10 czerwca 2018

Szwajcarskie referendum – niespełniony koszmar światowych lichwiarzy

(Fot. moritz320/Pixabay)

W niedzielnym referendum Helweci odrzucili projekt zakazu kreowania przez banki sztucznego pieniądza. Inicjatywa Vollgeld, która doprowadziła do powszechnego głosowania, dąży do uniemożliwienia instytucjom finansowym udzielania kredytów w wysokościach większych od kwot zdeponowanych.

 

„Obywatele Szwajcarii odpowiadają na pytanie, czy popierają wprowadzenie koncepcji nazwanej inicjatywą suwerennego pieniądza, która zakaże bankom dodatkowego kreowania kapitału. Pomysł ten, o ile zostanie przyjęty, może wstrząsnąć szwajcarską gospodarką i prawdopodobnie doprowadzić do zawirowań na całym świecie” – zapowiadał Will Martin na łamach portalu BusinessInsider.com.pl.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Pomysł wzbudził poruszenie w kręgach finansowych, a komentatorzy, na których powołuje się redakcja BI przyznawali, iż wynik zgodny z oczekiwaniami twórców Inicjatywy mógłby „zmienić oblicze światowej bankowości”.

 

Który pieniądz jest „suwerenny”? To ten, który wprowadza do obrotu bank centralny danego kraju. Według Inicjatywy Vollgeld, w przypadku Szwajcarii to co dziesiąty frank czy dolar znajdujący się w obiegu tamtejszej gospodarki. Ogromną większość pieniądza – elektronicznego czy księgowego – kreują inne instytucje, w tym prywatne banki.

 

IV dąży do tego, by 100 procent depozytów denominowanych we frankach szwajcarskich i złożonych w zwykłych bankach nie było wliczane do ich bilansów i trafiało do banku centralnego – Narodowego Banku Szwajcarii.

 

„Sam Narodowy Bank Szwajcarii nie będzie w stanie kreować elektronicznego pieniądza. Banki nie będą już w stanie tworzyć pieniądza na własne potrzeby, będą jedynie mogły pożyczać środki zdeponowane przez oszczędzających lub przez inne banki, a nawet jeśli będzie to konieczne, środki dostarczone przez NBS” – tłumaczyli pomysłodawcy referendum.

 

Inicjatywa od lat dąży do zmniejszenia poziomu systemowego ryzyka finansowego. W przypadku gdy banki popadną w tarapaty, rządy nie byłyby zmuszone do ponoszenia kosztów ewentualnego krachu.

„(…) zniknie problem instytucji zbyt wielkich, by upaść. Sektor finansowy wróci do korzeni, czyli służenia realnej gospodarce i społeczeństwu. Pieniądze i systemy bankowe nie będą już spowite siecią skomplikowanych powiązań, ale będą transparentne i zrozumiałe” – tłumaczyła Inicjatywa Vollgeld.

 

Inicjatywa wprowadziłaby kilka fundamentalnych zmian do konstytucji Szwajcarii. Byłaby to deklaracja, że kredyt nie jest pieniądzem oraz że Narodowy Bank Szwajcarii może przekazywać środki państwu lub bezpośrednio gospodarstwom domowym – skomentował Philippe Bacchetta, profesor Szwajcarskiego Instytutu Finansowego w Vox EU.

 

Jeśli akcja powiodłaby się, mogłaby stać się inspiracją dla zwolenników suwerennego pieniądza w innych krajach. To mogłoby poruszyć cały globalny system finansowy.

  

„Nie mamy do czynienia z żadnym fundamentalnym problemem wymagającym naprawy. Radykalne przemeblowywanie szwajcarskiego systemu finansowego jest niepożądane i pociąga za sobą poważne ryzyko” – napisał w swym oświadczeniu szwajcarski bank centralny.

 

Finansistom udało się odstraszyć Szwajcarów od wprowadzenia rewolucyjnej zmiany. Według danych rządowych, odrzuciło ją aż 75 procent głosujących.

 

 

W Szwajcarii do rozpisania referendum wystarczy zebranie 100 tysięcy podpisów dla ważności głosowania musi w nim wziąć udział nie mniej niż 40 procent uprawnionych.

 

 

 

Źródło: BusinessInsider.com

RoM

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram