Po raz pierwszy w historii Światowego Forum Ekonomicznego (WEF), uczestnicy zgodzili się opracować i wdrożyć ramowy plan „włączenia” osób należących do subkultury LGBT w świat biznesu i wielkich korporacji. Tym samym, na rzecz promocji homoideologii na całym świecie przeznaczone zostaną miliardy dolarów.
Podczas tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, przedstawiciele świata biznesu, polityki i ekonomii uczestniczyli w specjalnym panelu poświęconym „prawom LGBT”, które świat biznesu planuje promować w myśl zaleceń oenzetowskich Norm Zachowań dla osób LGBT.
Wesprzyj nas już teraz!
Nowej inicjatywie przewodzi Accenture, Deutsche Bank, EY, MasterCard, Microsoft, Omnicom i Salesforce. Ich celem jest, by pod promowanymi postulatami podpisało się do 2020 r. 100 przedsiębiorstw zarówno z WEF jak i spoza forum.
Michelle Bacheleta, wysoki komisarz ONZ ds. praw człowieka, powiedziała, że ma nadzieję, iż firmy „wprowadzą politykę antydyskryminacyjną, mechanizmy skarg i należytej staranności” w miejscach pracy, a także będą wywierać presję na kraje, by wprowadzić prawodawstwo antydyskryminacyjne lub „zmienić nieodpowiednie przepisy na jeszcze lepsze”.
Jak wskazują publicyści LifeSiteNews: „Accenture razem z pozostałymi sześcioma gigantami działającymi na rzecz Partnerstwa dla Równości LGBT, dysponują setkami miliardów dolarów i tysiącami pracowników na całym świecie. Nic dziwnego, że uważają się za siłę mogącą wprowadzić zmiany”. „Po prawdzie, ukazując swoje poparcie w kwestiach LGBT, jednocześnie ujawnili się jako supersilna grupa nacisku, działająca na rzecz wprowadzania oenzetowskiej agendy w życie” – dodają.
W panelu głos zabierali bezpośredni członkowie lub osoby blisko związane z subkulturą LGBT. Część z nich afirmację zaburzonych zachowań upatrywali w kategoriach szansy na dodatkowy rozwój.
„Inkluzja osób LGBT jest rzeczą właściwą nie tylko z punktu relacji interpersonalnych, ale także konieczna z perspektywy działalności biznesowej. Dyrektor bowiem dostrzega, że stworzenie przestrzeni równości wzbudza zaufanie, sprzyja innowacji i rozwojowi” – przekonywał Sander van ’t Noordende, członek Accenture, nie kryjący się z faktem życia w zalegalizowanym homozwiazku.
Dodatkowo, prowadzący przekonywali o stratach jakie przynosi w firmach dyskryminacja osób LGBT. Ich zdaniem, takie zachowania doprowadzają do marnotrawienia wielu talentów. Na poparcie swojej tezy przywołali raport UNAIDS z 2017 roku wykazujący, że w skali globalnej „dyskryminacja” osób LGBT w miejscach pracy przynosi co roku straty rzędu 100 miliardów dolarów.
Źródło: lifesitenews.com
PR