunku dla rodziny i małżeństwa, wzywający do miłości w każdej sytuacji, szczególnie w chwilach cierpienia i umierania – powiedział biskup Przybylski.
We wtorek po każdej Mszy Świętej do późnego popołudnia na Jasnej Górze można było uderzyć w dzwon „Głos Nienarodzonych”, ustawiony przed wejściem do kaplicy Matki Bożej i w ten sposób zjednoczyć się w wielkiej modlitwie i wołaniu o szacunek dla każdego poczętego życia.
– Wierzymy, że każde uderzenie jest swoistym upomnieniem się o życie w łonie matki – podkreśla Bogdan Romaniuk, wiceprezes fundacji „Życiu Tak”, pomysłodawca wykonania dzwonu.
Ważący niemal tonę „Głos Nienarodzonych” na zewnętrznej ścianie u dołu ozdobiony jest ornamentem w kształcie łańcuchów kodów genetycznych ojca i matki. Między nimi umieszczona jest nazwa dzwonu, odlew USG dziecka poczętego oraz odlew tablic symbolizujących Dekalog. Są tam też umieszczone m.in. słowa piątego przykazania: „Nie zabijaj”.
Wśród gości zaproszonych przez organizatorów do symbolicznego uderzenia w dzwon byli przedstawiciele Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi: wiceprezes Arkadiusz Stelmach oraz redaktor dwumiesięcznika „Polonia Christiana” Valdis Grinsteins.
– Dźwięk dzwonu ma w tradycji katolickiej wymiar egzorcyzmu. Jest miły sercu każdego katolika. Budzi nadzieję. Dzwon, który trafił na Jasną Górę jest okazały a jego dźwięk – piękny i bardzo donośny. Ma szczególne znaczenie. Jego zadaniem jest przypominać prawdę o człowieku, o życiu, o godności życia każdego człowieka, również tego najmniejszego, bezbronnego, nienarodzonego – powiedział nam Arkadiusz Stelmach.
– Ma przebijać się do sumień Polaków i budzić je w kierunku obrony życia, tak bardzo zagrożonego i poniewieranego, również w kontekście ostatnich straszliwych, bluźnierczych, wulgarnych i wyuzdanych protestów, które od pewnego czasu odbywają się na naszych ulicach – dodał.
– Ważne, że w Polsce mnożą się inicjatywy pro-life. Oby rozkwitały i oby było ich coraz więcej. Oby pomysłowość, inwencja ruchów pro-life przynosiła kolejne takie owoce. To najnowsze przedsięwzięcie pokrewne jest hasłu naszego stowarzyszenia – „Przebudźmy sumienia Polaków” – a także jego misji, którą staramy się wypełniać słowem i obrazem za pośrednictwem naszych mediów – podkreślił wiceprezes SKCh.
Źródła: KAI, PCh24.pl
RoM