Do poniedziałku 4 marca przestrzeń powietrzna nad Pakistanem będzie zamknięta dla ruchu komercyjnego. Decyzja państwowego Urzędu Lotnictwa Cywilnego ma uniemożliwić prowokacje nad terytorium kraju. Władze w Islamabadzie obawiają się takich po zaostrzeniu sytuacji w wyniku zestrzelenia dwóch samolotów wojskowych Indii nad obszarem spornego Kaszmiru.
W opinii wojskowych pakistańskich, samoloty hinduskiej armii naruszyły granice w środę 27 lutego. Siły powietrzne Indii zaatakowały tam obóz terrorystów z organizacji islamskiej Jaish-e-Mohammed, którzy mieli ponoć przygotowywać akcje na terytorium administrowanym przez władze w Nowym Delhi.
Wesprzyj nas już teraz!
Samoloty pasażerskie, kursujące normalnie w przestrzeni powietrznej Pakistanu, latają teraz trasami zastępczymi – np. rejsy maszyn kazachskich linii lotniczych „Air Astana” drogę do Delhi pokonują przez Królestwo Omanu, gdzie mają międzylądowania i uzupełniają zbiorniki paliwa. Takie rozwiązanie obowiązywać będzie co najmniej do 5 marca. Rosyjskie kompanie lotnicze drogę do lotnisk w Indochinach pokonują z wykorzystaniem lotniska w Taszkiencie w Uzbekistanie. Tuż po zamknięciu przestrzeni powietrznej część rejsów musiała być całkowicie odwołana. Pakistańskie lotniska międzynarodowe w Karaczi, Islamabadzie, Kwecie i Peszawarze pracują w ograniczonym wymiarze. Pakistan zawiesił ponadto loty krajowe i międzynarodowe wykonywane z lotnisk w Lahore, Multanie, Faisalabadzie i Sijalkot. Z kolei Indie zamknęły przestrzeń powietrzną nad miastem Amritsar.
Kolejna fala napięcia między Indiami a Pakistanem jest odbierana z zaniepokojeniem przez sąsiadów obydwu państw, którzy także nie mają zbyt spokojnej sytuacji wewnętrznej. Gotowość do przeprowadzenia mediacji między New Delhi a Islamabadem zadeklarował rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, zastrzegając jednak, że zaangażowanie Moskwy w normalizację stosunków między stronami konfliktu zależy przede wszystkim od ich dobrej woli do powrotu do rozmów.
Źródła: Islam Today, Tengri News.kz, Westi Ekonomika
JB