26 lipca 2019

Świat bez Chrystusa nie zazna spokoju!

Zastanawiając się nad kwestią społeczną, zawsze dochodzimy do pytania: Dlaczego na świecie są biedni i bogaci? Dlaczego jednym powodzi się dobrze, niczego im nie brak, a drudzy zawsze płaczą i narzekają na ciężkie warunki życia? Dlaczego?… Nie daje nam zadowalającej odpowiedzi ani filozofia, ani żaden światopogląd, jedynie nauka Jezusa Chrystusa, idea Królestwa Chrystusowego.

W Królestwie Chrystusowym bogatych obowiązują zasady sprawiedliwości i wielkodusznej ofiarności, ubogim zaś udziela Chrystus sił, by z noszenia swego krzyża jak najwięcej zasług uzyskali.

W Królestwie Chrystusowym świętością jest małżeństwo, a potomstwo „błogosławieństwem Bożym”.

Wesprzyj nas już teraz!

W Królestwie Chrystusowym każdy otrzymuje zasłużoną zapłatę i sprawiedliwie jest ukarany przestępca,

W Królestwie Chrystusowym każdy obywatel ma czyste sumienie, czyste serce, niepokalaną duszę.

W Królestwie Chrystusowym wszyscy czują się swobodnie i chodzą prawymi drogami, nie znają co krzywda i grzech wobec bliźnich.

W Królestwie Chrystusowym wszystko jest inaczej, niż u nas…

O, niestety, jak daleko jesteśmy od tego ideału! Ale nie zniechęcajmy się trudnościami, lecz pracujmy nad urzeczywistnieniem Królestwa Chrystusowego na ziemi i módlmy się, by Bóg zstąpił między nas biednych, steranych, zrozpaczonych, by Jego święta wola zapanowała na świecie.
Dopóki nie będzie Królestwa Bożego na ziemi, nie będzie również pokoju. Człowiek ukrzyżował Chrystusa, co dzień Go krzyżuje – jednak zwraca się do Mego, bo wie, że inaczej zginie. […]

Dzisiejsza ludzkość szuka po omacku wyjścia z chaotycznego położenia życiowego, a nie sięga w głąb duszy, do świątyni przywalonej gruzami materializmu. Zapominamy, że tylko na wierze i moralności można budować gmach cywilizacji, że tylko wiara może oświetlić ciemne ścieżki życia, że chcąc opanować i podbić świat, musimy ugruntować w sobie wiarę i moralność chrześcijańską. Jeśli nie odkopiemy świątyni duszy, zawalonej gruzami zmaterializowanego życia, to na próżno czekamy na lepsze jutro, bardziej humanitarne zasady, lepszą cywilizację.

Ile to haseł brzmiało na świecie! Obiecano nam pokój, dobrobyt, wygodne życie – a w końcu okazało się, że były to tylko puste frazesy, projekty, które utonęły w ciemnościach nocy.

Dziś wiemy, że bolączki naszego życia może uleczyć tylko absolutna, wieczna Prawda.

Chcemy Boga, który zna nasze troski i może nam pomóc.
Chcemy Boga, który odkupił nas trudem, pracą i cierpieniem i dal nam przykład, jak mamy żyć.
Chcemy Boga, do którego możemy się uciekać w naszych trudach i cierpieniach!
Chcemy Boga, Jego świętych Przykazań, którym musimy być posłuszni!
Chcemy Boga, Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Bp dr Tihamér Tóth, Wierzę w Jezusa Chrystusa, Kraków 1934, s. 202-204.
(Pisownia uwspółcześniona)

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram